Siatkówka KT7 CNC Budowlani Torun - Budowlani Lodz

W niedzielę odbędą się dwa spotkania piętnastej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet. W pierwszym z nich, po raz drugi w ostatnim czasie, dojdzie do swoistego pojedynku toruńskiego Dawida z łódzkim Goliatem. Z tym różnicą, że tym razem rywalem Pli Budowlanych będą Grot Budowlani, a nie ŁKS. Początek tego starcia zaplanowano na godzinę 17:00.

W LSK bez zmian, niespodzianki sypią się jak z rękawa i zarabianie na tych rozgrywkach przychodzi naprawdę ciężko. Mam jednak nadzieję, że tym razem do sensacji nie dojdzie, bo postanowiłem zagrać na faworyta. Kurs na wygraną łodzianek jest niziutki, ale już linia handicapu punktowego na poziomie -10,5 jak najbardziej do zaakceptowania. Próbuję ją łapać, bo dysproporcja potencjału i umiejętności jest naprawdę spora. Osobiście widziałbym tu tę najniższą linię przynajmniej te trzy-cztery oczka wyżej.

Wystarczy spojrzeć jak Toruń radzi sobie z faworytami rozgrywek. W miniony weekend 0:3 i -16 z Chemikiem Police. Chwilę wcześniej 0:3 i -27 (!!!) z przywoływanym już ŁKS-em. Wcześniej 1:3 i -13 z Rzeszowem. Trzeba pamiętać, że faworyci w tych konfrontacjach nie zawsze występowali w najmocniejszym składzie. Generalnie rzecz ujmując, Poli Budowlani są zdecydowanie najsłabszą ekipą w stawce, jeśli chodzi o tzw. ratio punktowe, czyli relację zdobytych i straconych małych punktów. Właśnie z tego powodu opłaca się grać przeciwko nim handicapy punktowe.

Jeszcze dwa słowa o bezpośrednich konfrontacjach torunianek z łodziankami. Patrząc od tej ostatniej wyglądało to tak: 0:3 i -33 (!!!)  oraz 1:3 i -16 w Łodzi, a także 0:3 i -24 we własnej hali. Przepaść. Teraz, kiedy siatkarki z Łodzi przyjeżdżają poniekąd z nożem na gardle (wypadły z TOP4 LSK) i po serii wstydliwych porażek ligowych, trudno spodziewać się jakiejkolwiek taryfy ulgowej czy zlekceważenia niżej notowanych przeciwniczek.

Na koniec parę słów o kadrach i potencjale obu ekip, bo to też ważne. Jesteśmy na początku rundy rewanżowej, więc trudno napisać coś odkrywczego, ale parę spraw warto przypomnieć.


POLI BUDOWLANI TORUŃ

Rozgrywające: Marta Wójcik, Gabriela Jasińska
Atakujące: Julia Kavalenka, Kinga Hatala
Przyjmujące: Marina Cvetanović, Dorota Ściurka, Marta Janik, Marina Pauława
Środkowe: Izabela Bałucka, Ewelina Ryznar, Sandra Lewandowska
Libero: Agata Nowak, Sandra Szczygłowska

GROT BUDOWLANI ŁÓDŹ
Rozgrywające: Pavla Vincourova, Ewelina Polak
Atakujące: Kaja Grobelna
Przyjmujące: Martyna Grajber, Julia Twardowska, Hana Cotura, Adrianna Muszyńska, Justyna Kędziora 
Środkowe: Agnieszka Kąkolewska, Gabriela Polańska, Julia Piotrowska
Libero: Agata Witkowska


Torunianki mają bardzo przeciętny skład. Bazują na doświadczonych, ale tak naprawdę już też zgranych kartach ligowej siatkówki takich jak Wójcik czy Ściurka. Najlepszą zawodniczką jest bez dwóch zdań Słowenka Marina Cvetanović, która na ogół ciągnie atak Poli Budowlanych. Jest do tego poniekąd zmuszona, bo atakująca Kavalenka zawodziła na całej linii. Ostatnio do ekipy dołączyła Kinga Hatala, która ma rozwiązać problem na prawym skrzydle, ale nie mam przekonania czy będzie w stanie znacząco podnieść poziom gry zespołu w tym elemencie. Środkowe mocno przeciętne. Największym mankamentem przyjęcie i głupie błędy własne, przez które ta ekipa potrafi tracić punkty długimi seriami.

Grot Budowlani to obecnie chyba jednak słabszy zespół niż przed rokiem, kiedy na krajowych parkietach robił furorę. Następczynie przyjmującej Beier nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Cutura ma tylko przebłyski dobrej gry, a Twardowska nie rozwija się tak, jak wielu by oczekiwało. Brak siły ognia to na lewym skrzydle to chyba największy problem podopiecznych Błażeja Krzyształowicza i stąd te wszystkie problemy nie tylko w Europie, ale też na polskich parkietach. Niemniej w zestawieniu z potencjałem toruńskiej drużyny mamy tu nieomal dream team, a różnicę powinna zrobić przede wszystkim Grobelna i gra blokiem łodzianek. 

Porównując personalia i samą grę obu drużyn, dosłownie wszystko przemawia za przyjezdnymi. Za drużyną gospodarza tylko atut własnej hali i fakt, że ostatnio trochę się odkuły, bo wygrały dwa mecze. Z tym, że rywalizowały z Dąbrową Górniczą i Impelem, a więc z klubami, które również do końca będą biły się o utrzymanie.

Oczywiście Budowlani jak praktycznie wszystkie zespoły w stawce lepiej spisuje się u siebie, ale na wyjazdach też wstydu nie ma. W Dąbrowie Górniczej wygrały 3:0 i różnicą 36 oczek, we Wrocławiu 3:0 i +21, a z KSZO 3:1 i +14. Jestem więc względnie spokojny o ich postawę w niedzielę. Zwłaszcza, że mecz Ligi Mistrzyń grały we wtorek, więc miały trochę dni na złapanie oddechu. 

Uwzględniając liczbę niespodzianek w LSK, szanse na wejście tej propozycji oceniam bardzo ostrożnie na 75%. 

Typ: Łódź (-10,5) (OTH)Dodane przez: @badys87Kurs: 1.43 Porównaj kursyFortunaDodano: 2024-04-20 02:20
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd