Chemik Police - PGE Rysice Rzeszow
W sobotę rozegrane zostaną dwa mecze dziewiątej kolejki rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet. W hicie tej serii spotkań dojdzie do starcia Chemika Police z Developresem SkyRes Rzeszów. Początek tego pojedynku zaplanowano na godzinę 14:45.
Mecz dwóch ekip, których celem w sezonie 2017/18 jest medal Mistrzostw Polski powinien dostarczyć wielu emocji. Faworytem rozgrywek i jutrzejszego meczu są oczywiście policzanki, ale bukmacherzy przesadzili z faworyzowaniem drużyny gospodarza. Kursy @1,20 do @4,00 nie oddają moim zdaniem realnej siły obu ekip. Chemik w tym sezonie jest słabszy niż w latach ubiegłych, a Developres najmocniejszy w historii.
Z tego też powodu zdecydowałem się zagrać tutaj over setowy. Ten najniższy 3,5+. Kurs na poziomie @1,60 wydaje mi się bardzo atrakcyjny.
CHEMIK POLICE
Rozgrywające: Sladana Marković, Izabela Bełcik
Atakujące: Katarzyna Zaroślińska, Alex Holston
Przyjmujące: Bianka Busa, Malwina Smarzek, Natalia Mędrzyk
Środkowe: Stefana Veljković, Agnieszka Bednarek, Katarzyna Gajgał
Libero: Aleksandra Kłos
DEVELOPRES SKYRES RZESZÓW
Rozgrywające: Anna Kaczmar, Natalia Gajewska
Atakujące: Adela Helić, Julia Andruszko
Przyjmujące: Helene Rousseaux, Klaudia Kaczorowska, Jelena Blagojević, Ewa Żak
Środkowe: Monika Ptak, Kamila Ganszczyk, Magdalena Hawryła, Katarzyna Żabińska
Libero: Agata Sawicka, Lucyna Borek
Chemik w tym roku sięgnął po zawodniczki tańsze i z mniejszymi nazwiskami, ale to wciąż najlepsza paczka w Lidze Siatkówki Kobiet. O sile gry tego zespołu stanowią przede wszystkim Zaroślińska i Veljković, ale fajnie wkomponowały się też nowe skrzydłowe jak Busa czy Mędrzyk. Nieco pod formą jest Smarzek, ale to wciąż jedna z najzdolniejszych polskich zawodniczek. Generalnie jest to ekipa kompletna, przynajmniej jak na polskie warunki. Nawet po rozwiązaniu kontraktu przez znakomitą holenderską przyjmującą, Maret Balkestein.
W Rzeszowie zatrzymano większość najlepszych siatkarek z poprzednich rozgrywek jak Helić, Kaczmar czy Kaczorowską, ale też wzmocniono newralgiczne pozycje. Przede wszystkim zakontraktowano Belgijkę Rousseaux i Serbkę Blagojević na lewe skrzydło i ściągnięto Sawicką na libero. Doszły też środkowe Ptak i Ganszczyk oraz solidne zmienniczki na rozegraniu i ataku. Bardzo podoba mi się to, co stworzył Lorenzo Micelli na Podkarpaciu. Rzeszowianki są murowanym kandydatem do gry o medale, a być może zdołają powalczyć nawet o ten z najcenniejszego kruszcu, o ile Helić nie spali się tak jak w półfinałach poprzedniego sezonu. Choć oczywiście głównym faworytem pozostaje Chemik Police.
Na obecnym etapie trochę lepiej spisują się policzanki, które jeszcze nie przegrały i przed tą kolejką otwierały ligową tabelę. Do tej pory straciły zaledwie jedno z dwudziestu czterech możliwych do zdobycia punktów. Ale pojedynczych setów potraciły cała masę. Do zera wygrały tylko raz. Rzeszów ma na koncie dwie porażki, ale w obu przypadkach nie były to przegrane do dna.
Generalnie rzecz ujmując, szykuje się fajne widowisko, gdzie powinniśmy oglądać więcej niż trzy sety. Oczywiście to tylko sport i różnie może być, ale taka opcja wydaje się najbardziej prawdopodobną.
Szanse na wejście tej propozycji oceniam na jakieś 75%.