Arkas Spor Izmir - ZAKSA Kedzierzyn-Kozle
W środę rozegranych zostanie pięć spotkań pierwszej kolejki siatkarskiej Champions League mężczyzn. Tego dnia zmagania zainaugurują też wszystkie trzy polskie ekipy. Jako pierwsi na parkiet wyjdą zawodnicy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którym przyjdzie się zmierzyć z Arkasem w Izmirze. Początek tego starcia zaplanowano na godzinę 17:00 czasu polskiego.
Odkąd pojawił się oficjalny terminarz Ligi Mistrzów czekałem na kursy na to spotkanie, z nadzieją, że bukmacherzy wystawią przynajmniej @1,50 na mistrza naszego kraju z dwóch ostatnich sezonów. Na otwarciu było nawet trochę lepiej, bo udało się złapać nawet @1,60. Widzę tu niemałe value.
Zacznijmy może od drużyny gospodarza. Arkas to obecnie czwarty zespół tureckiej ekstraklasy, mogący się pochwalić ośmioma zwycięstwami w jedenastu meczach i dorobkiem dwudziestu czterech oczek na koncie. O sile tej ekipy stanowią oczywiście zagraniczne gwiazdy. Są tam siatkarze z najwyższej światowej półki. Za takiego uważam oczywiście Kubańczyka Sancheza, który trzyma atak Turków. Z kolei Niemiec Fromm i rozgrywający Jovović to solidna europejska półka. Tyle, że dziś właśnie serbskiego rozgrywającego najprawdopodobniej zabraknie, gdyż nie ma go we wstępnym protokole elektronicznym. Byłaby to ogromna strata. Uzupełnieniem składu są reprezentanci Turcji tacy jak Gokhan Gokgoz czy Mert Matić, ale summa summarumm trudno mówić o dream teamie nawet jak na tureckie warunki. Europejski średniak, który przez duże różnice w umiejętnościach poszczególnych zawodników Starego Kontynentu raczej w tym sezonie nie podbije.
ZAKSA nie tylko personalnie, ale przede wszystkim jako zespół jest zdecydowanie silniejsza, co pokazuje nam dobitnie tabela PlusLigi, na której czele znajdują się właśnie kędzierzynianie, którzy nie zaznali jak do tej pory smaku porażki, a w aż trzynastu kolejkach stracili zaledwie dwa punkty, po wygranych w stosunku 3:2. Oczywiście takie rezultaty są możliwe przede wszystkim dzięki geniuszowi rozegrania, za jakiego uważam Toniuttiego. Do tego bardzo solidnie obsadzone są wszystkie pozostałe pozycje. Na skrzydłach prym wiodą Deroo i Torres, a na środku Bieniek i Wiśniewski. Nie do przecenienia jest to rola libero Pawła Zatorskiego oraz to, co do gry mogą wnieść zmiennicy tj. Szymura czy Rejno. Tak naprawdę trudno znaleźć jakiś wyraźnie słabszy punkt.
Wydaje mi się, że na dłuższą metę zawodnicy ZAKSY będą w stanie poradzić sobie z Sanchezem i dzięki ciekawszemu rozkładowi gry w ataku i bardzo solidnej, ale też zróżnicowanej zagrywce będą w stanie rozbić formację przyjęcia rywala. To w zupełności powinno pozwolić na zwycięstwo w dniu dzisiejszym.
Z pewnością mecz na gorącym, tureckim parkiecie nie będzie należał do najłatwiejszych, chociażby ze względu na postawę sędziów z chorągiewkami, ale tak naprawdę wszystkie siatkarskie atuty są po stronie ZAKSY, która powinna być w stanie udowodnić to na boisku w Izmirze. Pomimo tego, że w przeszłości z tym przeciwnikiem na wyjazdach kędzierzynianom raczej nie szło.
Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 75%.