KT7 CNC Budowlani Torun 3:2 Krakow
Jednym z trzech niedzielnych spotkań w Lidze Siatkówki Kobiet będzie pojedynek POLI Budowlanych Toruń z Treflem Proxima Kraków. Jego początek zaplanowano na godzinę 17:00.
Starcie torunianek z beniaminkiem z Krakowa jest moim zdaniem kolejnym meczem, gdzie powinniśmy dzisiaj zobaczyć więcej niż trzy sety. Bukmacherzy dosyć mocno faworyzują przyjezdne (2,40-1,50) i specjalnie mnie to nie dziwi, bo na papierze prezentują się solidniej. Niemniej, nie spodziewam się, żeby mecz w Toruniu był dla nich łatwą przeprawą. W związku z tym atakuję zakład na over 3,5 seta w meczu.
Jedno jest pewne. Któraś z tych dwóch ekip odniesie w niedzielę swoje pierwsze ligowe zwycięstwo w sezonie 2017/18. Jak do tej pory zarówno drużyna gospodarza, jak i gości wyłącznie przegrywały, co patrząc na rywali z jakimi przyszło im się zmierzyć, dziwić nie powinno. Budowlani grali z mistrzem i wicemistrzem kraju na wyjazdach. W obu wypadkach skończyło się na dwukrotnym 0:3. Trefl przegrał 1:3 w Łodzi z ŁKS-em i 0:3 z Policami u siebie.
Przyjrzyjmy się personaliom:
POLI BUDOWLANI TORUŃ
Rozgrywające: Marta Wójcik, Gabriela Jasińska
Atakujące: Julia Kavalenka,Ewa Bimkiewicz
Przyjmujące: Marina Cvetanović, Dorota Ściurka, Marta Janik, Marina Pavlova
Środkowe: Izabela Bałucka, Ewelina Ryznar, Sandra Lewandowska
Libero: Agata Nowak, Sandra Szczygłowska
TREFL PROXIMA KRAKÓW
Rozgrywające: Zsusana Talas, Adrianna Budzoń
Atakujące: Kinga Hatala, Martyna Łukasik
Przyjmująca: Ewelina Brzezińska, Daria Paszek, Paula Słonecka, Agnieszka Woźniak
Środkowe: Justyna Łukasik, Sarah Clement, Jowita Jaroszewicz, Aleksandra Szymańska
Libero: Klaudia Kulig, Katarzyna Wysokińska
W Krakowie, gdzie doszło do połączenia Proximy z Treflem Sopot, pod wspólnym szyldem Proximy Trefla, trener Alessandro Chiappini zrezygnował z aż siedmiu dziewczyn, z którymi wywalczył awans. W ich miejsce przyszło dziewięć nowych, w tym trzy z Sopotu. W zasadzie mamy nowy zespół, który wg mnie będzie potrzebował jednak trochę czasu, żeby wskoczyć na swój top. Zwłaszcza, że znalazły się w nim dziewczyny, dla których będzie to pierwsze zetknięcie z polską ligą jak np. Węgierka Talas czy Amerykanka Clement. Poza nimi mamy solidne ligowe siatkarki, które grały lub były w kręgu zainteresowań trenerów kadry narodowej: Paszek, Brzezińska, Łukasik. Trudno przewidzieć jak to wszystko zagra, ale moje największe zastrzeżenia budzi obsada lewego skrzydła, bo nie ma tam dziewczyny, która poradziłaby sobie na wysokiej piłce. Ponadto ostatnie sezony Paszek i Brzezińskiej były po prostu nieudane, więc ich postawa jest pewną zagadką. Umówmy się też, że Hatala też ie jest czołową atakującą w naszym kraju. Generalnie mamy dość przeciętną paczkę.
Podobnie to wygląda w Toruniu. Szału nie ma, delikatnie rzecz ujmując. Można nawet powiedzieć, że nie ma tam tak głośnych nazwisk jak w Krakowie. Choć moim zdaniem Słowenka Cvetanović, która jest liderką zespołu, jest najlepszą siatkarką, jaką dziś zobaczą kibice na parkiecie w bezpośrednim starciu Budowlanych z krakowiankami. Świetnie radziła sobie w Muszynie, a i toruński początek wygląda dobrze. Do tego solidna na rozegraniu Wójcik i środkowe. Zagadką postawa Białorusinki na ataku. Ściurka powinna być w stanie trzymać przyjęcie.
Wydaje mi się, że zespoły te dysponują tak podobnym potencjałem i aktualną formą oraz są tak bardzo niestabilne, jeśli chodzi o poziom gry, że dziś powinniśmy zobaczyć więcej niż trzy sety, a być może nawet tie-break. Nie widzę za bardzo elementu, którym jedne miałyby zdominować drugie. Nie ma też po żadnej stronie siatki zawodniczki, która byłaby w stanie wygrać takie starcie w pojedynkę.
Szanse na wejście mojego typu, jakim jest over 3,5 seta, oceniam bardzo ostrożnie na jakieś 70%+.