Siatkówka Francja - USA




W piątek po jednym dniu przerwy, wznawiamy zmagania w Pucharze Wielkich Mistrzów w piłce siatkowej mężczyzn. Zespoły przeniosły się z Nagoi do Osaki, gdzie dokończą rozgrywki. Zdecydowanie najciekawszym pojedynkiem trzeciego dnia będzie konfrontacja reprezentacji Francji z drużyną narodową Stanów Zjednoczonych. Jej początek zaplanowano na godzinę 8:40 czasu polskiego.

Ku mojemu olbrzymiemu zdziwieniu bukmacherzy Fortuny, ale też innych firm bukmacherskich faworyta w rywalizacji Francji z Amerykanami widzieli pierwotnie w Europejczykach. Początkowo na USA można było złapać nawet @2,60. Mnie udało się uchwycić @2,45. Gigantyczne value jak dla mnie. Zwłaszcza, że w swoim notesie przy tym meczu zaznaczyłem, że Jankesi są do gry po kursie od @1,50 wzwyż.

Po paru godzinach bukmacherzy zweryfikowali swoje pierwsze wskazania i teraz można złapać co najwyżej @1,72. Czy ten kurs dalej jest warty ryzyka? Zgodnie z tym, co napisałem powyżej wg mnie tak. Choć trzeba pamiętać, że FIVB World Grand Champions Cup rządzi się trochę swoimi prawami i w poprzednich edycjach było naprawdę sporo niespodzianek. Zresztą w tej obecnej też. Co tu dużo szukać, dla mnie 13 września okazał się wyjątkowo pechowy - dwie wtopy na faworytach, po pięciosetowych bojach, choć w obu przypadkach dobrze się rozpoczynało.

O obu ekipach pisałem sporo w ostatnich dniach, więc tylko pokrótce przypomnę to co istotne, uzupełniając stare treści o obserwację z czwartkowych starć.


FRANCJA:
Rozgrywający: Toniutti, Brizard
Atakujący: Boyer, Patry
Przyjmujący: Clevenot, Lyneel, Rossard
Środkowi: 
Le Goff, Chinenyeze, Bultor
Libero: Grebennikov, Tillie

USA:

Rozgrywający: Christenson, Shoji
Atakujący: Patch, Clark
Przyjmujący: Sander, Anderson, Russell, Jaeschke
Środkowi: Holt, Smith, Jendryk, Averill
Libero: Shoji, Watten

Porównując do pierwszej imprezy sezonu, jaką były zmagania w FIVB World League, do amerykańskiego teamu wracają największe gwiazdy, których w "Światówce" brakowało. Mowa oczywiście o Matthew Andersonie i Maxwellu Holcie. Tak zbudowana ekipa powinna się liczyć w walce o końcowe zwycięstwo w Pucharze Wielkich Mistrzów.

Francuzi natomiast muszą sobie radzić bez dwóch największych, obok rozgrywającego Toniuttiego gwiazd, przyjmującego N'Gapetha i środkowego Le Roux. Spore osłabienia. Trzeba też przypomnieć, że Kevin Tillie w dalszym ciągu nie może wspomóc kolegów w ataku i gra tylko jako libero, a w porównaniu do poprzedniego sezonu poza kadrą jest też pierwszy atakujący Antonin Rouzier.

Amerykanie jak do tej pory zmiażdżyli Japończyków i sensacyjnie przegrali z Iranem. Porażka z Persami poniesiona została na własne życzenie. Jankesi grali przez dwa pierwsze sety naprawdę fajną siatkówkę, pewnie je wygrywając 25:20 i 25:17. Później przyszło charakterystyczne rozluźnienie i przegrany na przewagi trzeci set i wszystko się posypało jak domek z kart. Generalnie jednak USA z meczu z Japonią i dwóch setów z Iranem powinno sobie poradzić z Francją.

Trójkolorowi ograli Azjatów, ale wyglądali w konfrontacji z nimi jednak zdecydowanie słabiej od Amerykanów. Wystarczy wspomnieć, że drugiego i trzeciego seta wygrywali najmniejszą możliwą różnicą. Wcześniej, na inaugurację, po zaciętym boju przegrali 0:3 z Brazylią, która moim zdaniem też nie zagrała wielkich zawodów.

Reasumując, uważam, że Anderson i spółka powinni sobie poradzić z osłabionymi Trójkolorowymi. Przede wszystkim dzięki większej sile ognia na siatce i skuteczniejszemu blokowi. Pod warunkiem, że będą potrafili ograniczyć trochę błędy własne, które bywają wciąż ich zmorą.   

Szanse na wejście mojego typu oceniam na jakieś 60% najmniej.

Typ: 2 (1X2)Dodane przez: @badys87Kurs: 2.45 Porównaj kursyFortunaDodano: 2024-04-23 17:35
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd