Francja - Brazylia
We wtorek w japońskiej Nagoi rozpocznie się Puchar Wielkich Mistrzów, w którym rywalizować będą najlepsze zespoły czterech kontynentów sprzed dwóch lat, gospodarz turnieju Japonia i reprezentacja Włoch, która otrzymała od organizatorów tzw. dziką kartę. Turniej toczy się systemem każdy z każdym i potrwa do niedzieli włącznie. W czwartek zaplanowano dzień przerwy, a już od piątku zawody będą kontynuowane w Osace.
Pierwszym (start o 5:40 czasu polskiego) i zdecydowanie najciekawszym pojedynkiem pierwszego dnia będzie starcie drużyny narodowej Francji z reprezentacją Brazylii, głównym faworytem imprezy, moim skromnym zdaniem. Fortuna na otwarciu uznała, że faworytem tej konfrontacji są siatkarki z Ameryki Południowej i ja się z tą opinią zgadzam. Kurs @1,50 uznaję jako ten najmniejszy, po którym warto tutaj zaryzykować.
Oba zespoły w tym roku spotkały się w finale Ligi Światowej, gdzie po bardzo zaciętym boju 3:2 zwyciężyli Francuzi. W FIVB World Grand Champions Cup 2017, "Kanarkowi" będą chcieli zrewanżować się rywalowi ze Starego Kontynentu, który pozbawił ich złota Final Sx, które gościła przecież Kurytyba.
Tradycyjnie warto zacząć od personaliów, bo choć nazwiska nie grają, to bardzo pomagają ocenić zarówno podejście do danego turnieju, jak i potencjalną siłę poszczególnych ekip.
BRAZYLIA:
Rozgrywający: Bruno, Raphael
Atakujący: Wallace, Renan
Przyjmujący: Lucarelli, Mauricio Borges, Rodriguingo, Douglas
Środkowi: Lucas, Mauricio Souza, Otavio, Isac
Libero: Thales, Thiago Brendle
FRANCJA:
Rozgrywający: Toniutti, Brizard
Atakujący: Boyer, Patry
Przyjmujący: Clevenot, Lyneel, Rossard
Środkowi: Le Goff, Chinenyeze, Bultor
Libero: Grebennikov, Tillie
Można powiedzieć, że Brazylijczycy powalczą w Japonii w optymalnym zestawieniu. Na teraz lepszych siatkarzy chyba nie mają. Oczywiście nie licząc tych najbardziej doświadczonych, którzy w tym zestawieniu mogliby pełnić rolę wartościowych zmienników. Francuzi natomiast będą musieli sobie radzić bez dwóch największych, obok rozgrywającego Toniuttiego gwiazd, przyjmującego N'Gapetha i środkowego Le Roux. Spore osłabienia. Trzeba też przypomnieć, że Kevin Tillie w dalszym ciągu powinien oszczędzać bark, i zobaczymy go zapewne tylko w drugiej linii, jako zmiennika na pozycji libero.
Do tego wszystkiego, trzeba pamiętać, że za Trójkolorowymi bardzo słabe Mistrzostwa Europy, gdzie ewidentnie nie trafili z formą i odpadli już na etapie baraży o udział w ćwierćfinale. Odpadli z Czechami, których nikt przed EuroVolley nie traktował poważnie. Zabrakło przede wszystkim siły ognia. Podczas WGCC 2017 nie będzie ona większa. Wręcz przeciwnie. Z tego, co się orientuję, Francuzi do Pucharu Wielkich Mistrzów przystąpią niemal z marszu, bo nie prowadzili specjalnych przygotowań. Nie było na nie czasu. Ostatnio nawet w Warszawie gościł Brizard, który bodajże w środę wystąpił w barwach ONICO Warszawa, z którym trenował dwa czy trzy dni.
Inaczej sprawa wygląda z Brazylią, która wygrała trzy ostatnie edycje tej imprezy i zamierza przedłużyć tę passę. Wydaje się, że jest do tego przygotowana zarówno pod względem personalnym, jak i fizycznym. Właśnie dlatego widzę w tej ekipie faworyta, którego wygraną warto zaryzykować po kursie @1,50 i wyższych. Typowanie pierwszym meczów zawsze jest ryzykowne, ale siatkówki we wrześniu jest na tyle mało, że nie ma na co czekać.
Szanse na wejście mojego typu oceniam na jakieś 70%.
