Canada Women 3:1 Cuba Women
O godzinie 1:00 czasu polskiego, w nocy z soboty na niedzielę rozpocznie się kolejny mecz turnieju siatkarek na Igrzyskach Panamerykańskich, które w tym roku gości kanadyjskie Toronto. Tym razem drużyna gospodarza zmierzy się z reprezentacją Kuby. Gra idzie o zajęcie trzeciego miejsca w grupie, które daje prawo gry w barażu/ćwierćfinale. Dominikana i Argentyna występujące w tej samej grupie wydają się bowiem być poza zasięgiem, co pokazały na pojedynki pierwszego dnia imprezy.
Kuba przegrała 0:3 z Albicelestes. Co prawda po walce, bo dwa pierwsze sety przegrywane różnicą dwóch oczek a ten trzeci sześcioma punktami, ale jednak nawet seta nie udało się ograć. Jeszcze większe lanie dostały Kanadyjki od Dominikany. 0:3 i 15:25; 13:25 i 15;25. Przepaść. Tak się dobrze składa, że Kanada i Kuba rywalizowały ze sobą w obecnym sezonie reprezentacyjnym już dwukrotnie. W związku z tym można skupić się na bezpośrednich pojedynkach. Informacje o udziale w World Grand Prix można zostawić na boku. Zwłaszcza, że żaden z tych zespołów światowego cyklu nie zawojował.
Po raz pierwszy do starcia Kuby i Kanady w 2015 roku doszło 6 czerwca w turnieju eliminacyjnym strefy NORCECA do Pucharu Świata. Rozgrywany był on w Hawanie. Wynik: 3:1 dla Kuby. W setach: 21:25: 25:11; 25:22 i 25:23. Poniżej wrzucam fragment protokołu; a tu całość www.
Jak widać na załączonym obrazku Kubanki były lepsze w każdym aspekcie siatkarskiej sztuki. Różnicę robiła przede wszystkim młodziutka Vargas, ale miała też wsparcie w koleżankach. Jedyne do czego można się przyczepić to bardzo dużą ilość błędów własnych oraz bardzo słaba gra w obronie, ale taki to już urok młodych siatkarek z "Gorącej Wyspy", że nie bardzo chcą szorować czterema literami po parkiecie.
Do kolejnej potyczki doszło niespełna dwa tygodnie później na XIV Pucharze Panamerykańskim, którego gospodarzem była stolice Peru, Lima. Kubanki spisały się tam dobrze. Ograły nawet Portorykanki, a całe zawody zakończyły na czwartej pozycji. Tylko za USA, Dominikaną i Argentyną. Mecz z Kanadą odbył się 17 czerwca. Poniżej skrócony raport meczowy, a tu kompletny www .
Spotkanie to zakończyło się wynikiem 3:0 dla Kuby. Sety kończyły się w następujący sposób 25:21; 25:20 i 25:20. W zasadzie powtórka z rozrywki. Z tym, że tym razem młode siatkarki z "Gorącej Wyspy" ograniczyły liczbę błędów własnych. Popełniły ich mniej niż siatkarki z kraju "Klonowego Liścia". Kluczowa ponownie okazała się jednak przewaga w sile ognia na siatce.
W wygranych Kuby z Kanadą nie ma przypadku. Widać to gołym okiem. To oczywiście nie znaczy, że wszystkie kolejne mecze ponownie wygrają Vargas i jej koleżanki, ale z pewnością to one są faworytem tej konfrontacji. W 2014 roku także dwukrotnie lepsze były siatkarki z Karaibów (3:0 i 3:1). Nie piszę o personaliach, bo oba zespoły wystąpią w niemal identycznych zestawieniach. Nie ma większych wzmocnień czy kluczowych osłabień.
Kursy warte ryzyka zaczynają się moim zdaniem od poziomu @1,50. Szanse na wejście tej propozycji oceniam na 65%+.
Wejdzie? Tak91%Nie9%
