Bulgaria 3:0 Hiszpania
O tej samej porze co siatkarze Polski i Finlandii na parkiet XXX Mistrzostw Europy w piłce siatkowej mężczyzn wyjdą też reprezentacje Bułgarii i Hiszpanii, które rywalizują w grupie C. Areną tego pojedynku krakowska TAURON Arena.
Zdecydowanym faworytem tej konfrontacji są Bułgarzy. Hiszpania to zdecydowany outsider grupy walczącej w Krakowie i nie powinna żadnemu rywalowi sprawić problemu.
Podopieczni Płamen Konstantinowa europejski czempionat rozpoczęli od porażki 0:3 z Rosją, ale wynik nie do końca oddaje przebieg boiskowych wydarzeń. Sokołow i spółka wielkiego meczu nie rozegrali, ale długimi momentami potrafili przeciwstawić się Sbornej. Czy to w pierwszym, czy do pewnego momentu w trzecim secie.
Solidnie zaprezentowali się przede wszystkim w ataku, gdzie popisali się skutecznością na poziomie 51%, czyli dokładnie takiej, jaką miała Serbia w meczu z nami. Tyle, że Rosjanie byli jeszcze skuteczniejsi - 61%. Hiszpanii na grę na takim poziomie z pewnością nie stać.
Przekonaliśmy się o tym m.in. podczas ich inauguracji, kiedy przegrali ze Słowenią 0:3. Walkę podjęli tylko w pierwszym secie, gdzie doprowadzili do gry na przewagi (25:27). Później już mieliśmy jednostronne widowisko (15:25; 16:25). Atakowali ze skutecznością 43%, co jest bliższe żeńskiej niż męskiej siatkówce.
Możemy się cofnąć też do końcówki lipca, kiedy siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego walczyli o kwalifikację do Mistrzostw Świata. W turnieju eliminacyjnym sprawili jedną niespodziankę, pokonując 3:1 Niemców, ale Ci byli bez Grozera. Poza tym, z tymi lepszymi już wyłącznie przegrywali. Ze Słowacją jeszcze po walce 1:3, ale z Estonią i Belgią nie mieli w zasadzie nic do powiedzenia. Kolejno 0:3 i -14 w małych punktach i 0:3 i -16.
Były czasy, nie tak dawno zresztą, bo przecież dokładnie dziesięć lat temu, kiedy Hiszpanie zaliczali się do czołówki na Starym Kontynencie. Przed dekadą, pod wodzą Julio Velasco, z braćmi Falaska w składzie, wygrywali sensacyjnie Mistrzostwo Europy w Moskwie. Z tamtej drużyny jednak nic nie zostało i nie mam na myśli tylko nazwisk, a przede wszystkim jakość.
Nie widzę elementu, którym mogliby dziś zagrozić Bułgarom i z tego powodu decyduję się na zakład Bułgaria (-10,5). W męskiej siatkówce handicapy punktowe są dosyć ryzykowne, ale w tym meczu wydają się najlepszą opcją. Bułgarzy lubią się na chwilę zawiesić i seta mogą zgubić, ale na przestrzeni całego meczu powinni być wyraźnie lepsi, podobnie jak byli Słoweńcy przed dwoma dniami.
Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 75%.
-------------------------------------------------------------------
BUŁGARIA:
Rozgrywający: Georgi Bratojew, Giorgij Seganow
Środkowi: Wiktor Josifow, Nikołaj Nikołow, Teodor Todorow, Swietosław Gocew
Przyjmujący: Todor Aleksiew, Todor Skrimow, Nikołaj Penczew, Rozalin Penczew
Atakujący: Cwetan Sokołow, Welizar Czernokożew
Libero: Teodor Salparow, Wladislaw Iwanow
HISZPANIA:
Rozgrywający: Miguel Angel De Amo, Angel Trinidad
Atakujący: Augusto Colito, Andres Villena
Środkowi: Jorge Fernandez, Miki Fornes, Borja Ruiz, Alejandro Vigil
Przyjmujący: Jorge Almansa, Juanmi González, Sergio Noda, Fran Ruiz
Libero: Francisco Fernandez, Dani Ruiz