Niemcy 2:3 Polska
W piątek oczy siatkarskich kibiców zwrócone będą przede wszystkim na mecze FIVB World League. W ich cieniu rozegrane zostaną kolejne pojedynki w ramach Montreux Volley Masters, turnieju towarzyskiego w piłce siatkowej kobiet. Dziś odbędą się ostatnie mecze fazy grupowej tej imprezy. W pierwszym z nich zmierzą reprezentacje Niemiec i Polski. Początek już o godzinie 16:30.
Choć to tylko sparingi to dzisiaj żadnego odpuszczania być nie powinno. Dla obu ekip to mecz o awans do półfinałów najbardziej prestiżowej imprezy towarzyskiej w kobiecej siatkówce. Sytuacja w grupie jest taka, że w najlepszej sytuacji są "Kanarkowe", które potrzebują po prostu wygranej z Tajlandią, co nie powinno być większym problemem. O drugie miejsce walczą właśnie drużyny narodowe Niemiec i Polski. Nam potrzeba wygranej za komplet punktów. Rywalkom wystarczą dwa wygrane sety.
Faworytami są w moim przekonaniu Niemki i tu zgadzam się z bukmacherami. Ich gra jest lepiej poukładana. Mnie jest też przestojów i głupich błędów. Lepiej też przyjmowały. W Montreux wygrały oba swoje spotkania. Najpierw pokonały dość niespodziewanie Brazylijki (3:2), a wczoraj po walce Tajki (3:1), które zagrały lepsze zawody niż przeciwko biało-czerwonym.
Niemki do Montreux oczywiście nie przyjechały w najmocniejszym składzie. W porównaniu do majowych kwalifikacji MŚ, które niemieckie siatkarki wygrały, brakuje Hanke, Poll, Pettke czy Kauffeldt. Z tym, że tymi podstawowymi były tylko Hanke i Pettke. Pozostałe z wyjściowej siódemki są na turnieju w Szwajcarii. Mowa o przyjmujących Brinker i Geerties, atakującej Lippmann, środkowej Schoelzel i libero Durr.
Polki też nie grają tu w najlepszym zestawieniu. W porównaniu do majowych kwalifikacji brakuje przede wszystkim Tomsi i Polańskiej. Jest też trochę rotacji na pozycjach, bo w ostatnim meczu Smarzek wróciła po ponad roku na atak. Nieźle u nas wygląda zagrywka i środek. Gorzej lewe skrzydło, choć Kurnikowska daje radę. Pozwoliło to nam wygrać z Tajlandią (3:1) i powalczyć z Brazylią (1:3).
Generalnie spodziewam się tutaj w miarę zaciętego meczu. Żadna z ekip nie gra obecnie na tyle stabilnej siatkówki, żeby bezproblemowo ogrywała kolejnych rywali w stosunku 3:0. Zresztą taki rezultat nie padł jeszcze w grupie B, w żadnym z czterech spotkań. Mamy taki a nie inny etap sezonu i nikt nie jest w szczytowej formie. Stąd te wahania.
Oczywiście trzysetowy wynik może się dziś przytrafić, ale jest moim zdaniem mało prawdopodobny. Zwłaszcza, że sztab szkoleniowy Niemek, po dwóch wygranych setach i zapewnieniu sobie awansu, może zdecydować się na granie dublerkami. Z drugiej strony, gdyby to Polki miały lepszy dzień, i początkowo górowały, to nie sądzę, żeby były w stanie utrzymać równy rytm na przestrzeni całego meczu, bo od dawno to się im nie udało.
W związku z tym atakuję typ na over 3,5 seta. Szanse na jego wejście oceniam na jakieś 75%.
