Belgium Women 1:3 Thailand Women
W niedzielę na zakończenie turnieju w brazylijskim Sao Paolo zmierzą się reprezentacja Belgii i drużyna narodowa Tajlandii. Wszystko to oczywiście w ramach rywalizacji w XXIV edycji World Grand Prix, a konkretnie w grupie D pierwszej dywizji tych rozgrywek. Zwycięzca zachowa przed ostatnim tygodniem fazy interkontynentalnej szanse na awans do turnieju finałowego, który zostanie rozegrany w Stanach Zjednoczonych. Początek meczu o godzinie 17:00 czasu polskiego.
Zacznijmy od sytuacji w tabeli pierwszej dywizji WGP 2015. Awans do Final Six wywalczy pięć najlepszych drużyn. Stawkę uzupełni drużyna gospodarza, czyli reprezentacja Stanów Zjednoczonych. Po pięciu kolejkach stawkę z kompletem zwycięstw otwierają ekipy Chin, Brazylii i USA. Dalej z bilansem 3:2 plasują się Włoszki, Japonki oraz Rosjanki. Za ich plecami ze stosunkiem wygranych do przegranych 2:3 są Niemki i Tajki. Po jednej wygranej mają Serbki oraz Belgijki. Te ostatnie mają tak naprawdę już tylko matematyczne szanse. Azjatki natomiast gdyby w niedzielę sięgnęły po trzecie zwycięstwo mogą jeszcze powalczyć, Rywalki podczas trzeciego weekendu mają trudny, ale podejście pewnych gry w FS Chinek (przy założeniu, że ograją 12 VII Japonki) i Amerykanek może być różne.
Tak czy inaczej w rywalizacji Belgijek z Tajkami faworyta upatruję w tych drugich. Nie tylko ze względu na wyższą pozycję w tabeli. Decydujące jest to co oba zespoły pokazują w Sao Paulo. Na początek suche wyniki. Europejki przegrały 0:3 z Brazylią i 1:3 z Niemkami. W małych punktach kolejno -28 oczek i -18 punktów. Tajlandia z Niemkami wygrała bez straty seta i była lepsza o 17 oczek. "Kanarkowym" udało się urwać seta. Bilans punktowy to -14. Już patrząc tylko na to widać, kto zaprezentował lepszą siatkówkę.
Jak wiadomo największą siła Tajek jest kapitalna gra w obronie. Biją w tym elemencie nawet rewelacyjne Japonki. O innych nacjach nie ma nawet co wspominać - przepaść. To jednak nie wszystko. Ich bardzo groźną bronią jest zagrywka oraz dzięki świetnemu przyjęciu szybka i kombinacyjna gra na siatce. Problem mają tylko na wysokiej piłce. Co ciekawe zarówno przeciwko reprezentacji Niemiec jak i drużynie narodowej Brazylii górowały nad rywalkami w ataku. Zdobyły tym elementem nie tylko więcej punktów 41:31 i 57:48, ale też miały lepszą skuteczność 42%:30% i 38%:37%.
Przeciwko Belgii ta różnica powinna być jeszcze wyraźniejsza. Przede wszystkim ze względu na słabość rywalek w tym elemencie sztuki siatkarskiej. W obu starciach podczas tego weekendu siatkarki z Beneluksu nie były w stanie grać na poziomie 30% lub wyższym. Przeciwko Niemkom było to 27%. Przeciwko Canarinhos 21%. W punktach wygląda to jeszcze gorzej. Z GER 38:61. Z BRA 26:43. Bierze się to przede wszystkim z braku dwóch głównych armat. Podczas WGP 2015 nie ma Lise Van Hecke i Helene Rousseaux. Nie bez znaczenia jest mniejsza dokładność rozegrania, która jest wynikiem gry młodej Ilki Van De Vijver a nie wielce doświadczonej Fraucke Dirickx.
Reasumując, na teraz, w takich a nie innych składach personalnych zdecydowanie lepszą siatkówkę grają Tajki i to one powinny cieszyć się jutro ze zwycięstwa. Powinno być one dosyć wyraźne. Mam tu na myśli zarówno wymiar setowy jak i małe punkty. Poprzednie mecze Azjatek nie należały do wyczerpujących, więc w niedzielę powinny być w stanie zagrać na swoim poziomie. To w zupełności powinno wystarczyć.
Spodziewałem się tutaj linii handicapu punktowego na poziomie -11,5 lub oczko wyżej i zamierzałem to atakować. W Bet365 wystawili +/-9,5 i zamierzam z tego skorzystać. Value na tym zakładzie jest niewątpliwe. Szanse na jego powodzenie oceniam na jakieś 60%+.
Wejdzie? Tak84%Nie16%