Siatkówka PGE Rysice Rzeszow - Chemik Police



W poniedziałek rozpoczną się półfinały Mistrzostw Polski w piłce siatkowej kobiet. W tym dniu do rywalizacji w 1/2 finału Orlen Ligi przystąpią Developres Rzeszów i Chemik Police. Początek tej konfrontacji zaplanowano na godzinę 18:00. 

Zacznijmy może od tego, że w skróconych do dwóch rund play-offach rywalizacja będzie się toczyć na podobnych zasadach, co w PlusLidzie, a to oznacza, że zobaczymy dwumecz zamiast standardowej rywalizacji do dwóch czy trzech zwycięstw. Pierwsze mecze będą rozgrywane na terenie niżej notowanego po rundzie zasadniczej rywala, a rewanże na boiskach tych lepszych po regularnej części zmagań. 

W rzeszowsko-polickiej parze faworyt jest oczywisty i są nim oczywiście siatkarki Chemika, które powinny zdobyć swój czwarty kolejny tytuł. Niemniej Developers, swoją postawą w tym sezonie, w pełni zasłuży na ten półfinał i przynajmniej u siebie może powalczyć. Tak jak to było w domowym meczu rundy zasadniczej Orlen Ligi czy na neutralnym terenie podczas turnieju finałowego Pucharu Polski. Więcej o tym w dalszej części analizy.

Jak już wspomniałem zdecydowanym faworytem jest Chemik, ale patrząc na ofertę naprawdę trudno znaleźć jakiś typ na Police, który miałby chociażby minimalne value. Średnia kursów na wygraną przyjezdnych to +-@1,15. Żart a nie zakład. Handicap setowy -1,5 to @1,30. Bez komentarza. Najlepiej wyglądają handicapy punktowe, ale linie rzędu -12,5 czy -13,5 to raczej typowe fifty-fifty. Zwłaszcza jak zobaczymy na to, co "Chemical Girls" w tym sezonie prezentowały. Pozostało poszukać czegoś na drużynę gospodarza i tutaj bardzo fajnie wyglądają typy, które wymagają od Rzeszowa wygrania co najmniej jednego seta. Wybrałem zakład over 3,5 seta w całym meczu. Kurs @1,70 (było nawet wyżej) niesie ze sobą value. Sam więcej niż @1,55 raczej bym tutaj nie wystawił.

Do takiej oceny skłania mnie kilka rzeczy, o których pokrótce. Po pierwsze i najważniejsze, Chemik w tym sezonie nie jest już tak dobrą ekipą jak jeszcze rok wcześniej. Nie mówię nawet o wynikach, ale o samej grze. Mam wrażenie, że niemal żadna z zawodniczek przez ten rok nie zrobiła kroku do przodu, a wręcz przeciwnie, kilka wręcz cofnęło się siatkarskim w rozwoju. Lepszymi siatkarkami stały się chyba tylko Ola Krzos i Malwina Smarzek. Poziom gry całego zespołu z pewnością się jednak obniżył. Oczywiście w play-off może się to zmienić, ale nie jestem wróżką i oceniam tylko to co już za nami.

Po drugie, Developres potrafił w tym sezonie przeciwstawić się Chemikowi i to dwukrotnie. Co prawda żadnego z tych meczów nie udało się wygrać, ale porażki po tie-breakach ujmy nie przynoszą. Po trzecie, rzeszowianki już pod wodzą Lorenzo Micelliego z tygodnia na tydzień stają się lepszym zespołem. To naprawdę dobry fachowiec. Zresztą pracował już w Polsce i prowadzony przez niego PGE Atom Trefl często potrafił przeciwstawić się policzankom. Po czwarte, atut własnego boiska zawsze robi swoje. Nie można go przeceniać, ale jest to jednak pewien dodatkowy atut. Po piąte, Developres może, a Chemik musi wygrać ten mecz. Presja będzie po stronie przyjezdnych. Siatkarki gospodarza mogą zagrać na luzie. Oczywiście sprawą otwartą jest to czy będą potrafiły tak podejść do tej rywalizacji. W Pucharze Polski udało się, więc jestem optymistą.

Po szóste wreszcie, Chemik przegrał cztery ostatnie mecze wyjazdowe. W Lidze Mistrzyń 0:3 z Modeną. W OrlenLidze po 1:3 w Łodzi z Budowlanymi i we Wrocławiu z Impelem. Sensacyjnie nie sprostał też sopociankom (2:3). Według mnie jutro przerwie tę passę, ale czy bezboleśnie? Nie mam takiego przekonania. Tłumaczenia są takie, że po odpadnięciu z europejskich pucharów sztab szkoleniowy w końcu miał czas, żeby zaplanować mocniejszy trening. Każdy kto miał do czynienia z siatkówkę, ten wie, że ciężkie zajęcia na siłowni negatywnie odbijają się na elementach czysto siatkarskich. Brakuje nie tylko szybkości czy dynamiki, ale też po prostu czucia. Nogi i ręce jak z drewna, brakuje precyzji, są problemy z techniką. Nie ma powodu, żeby w te tłumaczenia nie wierzyć. Pytanie jednak, czy w zaledwie tydzień zdołają wyjść z dołka formy od razu na szczyt. Osobiście wątpię. Zwłaszcza, że były tam drobne problemy z urazami Kasi Zaroślińskiej czy Stefanii Veljković.   

W czym upatruję szansy rzeszowianek? Przede wszystkim w trudnej zagrywce połączonej z bardzo przyzwoitym blokiem. Do tego wierzę, że Adela Helić i Kremena Kamenovą będą w stanie utrzymać wysoki procent ataku, jeśli nie w całym meczu, to przynajmniej w jednym z setów. Najbardziej prawdopodobny wynik to 1:3/2:3 IMHO.

Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 65%. Do gry po kursach@1,55 i wyższych.

Typ: 3,5+ (OTH)Dodane przez: @badys87Kurs: 1.70 Porównaj kursyForbetDodano: 2024-04-24 19:15
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd