Puerto Rico Women 3:2 Czech Republic Women
Jednym z pierwszych spotkań drugiego pełnego tygodnia XXIV edycji rozgrywek World Grand Prix będzie pojedynek reprezentacji Portoryko z drużyną narodową Czech. Zostanie ono rozegrane w ramach zmagań w drugiej dywizji, a konkretnie w grupie M, która rywalizować będzie w bułgarskiej miejscowości Samokov. Początek meczu Portoryko versus Czechy o godzinie 15:10 czasu polskiego.
Zacznijmy od tego, że w drugiej dywizji rywalizacja w fazie interkontynentalnej toczy się przed dwa weekendy. Przed nami ten drugi, a więc czas pierwszych rozstrzygnięć. W turnieju finałowym, który rozgrywany będzie w dniach 31 VII-2 VIII w Lublinie udział poza drużyną gospodarza, a więc reprezentacją Polski, wezmą jeszcze trzy najlepsze ekipy. Po trzech kolejkach są to Holenderki z kompletem zwycięstw i punktów oraz Portorykanki i Czeszki właśnie. Te pierwsze mają dwie wygrane i porażkę oraz siedem oczek na swoim koncie. Siatkarki naszego południowego sąsiada zanotowały punkt mnie. Dalej Polki, Bułgarki i Argentynki. Te dwa ostatnie zespoły mogą się jeszcze włączyć do walki o Final Four. Raczej bez szans są już Kanadyjki, a Chorwatki grają już tylko o "pietruchę". Zwycięzca imprezy finałowej nie pojawi się w Final Six tegorocznej edycji, ale zyska prawo gry w elicie w przyszłorocznej.
Portoryko w Bułgarii pojawi się w składzie optymalnym. Na Stary Kontynent przylecą w zasadzie wszystkie kluczowe siatkarki z Aureą Cruz, Cariną i Sheilą Ocasio czy Vilmare Mojicą na czele. W zeszłym tygodniu podczas imprezy na własnym terenie zespól gospodarza wyraźnie pokonała Kanadyjki i Polki (2x 3:1) i sensacyjnie przegrał 2:3 z beznadziejnymi Bułgarkami (grają drugim garniturem). Ten ostatni wynik naprawdę ciężko wytłumaczyć. Aurea Cruz i jej koleżanki mają za sobą też występy w kwalifikacjach strefy NORCECA do Pucharu Świata i XIV Puchar Panamerykański. W pierwszym nie udało się wywalczyć awansu pomimo wygranych z Kubą i Kanadą. Lepsze bilansem setów okazały się Dominikanki i Kubanki. W drugiej z imprez Portoryko zajęło szóstą pozycję za Kanadyjkami, a także Kubą, Argentyną, Dominikaną i USA. W Peru siatkarki z Ameryki Środkowej poza reprezentacją "Klonowego Liścia" przegrywały też z Kubą (2:3); Argentyną (2:3) i USA (0:3).
Wydaje się, że Portoryko to zespół na poziomie Albicelestes właśnie. Z tymi z kolei w zeszłym tygodniu podczas pierwszego tygodnia WGP 2015 rywalizowały w chorwackim Porecu Czeszki. Rywalizowały i okazały się lepsze w stosunku 3:1. Ponadto rozbiły Chorwatki 3:0 i przegrały po walce 1:3 z Holenderkami. Havelkova i spółka muszą sobie radzić bez liderki jaką bez wątpienia jest atakująca Aneta Havlickova. Brakuje też kilku innych doświadczonych zawodniczek jak Muhlsteinova, Plchotova czy Kovarova. Niemniej, mimo tych braków, nasz południowy sąsiad wystawił całkiem solidną drużynę. Dobrze wyglądają przede wszystkim skrzydła z Havelkovą, Mlejnkovą i Vanzurovą, a jest jeszcze przecież Kossanyiova. Słabiej prezentuje się środek. Największym atutem Czeszek jest bardzo trudna i urozmaicona zagrywka. Dobrze wygląda też gra na siatce. Zarówno w elemencie ataku jak i w bloku.
Patrząc na to co pokazały oba zespoły podczas pierwszego weekendu wydaje mi się, że tu i teraz w lepszej dyspozycji są Europejki. Ich gra bardziej przypadła mi do gustu. Zwłaszcza, że miały trudniejszych rywali niż ich najbliższe przeciwniczki. Do tego spokojnie mogły sobie potrenować, nie musiały odbyć długiej podróży i zmieniać stref czasowych. Siatkarki z Portoryko musiały się z tym wszystkim zmagać, a czasu miały bardzo niewiele. W nocy z niedzieli na poniedziałek (czasu polskiego) grały swój ostatni mecz, a już w piątek wczesnym popołudniem czeka ich kolejny. To powinno się odbić na ich dyspozycji.
Nie jest to oczywiście żaden pewniak (szanse +-70%), ale na kursie @1,50 i wyższych widzę value. Na teraz kursy na tym poziomie mają Bet365, Betway, BetClic, Expekt, Unibet, WilliamHill oraz Pinnacle.
Wejdzie? Tak83%Nie17%
Man.United - Sheffield United FC
