Budowlani Torun W. 3:1 Pila W.
W 22. kolejce Orlen Ligi dojdzie do kilku ciekawych potyczek. Jedną z nich będzie niedzielne starcie Giacomini Budowlanych Toruń z Enea PTPS-em Piła. Faworytkami, choć nieznacznymi, będą gospodynie - ligowy beniaminek.
Siatkarki Giacomi Budowlanych Toruń zajmują przedostatnie miejsce w lidze, ale stawka się znacznie wyrównała i ekipy z miejsc 7-14 mieszczą się łącznie w siedmiu punktach. Enea PTPS Piła zajmuje dziewiątą pozycję i ma 23 punkty, niedzielne rywalki mają do nich pięć punktów straty.
Beniaminek wygral w lidze sześć spotkań i nie ma w tym powodów do wstydu. Włodarzom udało się skompletować ciekawy skład, mieszankę młodości z doświadczeniem. Zdecydowaną liderką zespołu jest Rebecca Pavan, czasami bywa osamotniona na boisku, kiedy dobra zagrywka przeciwniczek, eliminuje nieco przyjmujące z pierwszego ataku.
To właśnie przyjmujące są najsłabszym ogniwem torunianek: Patrycja Polak, Marina Paulava i Marta Janik. Znacznie lepiej sytuacja wygląda na środku, bowiem grają tu młode siatkarki, ale pokazujące się w lidze z dobrej strony - Ewelina Ryznar i Anna Lewandowska. Do formy po kontuzji bardzo powoli powraca Sylwia Wojcieska. Mocnym ogniwem jest bardzo doświadczona Marta Wójcik na rozegraniu, która może nie jest wirtuozem, ale trzyma zespół w ryzach.
PTPS Piła sezon rozpoczął bardzo źle, dopiero zatrudnienie nowego trenera okazało się bodźcem. Jacek Pasiński dobrze popracował z zespołem, dzięki czemu Anita Kwiatkowska, Agata Babicz i Alexis Austin, były znakomitym trio w Orlen Lidze.
Po przerwie świątecznej wszystko się posypało, Austin rzadziej grała, a jeśli już była na boisku, to przeszkadzała koleżankom. Pilanki straciły siłę ognia na środku, a Emilia Kajzer zaczęła być jedną z najsłabszych zawodniczek na swojej pozycji w lidze.
Torunianki dobrze grają u siebie i są w niezłej dyspozycji. Może nie będzie to dla nich łatwa przeprawa, ale powinny pokonać pogrążone w kryzysie pilanki.
