Puerto Rico Women 3:1 Poland Women
W piątek na dobre wystartowała XXIV edycji rozgrywek World Grand Prix, żeńskiego odpowiednika Ligi Światowej. Jednym z uczestników jest oczywiście siatkarska reprezentacja Polski. Biało-Czerwone tak jak w poprzednim sezonie występują w drugiej dywizji. O awans do turnieju finałowego tejże mogą być spokojnie, bo Final Four zostanie rozegrane w Polsce. W nocy z soboty na niedzielę podopieczne Jacka Nawrockiego zmierzą się z drużną narodowa Portoryko. Początek o godzinie 2:00 czasu polskiego.
Polskie siatkarki rywalizują w ten weekend w turnieju w portorykańskiej Carolinie, gdzie poza nimi i drużyną gospodarza mamy jeszcze Bułgarki i Kanadyjki. Jak już wspomniano na wstępie Biało-Czerwone mają zapewniony start w turnieju finałowym II dywizji, więc nasz sztab szkoleniowy może eksperymentować do woli. Tak też robi, co widać po naszym zestawieniu. Poniżej kadra na weekendy numer jeden i dwa.
Rozgrywające: Natalia Piekarczyk, Ewelina Tobiasz
Atakująca: Tamara Kaliszuk
Przyjmujące: Aleksandra Wójcik, Ewelina Sieczka, Anna Grejman, Daria Paszek
Środkowe: Agnieszka Kąkolewska, Aleksandra Sikorska, Zuzanna Efimienko, Gabriela Polańska
Libero: Aleksandra Krzos
Dość głębokie zaplecze. Brakuje tu nie tylko liderek czy też większości składu, który walczył z sukcesem na Igrzyskach Europejskich, ale też kilku innych siatkarek, które zostały do WGP zgłoszone i mogłyby stanowić o sile gry drużyny. Mowa między innymi o Izie Kowalińskiej, Elżbiecie Skowrońskiej, Klaudii Kaczorowskiej czy chociażby Malwinie Smarzek. Część jest niedostępna ze względu na problemy zdrowotne. Inne nie pasują do koncepcji jaką przyjęli trenerzy na wyjazdowy tour. Tak czy inaczej szóstka występująca na parkiecie w Portoryko to tak naprawdę dopiero czwarty garnitur.
Słabo wygląda przede wszystkim rozegranie. Tą pierwszą jest Natalia Piekarczyk, która grała w poprzednim sezonie w Dąbrowie Górniczej tyle co nic. Nie najlepiej wygląda też atak, gdzie mamy tylko przeciętną Tamarę Kaliszuk. Jej największym mankamentem są słabe warunki fizyczne i gra na wysokiej piłce, czyli to, co powinna mieć każda klasowa zawodniczka na jej pozycji. Środek bardzo solidny. Na przyjęciu dziewczyny ze sporym potencjałem, ale na wysokiej piłce mogą mieć problem. Największe atuty w tym zestawieniu to zagrywka i blok. Słabość to atak.
Słabo wygląda przede wszystkim rozegranie. Tą pierwszą jest Natalia Piekarczyk, która grała w poprzednim sezonie w Dąbrowie Górniczej tyle co nic. Nie najlepiej wygląda też atak, gdzie mamy tylko przeciętną Tamarę Kaliszuk. Jej największym mankamentem są słabe warunki fizyczne i gra na wysokiej piłce, czyli to, co powinna mieć każda klasowa zawodniczka na jej pozycji. Środek bardzo solidny. Na przyjęciu dziewczyny ze sporym potencjałem, ale na wysokiej piłce mogą mieć problem. Największe atuty w tym zestawieniu to zagrywka i blok. Słabość to atak.
To oczywiście w zupełności wystarczyło na Bułgarię, która również przyjechał w trzecim czy czwartym zestawieniu. Nasze dziewczyny rozbiły jest 3:0 w setach, będąc wyraźnie lepszymi w każdej z partii. To chyba ten rezultat wpłynął na kursy bukmacherów na pojedynek Polek z Portorykankami. Kursy jakie można było złapać na otwarciu, czyli 1,50 na Portoryko to lekkie nieporozumienie z kilku powodów.
Po pierwsze i najważniejsze drużyna gospodarza gra w praktycznie optymalnym składzie. Mamy Aureę Cruz, Carinę i Sheilę Ocasio czy Vilmare Mojicę. Pisząc krótko ma kto grać. Po drugie, z podobnie zbudowanym teamem reprezentacja Polski mierzyła się przed rokiem, będąc w lepszym składzie personalnym. W żadnej z tych potyczek nasza drużyna nie zdobyła nawet punktu. Przegrywała kolejno 1:3; 1:3 i 0:3. Po trzecie, w małych punktach też były wyraźnie lepsze +18; +10; +17. Po czwarte, Portoryko w tym sezonie ma za sobą już w tym składzie (mniej więcej) kwalifikacje strefy NORCECA do Pucharu Świata i Puchar Panamerykański. Co za tym idzie są na większym poziomie zgrania i w formie meczowej, co zresztą pokazało pierwsze starcie z Kanadą 3:1 (+31), gdzie z wyjątkiem trzeciego seta grały fajną i płynną siatkówkę. Po piąte, zespół gospodarza dysponuje atutem własnej hali, nie musiał zmieniać ostatnio stref czasowych, miał czas na spokojne przygotowania.
W zasadzie to by było na tyle. Kursy @1,30+ można raczej spokojnie łapać. Tak samo jak handi punktowe do powiedzmy -8,5 włącznie. Choć i przedział -9,5-11,5 nie wydaje się czymś nieosiągalnym. Moja główna propozycja to Portoryko (-7,5) po @1,90 w Bet365. Szanse na wejście tego typu oceniam na jakieś 60%+.
Typ: Puerto Rico (-7,5) (OTH)Dodane przez: @badys87Kurs: 1.90 Porównaj kursy
Dodano: 2024-04-25 23:14
Dodano: 2024-04-25 23:14
Wejdzie? Tak76%Nie24%
