Sir Safety Perugia 3:2 Lokomotiv Belogorie
Jesteśmy w trakcie trzeciej kolejki fazy grupowej rozgrywek siatkarskiej Ligi Mistrzów. W jednym z najciekawszych środowych starć dojdzie do włosko-rosyjskiego pojedynku. Po przeciwnych stronach siatki staną zespoły Sir Sicoma Colussi Perugia i Biełogorie Biełgorod. Początek tej potyczki zaplanowano na godzinę 20:30.
W tygodniu Europejska Konfederacja Piłki Siatkowej (CEV) przyznała organizację Final Four klubowi z Perugii, więc ten nie musi specjalnie się spinać na rywalizację w grupie, co nie znaczy, że ją odpuści. Zwłaszcza, że turniej finałowy zostanie rozegrany w rzymskiej Lottomatice, a nie w miejscowej PalaEvangelisti. Sądzę, że dzisiaj Zajcew i spółka zagrają po prostu dla swoich fantastycznych kibiców. Zresztą dla Biełgorodu to też nie będzie mecz o nie wiadomo jak wielką stawkę. Mają na koncie komplet oczek, więc jedna porażka niewiele zmieni w ich sytuacji.
Kolosalne znaczenie w konfrontacji Perugii z Biełgorodem powinno mieć miejsce rozgrywania spotkania. Siatkarze z Półwyspu Apenińskiego we własnej hali na ogół nie dają ciała. Oczywiście na przestrzeni sezonu kilka wpadek może się zdarzyć. Za taką z pewnością należy uznać porażkę 2:3 w ćwierćfinale Pucharu Włoch przeciwko Piacenzie. To, że był to jedynie wypadek przy pracy potwierdził mecz ligowy, w którym to Atanasijević i jego koledzy pokonali gładko, mocne przecież, Trentino (3:0).
Biełogorie w obecnym sezonie nie jest tak mocne jak jeszcze dwa czy trzy lata temu. Widać to zarówno po miejscu w tabeli Superligi (dopiero piąte) i bilansie meczów (dziewięć wygranych, sześć porażek). W Lidze Mistrzów niby dwie wygrane, ale z Roeselare dopiero po tie-breaku. Skład personalny też nie powala. Są genialny Muserskij, który wrócił już do wysokiej formy czy niezniszczalny Siergiej Tietiuchin (42 lata), ale poza tym wygląda to słabo. Na drugim przyjęciu jest 35-letni Taras Chtiej, który ostatnimi laty więcej się leczy niż gra. Na prawym ataku tylko solidny Maksim Żigałow. O rozgrywającym czy libero nie ma nawet co wspominać. Zresztą takie, a nie inne wyniki w ostatnich miesiącach nie wzięły się z niczego. Mojej oceny nie zmienia nawet, dość niespodziewana, wygrana w lidze z Dinamem Moskwa (3:1),
Napędzani przez swoich fanów siatkarze z Perugii powinni być w stanie narzucić rywalowi swój rytm gry. O ile w polu zagrywki potencjał obu drużyn jest porównywalny, to już w ataku zdecydowaną przewagę powinni mieć gospodarze. To właśnie ten element powinien przesądzić o końcowym wyniku włosko-rosyjskiej konfrontacji.
Po spadkach kursów wielkiego value na tym typie już nie ma, ale jak ktoś klei AKO to ten bet wydaje się być dobrą propozycją. Szanse na jego wejście oceniam na jakieś 70%+.