Siatkówka Tunisia 3:0 Netherlands W.




Wtorek na pierwszych Igrzyska Europejskich, które gości Baku, to między innymi ćwierćfinałowa rywalizacja w turnieju piłki siatkowej kobiet. Mecze 1/4 finału rozegrane zostaną w dwóch sesjach. W tzw. porannej zaplanowano pojedynki Polek z Niemkami i Turczynek z Rosjankami. W wieczornej Serbek z Belgijkami i Azerek z Holenderkami. W tej chwili obchodzi mnie przede wszystkim to ostatnie spotkanie. Jego początek o godzinie 16:00 czasu polskiego.



W fazie pucharowej turnieju siatkarek na Igrzyskach Europejskich w Baku było sporo niespodzianek. W czwartek startuje runda pucharowa, gdzie nie ma marginesu błędu, więc czysto teoretycznie powinno być ich mniej, na co bardzo liczę. Pierwszą propozycją jest typ na wygraną Holandii z drużyną gospodarza. Kurs @1,53 jaki proponuje na to zdarzenie WilliamHill uważam za warty ryzyka. Jak wszystkie od poziomu @1,50 począwszy.

Oba zespoły zajęły w swoich grupach drugie pozycje. Azerki miały jednak znacznie łatwiejsze zadanie, bo grupa A była tą wyraźnie słabszą. Bilans to cztery wygrane i jedna porażka. Lepsze od nich okazały się tylko Turczynki (0:3), które zresztą zakończyły na czele stawki. Co do pozostałych potyczek, to ogromne problemy sprawiły siatkarkom gospodarza Belgijki, które uległy dopiero po tie-breaku.  Pewne problemy sprawiły im też słabiutkie w Baku Rumunki i Włoszki, które wyrwały po secie. Te drugie mogły nawet więcej, ale w decydujących momentach zabrakło im doświadczenia. Najłatwiej poszło z Polkami, bo skończyło się na trzech setach. To jest właśnie urok IE. Polki jako jedyne ograły Turcję (3:2), żeby nie ugrać nawet seta z Azerkami, które to przez turecki zespół zostały pokonane w godzinkę z prysznicem.

 Holenderki za rywalki miały Serbki, Rosjanki, Niemki, Bułgarki i Chorwatki. Tak naprawdę kadrę B w całości wystawiła tylko Sborna. Reszta pojawiła się w solidnych zestawieniach. Oranje nie dały rady tylko reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów. Dość nieoczekiwanie przegrały 0:3. Za to bez większych problemów odprawiły Rosję, Bułgarię i Chorwację. Tak jak sporą niespodzianką była porażka z Niemkami, tak wręcz sensacją było zwycięstwo nad Serbkami (3:2). W efekcie bilans cztery wygrane i jedna porażka, jedenaście oczek na koncie i druga pozycja w tabeli.

Zresztą o podopiecznych Giovanniego Guidettiego już trochę pisałem, więc wrzucam najistotniejszy fragment opisowy... >>>Już widać jego rękę w grze Holandii. Sporo jeszcze oczywiście do poprawienia, ale łatwo dostrzec konkretny pomysł na ten team. De Kruijf i koleżanki nieźle wypadły już w Montreux Volley Masters, gdzie zajęły trzecie miejsce. Ograły tam między innymi dwukrotnie Rosjanki (3:1 i 3:0). Zresztą Sborną zdążyły pokonać już też w Baku (3:1). Siłą tej drużyny są przede wszystkim bardzo dobre warunki fizyczne. W opcji bardziej ofensywnej wszystkie skrzydłowe mają w granicach 190 centymetrów wzrostu. Środkowe mniej więcej na tym samym poziomie. Pierwsza rozgrywająca Laura Dijkema także nie należy do najniższych (184 cm). Jej zmienniczka ma z kolei aż 190 cm.


Te centymetry przeszkadzają może trochę w przyjęciu, ale dramatu z nim nie ma. Dają jednak przede wszystkim spory bonus na siatce. Głównie w elemencie ataku. To dokładnie w tym aspekcie siatkarskiego rzemiosła były wyraźnie lepsze w rywalizacji z Rosjankami i Chorwatkami. Świetnie funkcjonują nie tylko skrzydła, ale i tzw. jedna noga. Bloków punktowych nie ma może aż tylu, ale pasywny chodzi znakomicie.<<<    


Azerbejdżan to też ekipa bazująca na ponadprzeciętnych warunkach fizycznych. Z tym, że to tak naprawdę zespół jednej aktorki. Polina Rahimowa dostaje ogrom piłek. Jak uda się ją wyłączyć to Azerki głupieją. Nie jest to oczywiście łatwe, bo to klasowa atakująca, ale jak najbardziej do zrobienia, co pokazało już wiele drużyn. Oczywiście nie jest tak, że tylko ona jedna potrafi grać w siatkówkę, ale nawet Kurt, Matiasovska czy Bayramowa to tylko przeciętne zawodniczki. Nic więcej. W oczy rzuca się jeszcze archaiczna gra - świeczki na skrzydła + w razie problemów - wszystko do Rahimowej. To przypomina Rosję z czasów Karpola i Gamowej. Wyjątkiem jest gra ze środkowymi. Tutaj wygląda to dobrze i nowocześnie. Największym mankamentem przyjęcie. Dość łatwo jest je rozstroić zagrywką.

Porównując zespoły Azerbejdżanu i Holandii przewagę tych drugich widzę w kilku aspektach. Po pierwsze, organizacja gry. Po drugie, kolektyw i wartościowe zmienniczki, Po trzecie, ciekawszy rozkład ataku. Po czwarte, na ogół mniejsza liczba błędów własnych. Czy to da im wygraną i awans do półfinału? Nie wiem, ale z pewnością czyni je faworytkami. Moim zdaniem są tu i teraz na poziomie Turcji, która sobie w niedzielę bez większych kłopotów poradziła. Poza tym większe problemy niż z drużynami bazującymi tylko na dobrych warunkach fizycznych mają z tymi dobrze poukładanymi w defensywie. Zdaje się, że Azerki na odwrót. 

Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 65%+.



Typ: 2 (OTH)Dodane przez: @badys87Kurs: 1.53 Porównaj kursyWilliam HillDodano: 2024-04-25 09:24
Wejdzie? Tak83%Nie17%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd