Modena 3:2 Sir Safety Perugia
Już dziś po godzinie 19:00 możemy poznać mistrza Włoch w piłce siatkowej mężczyzn. Po dwóch spotkaniach finałowej rywalizacji, toczonej do trzech zwycięstw, DHL Modena prowadzi z Sir Safety Conad Perugią 2:0 i potrzebuje do pełni szczęścia już tylko jednego zwycięstwa. W niedzielne popołudnie siatkarze gospodarza staną przed pierwszą szansą zamknięcia wielkiego finału Lega Pallavolo Serie A1. Mecz zostanie rozegrany w PalaSport Giuseppe Panini w Modenie, a jego początek zaplanowano na godzinę 17:30.
W sezonie 2015/16 zespoły z Modeny i Perugii mierzyły się ze sobą aż pięciokrotnie. Dwa razy w rundzie zasadniczej, dwa razy w play-off i raz w Pucharze Włoch. Ze wszystkich tych konfrontacji z tarczą wyszli podopieczni Angelo Lorenzettiego. Na własnym lub neutralnym terenie Bruno Rezende i spółka wygrywali przekonująco, bo w stosunku 3:1 (x2) lub 3:0. W Perugii do zapewnienia sobie wygranej dwukrotnie potrzebowali tie-breaka. Już sam bilans bezpośrednich pojedynków, czyli tzw. H2H jasno wskazuje kto jest faworytem dzisiejszej potyczki. Jak ktoś wygrywa z rywalem wszystkie pięć spotkań to nie można mówić o żadnym przypadku. Wygląda na to, że po prostu Perugia leży Modenie, a Modena Perugii nie. Tyle.
Dzisiejsze spotkanie powinno mieć przebieg zbliżony raczej do finałowego meczu numer jeden niż dwa. We własnej hali zespół N'Gapetha czuje się znakomicie. Przede wszystkim w polu zagrywki, która na wyjazdach nie wygląda aż tak dobrze. Wystarczy wspomnieć, że pierwszą bitwę skończyli z czternastoma asami (średnio powyżej 4/set), a drugą z zaledwie pięcioma i sporą liczbą błędów własnych. Serwis powinien ustawić dzisiejszy pojedynek. Rywale mają zdecydowanie mniej armat.
Ponadto Modena wygląda też lepiej w ataku. Przede wszystkim mamy tam ciekawszy rozkład, z gigantycznym udziałem środkowego Lucasa, który sam jeden atakuje częściej, niż dwóch jego rywali z drugiej strony siatki razem. Do tego mamy jednak skuteczniejsze lewe skrzydło, a na prawym Vettori nie ustępuje Atanasijeviciowi, który jest opcją numer jeden Perugii.
W zasadzie to chyba tyle. Można by jeszcze dodać, że Modena wygrała w tym roku Coppa Italia, co dość jasno pokazuje, która z drużyn na Półwyspie Apenińskim jest obecnie tą najlepszą. Ponadto, co widzieliśmy w decydujących potyczkach, Bruno, Lucas i N'Gapeth są po prostu stworzeni do meczów o taką stawkę. Ich to nie paraliżuje, a wręcz przeciwnie nakręca i wydobywa z nich to co najlepsze. Po drugiej stronie nie widać takich killerów.
Szanse na wejście mojej propozycji tzn. Modena -1,5 seta dość ostrożnie oceniam na jakieś 70%. Wygrana gospodarzy w dowolnym stosunku to dla mnie jakieś 85%-90%.
