Siatkówka PGE Skra Belchatow 3:1 BBTS Bielsko-Biala


Najważniejszym meczem ostatniej kolejki rundy zasadniczej rozgrywek PlusLigi będzie bez wątpienia starcie PGE Skry Bełchatów z BBTS-em Bielsko-Biała. Pojedynek ten odbędzie się w bełchatowskiej hali "Energia" i zdecyduje o tym, kogo zobaczymy w wielkim finale zmagań o Mistrzostwo Polski w piłce siatkowej mężczyzn. Początek tego starcia zaplanowano na godzinę 14:45. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport.

Sytuacja przed sobotą jest prosta jak konstrukcja cepa. W finale z całą pewnością zobaczymy ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, która zdemolowała rywali w rundzie zasadniczej PlusLigi. Można pisać o demolce, bo wygrała tę część rywalizacji różnicą aż 8-11 oczek, ponosząc zaledwie 3 porażki w rozegranych dotychczas aż 25 meczach (ostatni mecz  przed nimi). Druga w stawce Resovia, która co miała zagrać już zagrała, ma obecnie 58 oczek. To o 3 więcej od PGE Skry Bełchatów, którą czeka jeszcze potyczka z bielszczanami. W przypadku wygranej żółto-czarnych w stosunku 3:0 to oni zameldują się w finale. Każdy inny rezultat premiuje Asseco Resovię Rzeszów, która co tu dużo mówić, na ten finał po prostu nie zasłużyła, przegrywając aż 8 pojedynków na przestrzeni 26 kolejek i w całym sezonie potrafiła wygrać tylko 1 z 5 bezpośrednich starć z Kędzierzynem i Bełchatowem. Największy budżet, najszersza i najbardziej wartościowa kadra, a liczba porażek zatrważająca. Także w porównaniu do bełchatowian, którzy mają ich na koncie zaledwie 5.

Oczywiście sport nie zawsze bywa sprawiedliwy i nie zawsze to ci, którzy naprawdę zasłużyli spotykają się w finale, ale tym razem jest na to spora szansa. BBTS Bielsko-Biała trudno zaliczyć nie tylko do czołówki PlusLigi, ale też i do średniaków. To jedna z najsłabszych ekip tego sezonu. Jedenaste miejsce i bilans 8 wygranych i 17 porażek mówią w zasadzie wszystko o potencjale podopiecznych Krzysztofa Stelmacha. Nie udało im się ugrać żadnego punktu na wyjeździe z ekipami z TOP4. Jedynego seta urwali w Gdańsku LOTOSowi. W Kędzierzynie-Koźlu i w Rzeszowie przegrywali do zera, w sumie tylko dwa razy pokonując magiczną barierę 20 punktów w secie. Zresztą w dwóch jedynych potyczkach jakie rozegrali w Bełchatowie po awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej też nawet jednej partii nie wydarli faworytowi. W tych sześciu setach tylko raz wyszli poza 20 punkt. 

Ważniejsze od słabości rywala jest jednak to, że sama PGE Skra gra w końcu dobrą i dosyć równą siatkówkę. Wstrząs jakim była zmiana trenera po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, pozytywnie wpłynął na zespół, który bez straty seta ograł dwóch zdecydowanie bardziej wymagających od bielszczan przeciwników. Najpierw u siebie zdemolowali Cerrad Czarnych Radom, a ostatnio w Olsztynie ten wynik powtórzyli, choć nie bez trudu i pewnych przygód (jeden z setów na przewagi). 

Grając przed własną publiką, w znakomicie sobie znanej i ogranej hali, pewni swoich umiejętności i świadomi stawki o jaką walczą żółto-czarni nie powinni wypuścić ze swoich rąk finału PlusLigi. Zwłaszcza, że w swoich szeregach mają szalenie doświadczonych i ogranych w najważniejszych turniejach graczy. Ze złotymi medalistami i MVP ostatnich Mistrzostw Świata na czele. Oczywiście sport jest pełen niespodzianek, a w siatkówce o stratę seta wcale nietrudno, ale grzechem byłoby nie zaryzykować typu na wygraną gospodarzy w stosunku 3:0. Tym bardziej, jeśli ktoś tak jak ja, wbrew innym typerom (pozdrówki), twardo obstawiał, że to siatkarze z Bełchatowa sięgną po złoto Mistrzostw Polski w sezonie 2015/16. 

W ComeOn można złapać nawet @1.52, jeśli ktoś rejestrował się spoza Polski. Do gry jest też jak najbardziej @1,45 w Pinnacle. Generalnie wszystko od @1,40 wzwyż do gry IMHO. Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 75%, bo 100% w bukmacherce nie istnieje. 

Niech sprawiedliwości stanie się zadość i w finale zmierzą się dwie zdecydowanie najlepsze ekipy tego sezonu na polskich parkietach, a więc ZAKSA i PGE Skra. Byłaby to najlepsza możliwa klamra tegorocznych zmagań i przy okazji rewanż za wspaniały finał Pucharu Polski.


Typ: PGE Skra (-2,5) (OTH)Dodane przez: @badys87Kurs: 1.52 Porównaj kursyComeOnDodano: 2024-04-18 03:58
Wejdzie? Tak81%Nie19%

Bonus od

    Komentarzy (5)

    1. grozer9@grozer9
      ja w siatkówce już tyle peFek widzialem a póżniej człowiek leżał i kwiczał :D
    2. Sport@Sport
      pewka dnia :D
    3. grozer9@grozer9
      a żeby Ci tak nie weszło! xD
    4. badys87@badys87
      Pozdrówki były dla @XIII i @Matelo przede wszystkim. Dla Ciebie drugi i ostatni akapit :D
    5. grozer9@grozer9
      Pozdrówki!:D
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    1. Marco @Marco: Marsylia - Benfica (18 kwietnia, godz. 21:00) dzisiaj

      Z nieba do piekła to najlepsze podsumowanie odnośnie formy Marsylii która po pięciu zwycięstwach z rzędu przegrała pięć następnych spotkań! Jak więc widać, w najważniejszej części sezonu Marsylia jest pod formą co tydzień temu wykorzystała Benfica gdzie w Lizbonie wygrała 2-1. Dlatego mistrzowie Portugalii mają większe szanse na awans do półfinału Ligi Europy. 


      W czwartek z pewnością zrobią wszystko, by tej szansy nie zaprzepaścić. W ostatniej kolejce ekstraklasy Benfica przed własną publicznością zgodnie z planem pokonała Moreirense 3-0. 


      Na Stade Velodrome czeka ją prawdopodobnie trudniejsze spotkanie, aczkolwiek forma Marsylii pozostawia wiele do życzenia. W ostatniej kolejce Ligue 1 przegrała wyjazdowe spotkanie z Lille 1-3.


      Typ: Awans Benfiki (kurs 1.40 na Superbet)

      Kliknij, aby pokazać całość
    2. Marco @Marco: Atalanta - Liverpool (18 kwietnia, godz. 21:00) dzisiaj

      Porażka na Anfield z Atalantą 0-3 w Lidze Europy. Porażka na tym samym stadionie z Crystal Palace 0-1 w Premier League. A wszystko zaczęło się od braku zwycięstwa na Old Trafford z Manchesterem United 2-2. 


      W najważniejszej części sezonu Liverpool jak widać nie jest w najlepszej formie co nie zmienia faktu, iż do rewanżowego spotkania z Atalantą przystąpi w roli faworyta. 


      W Bergamo jednak The Reds będą musieli postawić wszystko na jedną kartę, gdyż nie mają nic do stracenia. Przed własną publicznością Atalanta jednak znów może ukąsić. W związku z tym uważam, że najlepszym rozwiązaniem na to spotkanie jest over 2,5 gola.


      Ostatnio w Serie A Atalanta niespodziewanie zremisowała z Veroną 2-2 która broni się przed spadkiem. W pierwszej połowie prowadząc 2-0 mogła strzelić zdecydowanie więcej bramek, i byłoby po sprawie. Niestety sprawdziło się piłkarskie przysłowie "niewykorzystane sytuacje się mszczą".


      Niedosyt pozostał, bo zwycięstwo Atalanta miała w kieszeni. W czwartek ma szanse wynagrodzić to swoim kibicom w rewanżowym starciu 1/4 finału Ligi Europy z Liverpoolem.


      Typ: powyżej 2,5 gola (kurs 1.41 na Fortuna)

      Kliknij, aby pokazać całość
    3. Marco @Marco: AS Roma - AC Milan (18 kwietnia, godz. 21:00) dzisiaj

      Na San Siro Roma niespodziewanie wygrała z Milanem 1-0 przez co jest bliżej awansu do półfinału Ligi Europy. Tym samym było to jej drugie z rzędu zwycięstwo. Wcześniej w Serie A w derbach Rzymu wygrała z Lazio 1-0.


      Seria siedmiu zwycięstw z rzędu Milanu została przerwana przez Romę. W ostatniej kolejce Serie A przeciwstawić dało radę się także Sassuolo gdzie przed własną publicznością zremisowało z Milanem 3-3.


      Defensywa Rossonerich jak widać jest nieszczelna, a pamiętać trzeba, że Roma wygrała cztery ostatnie spotkania w Rzymie. W tym m.in. z Brighton 4-0 w ramach 1/8 finału Ligi Europy. Intuicja mi więc podpowiada, że w 1/2 finału Ligi Europy zameldują się rzymianie.


      Typ: Awans Romy (kurs 1.35 na Superbet)

      Kliknij, aby pokazać całość
    4. Marco @Marco: Manchester City - Real Madryt (17 kwietnia, godz. 21:00) dzisiaj

      Pierwsze spotkanie pomiędzy Realem Madryt a Manchesterem City nie przyniosło rozstrzygnięcia. Za to kibice na Estadio Santiago Bernabeu zobaczyli aż sześć goli!


      Ze względu na jakość ofensywną dużej ilości bramek spodziewam się także na Etihad Stadium. W ostatniej kolejce Premier League The Citizens przed własną publicznością rozgromili Luton 5-1. Z kolei Królewscy wygrali wyjazdowe spotkanie z Mallorcą 1-0.


      Manchester City jest w bardzo dobrej formie. Walczy o czwarte z rzędu mistrzostwo Anglii. Dzięki remisowi w Madrycie jest zdaniem bukmacherów bliżej awansu do półfinału Ligi Mistrzów. Uważam jednak, że podopieczni Carlo Ancelottiego nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.


      W Champions League piłkarze Realu Madryt czują się jak ryba w wodzie przez co mogą dziś gospodarzom napsuć sporo krwi. Nie zapominajmy, że Królewscy są rekordowo 14-krotnym zwycięzcą Ligi Mistrzów!


      Typ: powyżej 2,5 gola (kurs 1.51 na STS)

      Kliknij, aby pokazać całość
    5. Marco @Marco: Bayern Monachium - Arsenal (17 kwietnia, godz. 21:00) dzisiaj

      Długoletnia dominacja Bayernu Monachium w Bundeslidze została zakończona. W sezonie 2023/2024 mistrzostwo Niemiec zdobyli Aptekarze mając po dwudziestu dziewięciu kolejkach aż szesnaście punktów przewagi nad drugim Bayernem i trzecim VfB Stuttgart.


      Bawarczycy nadal jednak są niebezpieczni co udowodnili na Emirates Stadium gdzie zremisowali z Arsenalem 2-2. Kanonierzy byli faworytem, nie wykorzystali jednak atutu własnego boiska. 


      Przez ostatnią domową porażkę z Aston Villą 0-2 tracą dwa punkty do pierwszego Manchesteru City. Jak więc widać, w dwóch ostatnich meczach piłkarze Arsenalu nie zaznali smaku zwycięstwa.


      Europejskie puchary jednak rządzą się swoimi prawami. W przypadku tego spotkania uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest over 2,5 gola z uwagi na duży potencjał ofensywny obu drużyn o czym zresztą kibice przekonali się podczas pierwszego spotkania na Emirates Stadium gdzie zobaczyli cztery gole.


      Typ: powyżej 2,5 gola (kurs 1.65 na Superbet)

      Kliknij, aby pokazać całość
    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd