Vilsbiburg W. - Dresdner SC Women
W sobotę rozegranych zostanie także pięć spotkań 22. kolejki rozgrywek 1. Bundesligi w piłce siatkowej kobiet. Najciekawszym z nich będzie rywalizacja szóstego w tabeli Rote Raben Vilsbiburg z Dresdner SC. Pierwszy gwizdek tego spotkania rozbrzmi o godzinie 19:00. Do obejrzenia tutaj -> www.
To jedna z trzech ostatnich kolejek rundy zasadniczej (kilka ekip ma do rozegrania po jednym zaległym starciu), więc nie ma mowy o żadnym odpuszczaniu. Tym bardziej, że sytuacja w tabeli nie jest jeszcze jasna. Drużyna gospodarza walczy o utrzymanie swojej pozycji, co pozwoli uniknąć starcia w fazie play-off z dwiema najlepszymi ekipami ligi. Przyjezdne natomiast mają tylko dwa oczka więcej od wicelidera. Tak więc dla żadnej ze stron nie jest to mecz o pietruchę.
Faworytem jest oczywiście drużyna gości, która jak na niemiecki warunki jest zespołem kompletnym. Trener Alexander Waibl ma w zasadzie do dyspozycji wyrównaną czternastkę. Nie ma wielkich gwiazd europejskiej czy światowej siatkówki, ale są zawodniczki o dużym potencjale i już sporo potrafiące. Co najważniejsze jednak tworzą prawdziwy kolektyw.
W lidze przytrafiła im się ostatnio spora wpadka, za jaką należy uznać porażkę na własnym terenie z SC Postdam (2:3). Przy grze co trzy-cztery dni takie rzeczy się po prostu zdarzają. Nawet najlepszym. Jestem jednak przekonany, że dziś Dijkema i jej koleżanki zrehabilitują się. Zwłaszcza, że na wyjazdach grają więcej niż przyzwoicie. W całym obecnym sezonie Drezno w obcych hala przegrało tylko trzykrotnie. Raz z Fenerbahce w Lidze Mistrzyń i dwukrotnie na rodzimych parkietach. Ze Schwerinem i Stuttgartem, czyli ekipami numer dwa i trzy. Z klubami o zbliżonym do Vilsbiburga potencjałem (Postdam, Wisbaden. Munster) wszystkie mecze na wyjeździe siatkarki lidera tabeli wygrały.
Drużyna gospodarza natomiast nie gra najlepiej przed własną publicznością. W tym samym czasie zanotowała aż siedem porażek. Z ostatnich sześciu potyczek udało się wygrać tylko jedną. Z fatalnym ostatnio Aachen i to dopiero po tie-breaku. Poza tym bęcki od Charleroi , Wiesbaden (x2), Kopenicker i Stuttgartem.
Bilans bezpośrednich starć pomiędzy tymi dwoma zespołami w ostatnich latach też jest jednoznaczny. Biorąc pod uwagę tylko mecze, w których gospodarzem był Vilsbiburg aż osiem z jedenastu wygrał Dresdner SC. W tym dwa ostatnie. Jak spojrzymy na ogół to przyjezdne były lepsze aż w ośmiu z dziewięciu ostatnich gier. W tym w czterech ostatnich.
Jeśli spojrzeć na całokształt gry to zespół gości powinien dominować w każdym elemencie. przede wszystkim jednak w polu zagrywki oraz w grze na linii blok-obrona i na kontrach, które mają fajnie poukładane. Gra środkiem też jest sporym atutem, którego rywalki nie posiadają.
Szanse na wejście mojego typu oceniam na jakieś 65%+.