Tunisia - Tunisia
Czwartym i ostatnim typem na sobotę jest ten na spotkanie Kazachstanu z Egiptem. Wkraczamy więc na pole trzeciej dywizji, która rywalizuje w innej formule niż dwie pierwsze. Zamiast podwójnych dwumeczów mamy w każdej z trzech grup po dwa turnieje według reguły każdy z każdym . Grupa H rywalizuje w tym tygodniu w kazachskim Taraz, a obok dwóch wymienionych już drużyn znajdują się w niej jeszcze reprezentacje Hiszpanii i Wenezueli. Początek meczu gospodarza z afrykańską reprezentacją o godzinie 14:40 czasu polskiego.
Sobota jest drugim dniem pierwszego turnieju Ligi Światowej w grupie H. Gospodarze, a więc drużyna narodowa Kazachstanu jest debiutantem w FIVB World League. Drugim obok Czarnogóry. Jest to dla większość osób - nawet tych żyjących na co dzień volleyem - tak naprawdę zespół anonimowy. Nie grają na wielkich imprezach. Na kontynencie też nie błyszczą. W Asian Volleyball Confederation są co najwyżej zespołem numer sześć. Przed nimi Iran, Australia, Korea Południowa, Chiny czy Japonia.
To nie znaczy, żę nie potrafią grać w siatkówkę. Coś tam potrafią. Mogli się o tym przekonać w piątek Wenezuelczycy, którzy przegrali pojedynek z Kazachami 2:3. Z tym, że jak się wczytamy w szczegóły to można powiedzieć, że tę potyczkę bardziej przegrała Wenezuela niż wygrał ją Kazachstan. Siatkarze z Ameryki Południowej zmiażdżyli rywali w ataku. 47% do 38%, jeśli o skuteczność chodzi i aż 79 do 57, gdy mówimy o zdobytych punktach. MIAZGA!
Tylko co z tego skoro wenezuelska ekipa podarowała rywalom aż... czterdzieści osiem punktów (48!!!)? To o czternaście więcej niż otrzymali od gospodarzy. To i potężna dysproporcja w bloku (4:17) miało decydujący wpływ na końcowy wynik. Generalnie można mówić o pojedynku na żenującym poziomie. FIVB rozszerza World League, ale patrząc na takie mecze to nie ma żadnego sensu. Przynajmniej pod względem sportowym. Finansowo na pewno się opłaca.
Egipt choć przegrał swój pojedynek to zaprezentował się z lepszej strony. Poza tym porażka 2:3 z Hiszpanami ujmy nie przynosi. Europejczycy reprezentują wyższą kulturę gry, mowa przede wszystkim o taktyce, więc często nawet średniacy ze Starego Kontynentu ogrywają czołówkę federacji afrykańskiej czy azjatyckiej. Siatkarze z Półwyspu Iberyjskiego zwyciężyli Egipcjan głównie dzięki mniejszej liczbie błędów własnych (22:37).
To co nie starczyło Egiptowi na Hiszpanów powinno pozwolić ograć Kazachstan. Z kilku powodów. Po pierwsze zespól reprezentujący kontynent afrykański ma w swoich szeregach graczy doświadczonych i ogranych w najważniejszych imprezach. Także w ligach europejskich. Mowa między innymi o rozgrywającym Abdallahu czy atakującym Abdelhayu. Do tego dochodzi bardzo solidny Badawy na lewym skrzydle i nieźli środkowi. Ma tam kto grać. Rozwój tej ekipy zahamowały zmiany polityczne w kraju i całe to zamieszania, ale potencjał jest.
Egipcjanie są równie mocni, jeśli nie mocniejsi w ataku niż Wenezuela. Mają zdecydowanie lepszy blok i potencjał w polu serwisowym. Grają też w bardziej zdyscyplinowany sposób. Ich gra jest lepiej poukładana w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła niż ta Wenezuelczyków. Jeśli Kazachowi ponownie w ataku nie będą w stanie przebić się na poziom 45%+ to zwycięstwo nie będzie im dane.
Bukmacherzy w roli faworyta widzą tutaj gospodarzy. Kursy 1,72-2,00 (mniej więcej taka średnia) nie są moim zdanie właściwym odwzorowaniem szans tych dwóch drużyn. Powinny być odwrotne tzn. nieznacznym faworytem powinni być Egipcjanie. Szanse na ich wygraną oceniam na jakieś 60%.
Moja propozycja na to spotkanie jest lekko asekuracyjna - Egipt z handicapem +1,5 seta. Bierze się to z tego, że nie jest to ekipa z topu i co za tym idzie ich gra częściej faluje. Do tego grają na obcym terenie, więc sędziowie mogą zrobić swoje. Poza tym kurs @1,50 to jest to co mi wystarcza. Ten zakład można złapać w Unibet, Expekt i Betclic. Szanse na jego wejście oceniam na jakieś 70%+.
Wejdzie? Tak89%Nie11%
