Rozpędzony Lech podejmie Górnik Zabrze Lech Poznan - Gornik Zabrze
Przed nami ostatnia kolejka rundy zasadniczej LOTTO
Ekstraklasie. Po dzisiejszej serii spotkań, tabela zostanie podzielona na grupę
Mistrzowską i Spadkową. Ja wybrałem jedno z ciekawszych spotkań w tej kolejce,
czyli konfrontację przy Bułgarskiej w Poznaniu, gdzie to miejscowy Lech
podejmie Górnika Zabrze. Patrząc na dyspozycję obu tych zespołów to Kolejorz
jest znacznie mocniejszy i ten pojedynek powinien wygrać bez większych
problemów, ale idę w stronę bramek. Mój typ, że podopieczni Bjelicy strzelą
pierwsi gola.
Lech obecnie zajmuje drugie miejsce w lidze z dorobkiem pięćdziesięciu dwóch
punktów. Ostania wygrana nad Wisłą dała im awans na drugie miejsce,
wyprzedzając Legię Warszawa. Kolejarz w ostatnich tygodniach trzeba przyznać,
że jest najlepszym i najbardziej równo grającym zespołem w LOTTO Ekstraklasie.
Swoją klasę potwierdzają w każdym ze spotkań i pewnie teraz będą chcieli to udowodnić.
Tym bardziej, że zagrają przy Bułgarskiej, gdzie to podopieczni Bjelica grając
przed własną publicznością zdobywają najwięcej punktów z wszystkim ekip LOTTO Ekstraklasy.
Do tej pory przecież zanotowali jedenaście wygranych oraz trzykrotnie
remisowali swoje spotkania.
Górnik Zabrze natomiast sklasyfikowany jest na czwartej
pozycji z dorobkiem czterdziestu siedmiu punktów. Tak wysokie i dobre miejsce
to przede wszystkim zasługa faktu, że pierwsza cześć sezonu była w ich wykonaniu kapitalna, w 2018 roku już
tak dobrze im nie idzie, gdzie mają poważne problemy z wygraniem swoich
pojedynków. Podczas spotkań wyjazdowych w tym sezonie zanotowali po pięć
wygranych i remisów, a także cztery razy remisowali swoje spotkania.
Trzeba powiedzieć jasno, że to gry Kolejorza nie można
przyczepić się w żadnym elemencie. Jeszcze kilka tygodni temu każdy mówił o
dobrej grze Jagi, gdzie jako kolektyw prezentowali się wręcz wybornie. Teraz
tak mówi się o Lechu, który jest jednym z
kandydatów do Mistrzostwa Polski, obok Legii i wspomnianej Jagiellonii.
Jednak można być wręcz pewnym, że o ostateczny triumf będą włączyć te dwa
pierwsze zespoły. Lech w ostatnim czasie nie miał łatwych rywali, bo mierzyli
się z Jagą, Lechią czy przez tygodniem na wyjeździe z Wisłą Kraków. Każdy dobrze
wie jak dobrze radzi sobie Biała Gwiazda przed własną publicznością. Jednak to właśnie
piłkarza Lecha zagrali bardziej skuteczniej,
a do tego można powiedzieć, że bardziej im zależało na zwycięstwie. Na
przestrzeni całego spotkania oddawali więcej celnych strzałów i grali konsekwentnie.
A w szczególności miało to miejsce w drugiej odsłonie, gdzie "przycisnęli"
rywala i włączyli piąty bieg. Wówczas Wisła nie miała zbyt dużo do powiedzenia.
Wówczas Biała Gwiazda już tylko odpierała ataki Lecha. A patrząc na to, ze Lech
gra u siebie to można być pewnym, ze od początku tutaj rzucą się na bramkę
rywala. Nie mają żadnych problemów ze stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych, a
co najważniejsze w tym wszystkim większość ich umieją zakończyć celnym strzałem.
Kapitalna rundę rozgrywa Gytkjaer, który strzela jak na zawołanie. Swoją klasę
i bardzo dobrą formę potwierdził przed tygodniem, strzelając trzy bramki.
Duńczyk umie odnaleźć się w polu karnym, śmiało można powiedzieć, że piłka go
szuka, a on potrafi wykorzystać swoje sytuacje. A przecież nie można zapominać
jeszcze o takich piłkarzach jak Jevtić, Majewski, Gajos czy Trałka, którzy
również są wypracować dobre sytuacje strzeleckie. Poza tym Bjelica pokazał, że
nie boi się stawiać na młodzież, w ostatnim pojedynku dał prawo gry od
pierwszej minuty młodemu Klupsowi, który zagrał bardzo dobry pojedynek. Widać
pewne schematy i automatyzmy w grze Kolejarza, które są wypracowane na
treningach. Z formą Lech odpalił w bardzo dobrym momencie, gdzie Legia przeżywa
poważne problemy, a Jaga widać, że nieco już słabnie.
Górnikiem Zabrze
każdy się zachwycał w poprzedniej rundzie. Z impetem podopieczni Brosza rozpoczęli rundę jesienną i
wyśmienicie sobie radzili do ostatniej kolejki w 2017 roku. Ten rok nie jest
dla nich udany pod każdym względem. Nie widać już takiego błysku w ich grze,
brakuje bramek. Angulo, który strzelał regularnie w każdym pojedynku teraz się
zaciął i wcale nie strzela bramek. To wszystko sprawia, że nie ma kto zbytnio
strzelać i to od razu przekłada się na brak zwycięstw. Ponadto zabraknie
Hiszpana podczas tego spotkania, a to sprawia, że będą osłabieni jeszcze
bardziej, bowiem defensywa Lecha nie będzie musiała się koncertować głownie na
Angulo, który umie namieszać w szeregach rywali. W dodatku zabraknie
Wolszyńskiego, który wraz z Kurzawą był motorem napędowym drużyny z Zabrza. Tak
naprawdę w tym spotkaniu goście mogą liczyć na Kurzawę, ale szczerze mówiąc ciężko
będzie u tutaj samemu coś zwojować. Górnik będzie miał tutaj ciężko w dodatku
Lech może liczyć na doping swoich kibiców, którzy pewnie zgotują tutaj "piekło"
rywalom. Ponadto Górnik dosyć przeciętnie radzi sobie w defensywie. Rywale nie
mają większych problemów ze strzeleniem im bramek, a fakt, ze w każdym z pięciu
ostatnich spotkań stracili bramkę to chyba najlepiej potwierdza. Poza tym, aż w
czterech z pięciu konfrontacji tracili przynajmniej po dwie bramki! W dodatku w
środę Górnik grał spotkanie w Pucharze Polski z Legią Warszawa, gdzie to na własnym
obiekcie zremisował 1-1.
Reasumując, jeżeli nie dojdzie do żadnej niespodzianki i
Lech zagra na takim poziomie oraz z taką konwekcją jak w ostatnich tygodniach
to te spotkanie wygra bez żadnych problemów. Wszystkie atuty Kolejorz ma za
sobą podczas tego pojedynku, a w dodatku rozegra tą potyczkę na własnym
obiekcie.