Piłka ręczna Flensburg Handewitt 25:32 Rhein Neckar Lowen



Po słabiutkich dwóch kolejnych miesiącach z rzędu i to w sezonie ligowym na grudzień mam ambitne plany i wierzę w ich realizację. Zaczynamy od mocnego uderzenia kursowego jak i pod względem jakości spotkania, bo czeka nas prawdziwy szlagier pomiędzy Flensburgiem i Rhein-Neckar Lowen.



Obie drużyny mają bardzo realne szanse w walce o Mistrzostwo Niemiec, które wywalczyć jest niezwykle ciężko. W lepszej sytuacji są na pewno Lwy, ale Wikingowie jeszcze 'nie zakopali topora' i będą na pewno walczyć. Oglądałem ostatni mecz Flensburga z Orlen Wisłą Płock i mimo że wygrali 27:25 to zagrali beznadziejnie w ataku nie trafiając dogodnych sytuacji jedna po drugiej, a i zepsuli kilka kontr czy też Eggert karnego + dobitki. Nie mieli problemu z wypracowaniem akcji, problem mieli z ich wykończeniem chociaż nie ma co się oszukiwać, Wisła nie postawiła żadnych warunków w obronie. W lidze już było dużo lepiej, pewne wyjazdowe spotkanie z Goppingen chociaż do połowy przegrywali 13:15 to druga rewelacyjna połowa wygrana 15:8 dała im spory komfort jednak potrzebowali do tego sukcesu praktycznie cały czas wyjściowego składu z Eggertem, Glandorfem, Svan Hansenem, Henrikiem Hansenem, Lauge, Mahe i oczywiście niezawodnym Mattiasem Andersonem. Jednak mecz rozgrywany był 29.11 czyli 3 dni przed tym spotkaniem co na pewno nie jest plusem, bo tutaj kolejny mecz walki i w końcu może zabraknąć siły, a za tym idzie celność i skuteczność, z którą i tak w ostatnim czasie był problem, a ławka rezerwowych Wikingów nie jest tak imponująca i to jest spory problem drużyny z Flensburga.


Trochę po drugiej stronie barykady stoi Rhein-Neckar Lowen. Nikolaj Jacobsen bardzo mądrze prowadzi zespół i próbuje walczyć na dwa fronty, a Lwy zwykle rezygnowały z Ligi Mistrzów próbując zdobyć upragnione Mistrzostwo. Chociaż nie ma co ukrywać wygranie Bundesligi na pewno będzie ich priorytetem co było widać w ostatnim meczu LM przeciwko szwedzkiemu Kristianstad. Jacobsen od samego początku dał odpocząć swoim podstawowym zawodnikom tj. na ławce siedzieli Groetzki, Petersson, du Rietz, a tylko na jednego karnego na parkiet wyszedł Uwe Gensheimer. Bardzo mądre posunięcie ze strony trenera, który dał pograć dłużej dla Madsa Mensaha Larsena, Kneera, młodych skrzydłowych Sigurmanssona i Steinahusera czy też Pekelera, a jego najważniejsze ogniwa ofensywne w końcu dostały trochę wolnego i to przed bardzo ważnym meczem, a przecież ostatni mecz rozegrali 24.11. Czyli dostali ponad tydzień 'wolnego', a przypominam, że w tym czasie Flensburg rozegrał dwa mecze, w których za bardzo nie mógł 'uruchomić' ławki rezerwowych i to podstawowy skład ciągnął wynik meczu. Do tego nie sposób nie wspomnieć o obronie Lwów. W Bundeslidze stracili do tej pory 327 bramek w 15 meczach! Co daje nam niecałe 22 bramki stracone na mecz. Oczywiście jest to najlepsza defensywa ligi, drugi za nimi... Flensburg stracił prawie 40 bramek więcej.



Lwy ostatnio z zadziwiającą łatwością podbijały Flens-Arenę. Stawka tego spotkania jest niewiarygodnie wysoka, bo jeśli wygrają goście zrobią milowy krok do Mistrzostwa Niemiec. Przyjeżdżają do Flensburga wypoczęci i głodni gry do tego w bardzo dobrej formie. Jeśli Wikingowie nie poprawili swojej skuteczności to nie pomoże nawet im Andersson. Kursy na DNB są bardzo kuszące i ja osobiście daję 65% szans dla tego typu. Powodzenia!

Typ: 2 (DNB) (OTH)Dodane przez: @Mariusz7Kurs: 2.50 Porównaj kursyBetssonDodano: 2024-04-25 10:07
Wejdzie? Tak51%Nie49%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd