Rhein Neckar Lowen 24:20 THW Kiel
Przed nami zdecydowanie największy hit niemieckiej Bundesligi. W SAP arenie Wicemistrz Rhein-Neckar Lowen podejmie Mistrzów Niemiec – THW Kiel.
Sytuacja trochę odmienna, bo w tym roku Lowen zaczęło z punktu absolutnego dominatora, zaś Kiel wygląda dość niewyraźnie. Lwy straciły pierwsze punkty dopiero ostatniego dnia września remisując 32:32 z Mistrzem Polski – Vive Tauron Kielce. Do tamtej pory wygrali wszystkie spotkania w Bundeslidze i Lidze Mistrzów, a wciąż są niepokonani w tym sezonie. O stracie punktów szybko zapomnieli i 'odbili' sobie na meczu z Lubeką wygranym 32:20. Najważniejszy jednak jest fakt, że do szesnastki meczowej wrócili Petersson i Stanić, których na meczu z Vive zabrakło, ale z Zebrami będą gotowi do gry. Cieszy również fakt, że wysoką formę utrzymuje Reinkind, który ma naprawdę świetny rzut z dziewiątego metra. O takich zawodników jak Gensheimer, Schmid, Groetzki czy Du Rietz nie martwię się wcale bo oni praktycznie w każdym spotkaniu pokazują klasę, a do tego przecież mają na zmianę Mads Larsena czy Kneera. Do tego niesamowita obrona gospodarzy w ośmiu ligowych spotkaniach stracili 167 bramek (średnio niecałe 21 bramek na mecz) dla porównania THW Kiel straciło ich 213 ( prawie 27 na mecz). Oczywiście Lowen dysponuje najlepszą obroną w lidze.
Przychodzą:
Mikkael Appelgren (MT Melsungen)
Rafael Baena (BM Puerte Genil, Hiszpania)
Hendrik Pekeler (TBV Lemgo)
Darko Stanić (Kuwait SC, Kuwejt)
Tim Suton (TBV Lemgo) - powrót z wypożyczenia
Odchodzą:
Niklas Landin (THW Kiel)
Bjaert Myrhol (Skjern Handbold, Dania)
Roko Peribonio (TSG Lu.-Friesenheim)
Bastian Rutschmann (Frisch Auf! Göppingen)
David Schmidt (TSG Lu.-Friesenheim)
Tim Suton (TuS N-Lübbecke) - wypożyczenie
THW Kiel ma spore problemy w tym sezonie. Po pierwsze w ostatniej chwili klub opuścił ich lider Filip Jicha, a Erlend Mamelund nie wnosi nawet połowy tego co wnosił do zespołu Czech. Po drugie bardzo w kratkę gra Vujin i grę muszą ciągnąć Duvnjak i Canellas. Po trzecie praktycznie brak ławki rezerwowych. Wyżej wymieniona dwójka Weinhold, Ekberg, Sprenger, Toft Hansen i już praktycznie kończy się ekipa Zebr. Kolejny minus to kontuzje. Wciąż nieobecny jest Klein, a mało tego w spotkaniu z Flensburgiem Wiencek zerwał więzadła i czeka go długi rozbrat z Piłką Ręczną (nie zagra też na Mistrzostwach Europy w Polsce). Do tego Kiel gra w tym sezonie beznadziejnie na wyjazdach. Zaczęli całkiem przyzwoicie od trzech zwycięstw (choć niskich) z Hannoverem, Essen i Gummersbach, potem przegrali 25:30 we Flensburgu, wygrali z Lubeką i przegrali wyraźnie w Zagrzebiu 22:29 i Goppingen 21:29. Właściwie ograli słabe ekipy, które okupują środek/koniec Bundesligi i to tyle z ich wyjazdowych spotkań.
Przychodzą:
Christian Dissinger (TuS N-Lübbecke)
Torsten Jansen (HSV Hamburg)
Nikolas Katsigiannis (HC Erlangen)
Niklas Landin (Rhein-Neckar Löwen)
Erlend Mamelund (Halsum HK, Norwegia)
Rogerio Moraes Ferreira (Adena Abaetetuba, Brazylia)
Alexander Williams (THW II Kiel)
Odchodzą:
Steinar Ege (koniec kariery)
Filip Jicha (FC Barcelona Lassa, Hiszpania)
Rasmus Lauge Schmid (SG Flensburg-Handewitt)
Henrik Lundström (koniec kariery)
Andreas Palicka (AaB Aalborg Handbold, Dania)
Aron Palmarsson (MKB-MVM Veszprém, Węgry)
Fynn Ranke (VfL Bad Schwartau)
Johan Sjöstrand (MT Melsungen)
Kim Sonne (GWD Minden)
W SAP arenie gra się niezwykle ciężko. Można powiedzieć, że to cięższe terytorium od Zagrzebia czy Goppingen, a pewnie i Flensburga. Ostatnio wyższość musiała tutaj uznać nawet FC Barcelona z Filipem Jichą w składzie. Kiel jest rozbite do tego prócz Weinholda raczej nie mają szybkich rozgrywających, a obrona Lowen wypchnie ich naprawdę wysoko więc powinni mieć duże problemy z wyprowadzaniem ataków. Trzeba pamiętać również o tym, że obrona Kiel w meczach wyjazdowych nie imponuje. Ostatnie dwa pojedynki pomiędzy tymi zespołami kończyły się wynikami 29:26 dla Lwów. Myślę, że dziś wygrają jeszcze pewniej i widzę spore value w tym becie, a jego szanse śmiało oceniam na 70%.