PPD Zagreb 18:24 PPD Zagreb
Dzisiaj prawdopodobnie tylko jeden typ jednak dla każdego fana Piłki Ręcznej w Polsce zdecydowanie najważniejsze spotkanie bo Polki zagrają w wyjazdowym spotkaniu z Ukrainkami. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00 w hali Yunost Karpaty-UZ w Uzhgorod.
Na start trochę o składzie Naszej Reprezentacji. Kim Rasmussen na ten mecz powołał siedemnaście zawodniczek, a oto one:
Jak widać wziął z
sobą trzy bramkarki Maliczkiewicz, Prudzienicę i Wysokińską.
Wszyscy eksperci jednogłośnie zgadzali się z tym, że to
Maliczkiewicz (a po niej Gapska) zagrały najlepiej w tym sezonie
jednak w dzisiejszym meczu zobaczymy duet… Prudzienica –
Wysokińska i jest to dla mnie bardzo niezrozumiała decyzja i nie
wiem czemu tak bardzo Rasmussen faworyzuje Prudzienicę jednak to już
nie mój biznes. Miłym akcentem jest powołanie Agaty Cebuli bo
raczej często była omijana przez Duńczyka w wyborach, a na pewno
największą stratą jest brak Aliny Wojtas, która jest
kontuzjowana. Tyle dobrze, że wróciła Kinga Byzdra czyli Nasz
największy plus jeśli chodzi o defensywę, a to dla mojego betu
bardzo ważne.
Ukrainki również
mają swoje problemy. Widzę, że nie ma w szesnastce meczowej
Mangarovej – ich największej gwiazdy. Skład na kolana nie powala
oczywiście trzeba będzie uważać na Peredery, Borshchenko, Laiuk
czy Turkalo jednak bez Mangarovej tracą wiele na wartości
szczególnie w ataku więc tutaj można nawet zaryzykować wygraną
Polek (może z jakimś małym handicapem). Obie ekipy nigdy do
tytanów szybkości w rozegraniu się nie zaliczały, a i dwie
drużyny całkiem nieźle i mocno bronią więc nie spodziewałbym
się jakiegoś mega up tempa szczególnie, że jest to dwumecz więc
jak to mawiają trenerzy te spotkanie to jest dopiero 'połowa
meczu'. Jednak moim koronnym argumentem do underu w tym spotkaniu
jest… hala. Obiekt na którym będzie rozegrane spotkanie tj.
Yunost Karpaty-UZ jest bardzo małą halą na maks 850 miejsc i co
najważniejsze nie ma w niej klimatyzacji. Polki już się uskarżały
na to przy pierwszym treningu, a o 18stej godzinie ma tam być koło
27 stopni gdzie przy całym dniu nagrzewania się obiektu będzie tam
już jak w saunie. Wątpię by w takich warunkach, któraś z drużyn
spróbowała jakiegoś morderczego tempa, zresztą sam Rasmussen
twierdzi, że to będzie mecz walki, o każdy centymetr parkietu i
jego zawodniczki nie będą mogły ustąpić rywalkom chociażby na
krok.
Patrząc na ten mecz nie spodziewałbym się szalonego tempa. Myślę, że przy normalnym już koło 45 minuty obie ekipy będą wypompowane więc raczej nawet sugerowałbym bardzo wolny mecz. W tej hali jeśli chce się rozegrać 60 minut na dobrym poziomie nie ma innej opcji, a przecież obie ekipy na dodatek całkiem dobrze bronią (szczególnie Polki) i naprawdę zdziwi mnie więcej niż 45 bramek w tym spotkaniu.