Francja 32:25 Bialorus
Czas na trzecie, a zarazem ostatnie mecze w grupie A i B. Któraś z drużyn pożegna się dzisiaj z turniejem. Ja postanowiłem się zająć jednym z meczów grupy B. Chodzi mi o spotkanie pomiędzy Francją, a Białorusią. Francja już awansowała do fazy zasadniczej, Białoruś na 99% też. Tak więc stawką tego spotkania są punkty, które zostaną 'zabrane' do następnej fazy. Jest o co grać. Faworytem spotkania są oczywiście Trójkolorowi i nie widzę tutaj innej możliwości, chociaż po wczorajszym popisie Duńczyków nic by mnie nie zdziwiło. Kursy na wygraną Francuzów wahają się w przedziale +/- @1.05, handicap na poziomie 7/8 bramek. Ja postanowiłem odpuścić typowanie wyniku spotkania, a skupiłem się na liczbie bramek jednego z liderów podopiecznych Didiera Dinarta. Według mnie Kentin Mahe zdobędzie ich 5 lub więcej.
Francja zaczęła turniej od mocnego uderzenia. Po świetnym meczu pokonali mocnych Norwegów 32:31, a ci prowadzili momentami 23:20, czy 27:24, a mimo to przegrali wydawać by się mogło wygrane spotkanie. Świetne spotkanie rozegrał Kentin Mahe, zdobywca 8 bramek, w tym 4/4 z rzutów karnych. Do tego na parkiecie spędził aż 48 minut. Francuzi grali dość wąskim składem, Karabatić, Guigou, Sorhaindo, Porte i Mahe przebywali na parkiecie 45-50 minut. Oprócz tego w okolicach 30 minut pobiegał Abalo, Mem i Dipanda. Widać wyraźny podział ról w drużynie w tych ważniejszych meczach. Dwa dni później w pojedynku z Austriakami szansę gry w dłuższym wymiarze dostali inni zawodnicy. Karabatić i Sorhaindo nie zagrali nawet minuty. Mahe i Guigou zagrali nieco ponad kwadrans. Co najważniejsze Mahe w 15 minut zdobył 3 bramki przy 100% skuteczności, w tym jedna z rzutu karnego. Mecz z Austrią był szansą na odpoczynek dla najważniejszych zawodników. Turniej jest przecież długi, a rywal nie był z najwyższej półki. Dzisiaj nie będzie odpuszczania, Francja zagra o 2 punkty, co będzie niebagatelne w fazie zasadniczej. Kolejnym argumentem przemawiający za bramkami Kentina Mahe jest fakt, że jest on pierwszą opcją do rzutów karnych. Póki co w turnieju ma wynik 5/5. Jest to również bardzo uniwersalny zawodnik, póki co gra na rozegraniu, fajnie kreuje grą wraz z Karabatićem, ale przy słabszej dyspozycji Guigou może go zastąpić na lewym skrzydle.
Podsumowując, mecz jest o stawkę i nie będzie kombinowania. Kentin wydaje się być w świetnej formie strzeleckiej, 8 bramek w pierwszym spotkaniu, 3 w następnym i to w zaledwie 15 minut mówią same za siebie. Dzisiaj tych minut na parkiecie powinno być w okolicach 40, co przy kilku bramkach z gry oraz z rzutów karnych spokojnie powinno pokryć linię 4.5 po kursie @1.63 wystawionym przez Milenium. Cóż, ja próbuję, bo uważam że warto.
Manchester City - Chelsea FC
