Piłka ręczna Islandia 22:29 Chorwacja

Za nami mecze pierwszej kolejki Mistrzostw Europy w piłce ręcznej. W 6 z 8 rozegranych pojedynków górą okazywali się faworyci. Sensacją jest wygrana Macedończyków ze Słowenią, która tradycyjnie już uważana była za czarnego konia turnieju. Największym zaskoczeniem jest na pewno wygrana Islandii ze Szwecją 26:24, najlepiej o tym świadczą choćby kursy wystawione przez bukmacherów: +/- @5.5 do +/- @1.25. Tym samym podopieczni Kristjana  Anderssona praktycznie zapewnili sobie awans do kolejnej rundy. Przy słabej dyspozycji Serbów drugie miejsce jest bardzo realne. Pierwsze wydaje się być zarezerwowane dla gospodarzy turnieju - Chorwatów, którzy rozjechali serbską ekipę w stosunku 32:22. Według mnie w niedzielę ponownie pokażą swoją ogromną siłę rażenia i nie powinni mieć żadnych problemów w pokonaniem swoich rywali.

Jak wspomniałem wyżej Islandia pokonała Szwecję po dość... dziwnym meczu. Kluczem do wygranej okazał się być atomowy początek spotkania, gdzie zaczęli od prowadzania 6:1 za sprawą świetnej dyspozycji ich bramkarza - Gustavssona. Na przerwę zeszli z prowadzeniem 15:8, a mogło być nawet wyżej, gdyby nie miały przestój w końcowych minutach. Drugą połowę również zaczęli dobrze, prowadzili w pewnym momencie 22:12, jednak potem zaczęły się problemy. Wreszcie zaczął coś bronić Appelgren bramkarz, jednak odrobienie 10 bramek straty w kwadrans jest niemożliwe. A jednak udało im się odrobić aż 8. Problemem Islandczyków w dalszej fazie turnieju może okazać się krótka ławka rezerwowych. Ze Szwedami punktowało zaledwie 6 zawodników...

Gospodarze turnieju mają jeden cel - złoty medal. Według mnie mają na to spore szanse. Podopieczni Lino Cervara są w znakomitej dyspozycji. Praktycznie przejechali się po Serbach. Ich obrona wyglądała niesamowicie. Stracili zaledwie 22 bramki, a przecież Alilović i Stevanović zagrali na kiepściutkiej, bo 25% skuteczności w bramce... W całym spotkaniu punktowało aż 12 zawodników. Niestety kontuzji nabawił się ich lider Domagoj Duvnjak, który tak na prawdę niedawno powrócił do gry po ciężkiej kontuzji... Ale ma kto za niego grać. W meczu z Serbami dobre zawody rozegrał Luka Stepancić oraz Manuel Strlek (po 6 bramek), Cindrić i Horvat dorzucili po 4. Ich gra w ataku wyglądała bardzo pewnie.

Dwa lata temu podczas ME rozgrywanych w Polsce zespoły te również mierzyły się w fazie grupowej. Wówczas pewnie wygrali Chorwaci w stosunku 37:28. W niedzielę tyle bramek nie padnie, bo Islandia która słynęła z mocno ofensywnego handballu nieco zmieniła swój styl i grają wolniej. Jednak podopieczni Lino Cervara są w świetnej formie, do tego dochodzi potężny bonus w postaci gry na własnym boisku przy dopingu kilkutysięcznej żywiołowej publice w hali w Splicie. Sędziowie również kilka razy powinni "gwizdnąć" na ich korzyść. Podsumowując, Chorwacja nie powinna mieć żadnych problemów z pokonaniem Islandczyków. Kursy na ich zwycięstwo są jednak mizerne (+/- @1.25) wobec czego zdecydowałem się pograć powyżej 27.5 bramek po kursie @1.60 w milenium. Można również łapać oczko wyżej po kursie @1.9. Według mnie 30 bramek to takie minimum, które rzucą gospodarze. Powodzenia;)

Typ: 2 (over 27.5) (OTH)Dodane przez: @kubaaaKurs: 1.60 Porównaj kursyMileniumDodano: 2024-04-24 09:15
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd