RK Izvidac 27:33 HC Vardar Women
420x493
W SEHA Lidze właściwie zapadły wszystkie najważniejsze rozstrzygnięcia. Zostało nam się dowiedzieć czy do Final Four awansuje Brześć czy też Celje. Z kolei starcie Izvidacu z Vardarem to będzie typowy mecz o 'pietruszkę'.
Spotkanie dwóch różnych biegunów. Zespół z Bośni i Hercegowiny zakończył zmagania w SEHA Lidze na ostatnim miejscu w tabeli, zaś Vardar w Play Offach będzie rozstawiony z jedynką. Uczciwie trzeba przyznać, że gospodarze dzisiejszego pojedynku odstawali mocno poziomem od innych zespołów w tej lidze. Ledwie cztery punkty skompletowane w siedemnastu meczach i raczej dziś nie powiększą dorobku to jeden z gorszych wyników w historii tych rozgrywek. Vardar z kolei w tym sezonie chce 'pełną pulę', czyli wygrania rozgrywek SEHA i awansu do Final Four Ligi Mistrzów. Ciężko mi napisać cokolwiek pozytywnego na temat Izvidacu, ale jak już to trzeba pochwalić Josipa Saricia, który zdobył 64 bramki w 12 spotkaniach SEHA Ligi i zajmuje 9 miejsce w klasyfikacji strzelców. Do tego całkiem nieźle wykonywali rzuty karne 44/54 w sezonie (czwarte miejsce w lidze wyżej nawet od Vardaru). Utrzymują również dobry procent rzutowy z kontr (81%) i koła (70%) i notują średnio 2.7 przechwytu na mecz. Z mniej pozytywnych statystyk, to ich bramkarze bronią na poziomie 21.93% i to zdecydowanie najgorszy wynik w lidze, w kierunku ich bramki leci średnio 46.75 rzutu na mecz zaś około 36.5 wpada do bramki. Szczerze przyznam, że liczę tutaj na więcej niż 36-37 bramek Vardaru.
Wydaje mi się, że Skopje podejdzie do tego spotkania 'lajtowo' i zagra bardzo dużą rotacją zawodników, ale również z dużą swobodą. Skopje bez większych kłopotów wygrało rundę grupową SEHA ligi dwukrotnie remisując i raz przegrywając (dziś zakładam, że jednak wygrają). Co ciekawe to Zagrzeb może wybrać sobie przeciwnika w półfinale i wygląda na to, że będą chcieli spaść na czwarte miejsce i trafić na Vardar. Oczywiście murowanymi faworytami do finału rozgrywek są zespoły Veszprem i Vardaru. Co tu dużo mówić kadrowo swoich dzisiejszych rywali biją na głowę Dibirov, Canellas, Maqueda, Duszebajew, Cindric, Karacic, Sterbik itd itd. Nie będę wymieniał tu składu, bo właściwie dzisiejsza kadra będzie niespodzianką. Choć ja przewiduję, że każdy dostanie po kilkanaście minut. Skopje nawet z meczem mniej już zapewniło sobie 'koronę' najlepszej ofensywy fazy grupowej, bo mają o 5 bramek więcej od Celje, a przecież dziś jeszcze wpadnie kilkadziesiąt. Ogólnie mają świetną średnią 33.3 bramki na mecz i 28.4 straconych. Więc statystycznie wychodzi na 'under', ale to są całkiem dobre osiągi szczególnie, że w lidze występują wolno grające zespoły Metalurga, Nexe czy PPD Zagrzeb, z którymi ciężko o dobre statystyki.
Obie drużyny w tym sezonie spotkały się raz dwunastego października w Skopje padł wynik 42:30 chociaż gdzieś do 20 minuty wcale nie zapowiadało się overowo. Jednak potem zdobywali bramkę za bramką utrzymując poziom 13-15 bramek w dziesięć minut. Uważam, że dziś będzie podobny festiwal strzelecki i zobaczymy tutaj ładny otwarty mecz, który znów zakręci się w okolicach 70 trafień. Szanse powodzenia tego typu według mnie wynoszą około 80%.
Wejdzie? Tak100%Nie0%
Manchester City - Chelsea FC
