Kadetten 27:28 MKB Veszprem KC
Czas na 13. kolejkę Ligi Mistrzów. Mistrz Szwajcarii zmierzy się we własnej hali z Mistrzem Węgier. Początek meczu zaplanowano na godzinę 20. Zdecydowanym faworytem tego spotkania jest ekipa gości, co z resztą mogą wskazywać kursy bukmacherów w okolicy +/-@1.12. Ja jednak postanowiłem pójść nieco w stronę gospodarzy. Według mnie nie przegrają różnicą więcej, niż 6 bramkami.
Kadetten Schaffhausen na przestrzeni ostatnich sezonów pokazała, że jest zdecydowanie najlepszą szwajcarską drużyną, gdzie zdominowała rodzime rozgrywki. Na dobre zadomowili się również w europejskich pucharach, w tym Liga Mistrzów. Można śmiało powiedzieć, że jest to drużyna jednego zawodnika. Mowa tutaj o Gaborze Csaszarze, świetnym reżyserze gry. To on kreuje i napędza ofensywę swojego zespołu. W tej edycji Ligi Mistrzów zdobył już 71 bramek w 11 meczach, co czyni go drugim najlepszym strzelcem. Ustępuje jedynie Markusowi Brammingowi, zaledwie o jedną bramkę. Do tego świetnie asystuje. Warto również wspomnieć o Luce Marosu oraz o Manuelu Linigerowi, którzy zdobyli póki co odpowiednio 47 i 29 bramek.
Nie ma co się rozpisywać o ekipie mistrza Węgier. Drużyna stworzona po to, aby wygrać Ligę Mistrzów. Bardzo blisko byli w zeszłym roku, gdzie w niesamowicie frajerski sposób przegrali z Vive Kielce. Świetni zawodnicy na każdej pozycji. Liderem oczywiście jest Momir Ilić, który wraz z Palmarssonem, Gajićem, Ugalde czy Alilovićem mogą pokonać każdego. Jednak pokazali już w tym sezonie, że często miewają przestoje i potrafią przegrać wygrany mecz.
Szwajcarzy trafili do bardzo ciężkiej grupy. Barcelona, PSG, Veszprem, Flensburg czy Kiel to drużny ze samej europejskiej czołówki. Mogli jednie powalczyć z Wisłą Płock oraz Bjerringbro. Polską drużynę pokonali u siebie 27:25 i jak się okazało były to ich jedyne punkty.
Tutaj pozostałe wyniki z mocniejszymi ekipami.
Kadetten - PSG 25:35.
Kadetten - Flensburg 26:29
Kadetten - Kiel 25:30
Kadetten - Barcelona 24:31
Jak widać, w dwóch meczach przegrali różnicą większą, niż 6 bramek.
W pierwszym meczu pomiędzy Veszprem, a Schaffhausen padł wynik 32:28. Csaszar i spółka zagrali fajne, twarde zawody. W czasie trwania meczu nie przegrywali więcej, niż czterema bramkami. Gabor Csarzar zaliczył słabszy mecz jeśli chodzi o bramki (2) ale świetnie asystował do kolegów. Wspomniany Liniger oraz Maros zdobyli łącznie 13 bramek. Na listę strzelców wpisało się łącznie 8 zawodników. Kluczem do tego dobrego wyniku była 60% skuteczność w ataku. Co najważniejsze Szwajcarzy nie ustępowali finalistom ubiegłorocznej LM pod względem ilości rzutów, obydwie ekipy rzucały 47 razy na bramkę rywala.
Podsumowując, ekipa Kadetten ma swoich szeregach kapitalnego Csaszara, który powinien poprowadzić swoją ekipę do dobrego rezultatu. Zwycięstwo czy remis raczej niemożliwe, ale wątpię, aby ekipa Veszprem rozbiła tutaj gospodarzy spotkania. Pokazali już kilka razy w tym sezonie, że miewają przestoje, podobnie było w pierwszym meczu między tymi drużynami. Spodziewam się twardej pierwszej połowy i wyniku w okolicach remisu. W drugiej części ekipa Veszprem dysponująca zdecydowanie szerszym i silniejszym składem powinna 'odjechać', ale nie na tyle, aby nie pokryć handicapu +5.5/+6.5.
