Piłka ręczna Grundfos Tatabanya Kc 28:26 KIF Kolding Kbh.

W sobotę czeka nas kilka interesujących spotkań z pucharu EHF, a jednym z nich będzie pojedynek Tatabanya z KIF Kolding, który o 15:00 rozpocznie się w Audi Arena w Gyor. 




W sumie jest to bardzo ważne spotkanie w grupie C, które pokaże tak naprawdę czy ta grupa będzie interesująca, czy jednak ustawi się od samego początku. Wydaje mi się, że będzie to jednak ta druga opcja dlatego też postawiłem w tym meczu na zwycięstwo drużyny przyjezdnej. Madziarzy to całkiem fajna ekipa, ale raczej odbiegająca poziomem od tych, które powalczą o wygraną w tych rozgrywkach. W pierwszym meczu dość mocno męczyli się z outsiderem grupy zespołem Maccabi Tel Aviv ostatecznie wygrywając 27:24. Zaś w drugim spotkaniu z Magdeburgiem przegrali zdecydowanie 25:30 gdzie nie mieli za wiele do powiedzenia. Ponadto w meczu nie wystąpił Adam Juhasz ich chyba najbardziej rozpoznawalny zawodnik, który grał już w reprezentacji Węgier. Oczywiście dla kibiców z Polski szybciej w oczy wpadnie Ferenc Ilyes, który w swojej karierze zanotował epizod w Orlenie Wiśle Płock oraz Balazs Szollosi, który z Wisłą był łączony kilkakrotnie, a ponoć nawet był blisko gry lecz włodarze z Płocka nie zdecydowali się na wykupienie jego kontraktu. Do tego gra tu Vladim Vranjes, który kiedyś reprezentował barwy takich klubów jak Ademar Leon czy Pick Szeged oraz Michal Toth, który również przez kilka sezonów bronił barw Picku. Kilku zawodników, którzy zrobili jakąś tam karierę europejską i kilku z szansami na to, to jednak za mało na KIF Kolding. 


Ogólnie to nie lubię KIF-u Kolding. Według mnie to jest jedna z najbardziej zmarnowanych drużyn w ostatnich latach. Potencjał na regularne meldowanie się w ósemce Ligi Mistrzów, lecz zwykle rozgrywki kończyli na fazach grupowych. Tym razem drużyna lekko przebudowana połączenie rutyny w postaci Igropulo, Hvidta, Spellerberga, Jorgensena, Cleverliego, Viudesa, Garci Robrego, Mindegii czy Chiuffy. Do tego wciąż młodzi Stenmalm, Landin Jacobsen, Augustinussen, Bjornshauge, Kristiansen czy Peschardt. Myślę, że takie połączenie może wyjść, a dla 'starego Kolding' właśnie tej młodzieńczej fantazji brakowało. Dobrze weszli w fazę grupową remisem z Magdeburgiem, który jest raczej zdecydowanym faworytem do wygrania grupy. Potem pewnie pokonali Maccabi Tel Aviv 31:25 i obecnie plasują się na pierwszym miejscu w tabeli. Widać po tym klubie więcej ambicji niż 2-3 sezony temu. Chociaż nie ufam im jeszcze w pełni to kluby z Danii nigdy pucharu EHF nie lekceważyły, bo jak wiadomo niektóre kluby dość mocno olewają.


Patrząc na układ grupy ten dwumecz powinien zadecydować o tym, kto w grupie C wyjdzie z drugiego miejsca. Wydaje mi się, że jednak, że poziom sportowy KIF-u Kolding jest wyższy od Tatabanyi i już w pierwszym meczu to udowodnią. Na Węgrzech oczekuje cięższej przeprawy i dość wyrównanych zawodów. Sądzę, że koniec końców to Duńczycy wyjadą stąd z dorobkiem dwóch punktów po dobrym meczu wygranym 2-3 trafieniami i daje im jakieś 65/35 na ten mecz. 

Typ: 2 (OTH)Dodane przez: @Mariusz7Kurs: 1.80 Porównaj kursyOddsringDodano: 2024-04-20 00:58
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd