Pick Szeged 21:23 HC Vardar Women
Kolejny typ z Ligi Mistrzów. Tym razem wędrujemy do grupy B gdzie zostanie rozegrany szlagier tejże grupy, a zmierzą się w nim Pick Szeged i Vardar Skopje. Początek zawodów zaplanowany na godzinę 17:30, a mecz odbędzie się oczywiście w hali Varosi Sportcsarnok w Szeged.
Pick Szeged rozgrywa bardzo dobry sezon jeśli chodzi o Ligę Mistrzów. Właściwie jedna dość większa wpadka, która przydarzyła im się w tej edycji to ostatnia porażka z Mieszkowem Brześć, która jak się okazuje kosztowała ich pozycję lidera, a tak zajmują dopiero trzecie miejsce. Chociaż prawdopodobnie na koniec fazy grupowej wylądują, na czwartej pozycji przez arcy trudny terminarz. Teraz mają mecz w domu z Vardarem, potem jeszcze wyjazdy do Kielc i Lowen oraz mecz domowy z Zagrzebiem. Jakoś nie widzę, żeby Szeged w tych meczach zgromadził mnóstwo punktów. Lecz uczciwie trzeba przyznać, że zmiany w Szeged idą w dobrym kierunku. Widać, że chcą na stałe zagościć w top 8 europejskich klubów. Przed sezonem ściągnięto takich zawodników jak Gorbok, Buntić, Sego, Skube, Bodo, Sostarić, Gaber, Rodriguez. Do tego udało zatrzymać się w klubie Sierrę, Kallmana i Balogha. To wszystko są ciekawi zawodnicy, którzy w przeszłości grali w wielkich klubach lecz wciąż czegoś dla Picku brakuje. Osobiście uważam, że bramkarze choć z nazwiska bardzo mocni to jednak nie są jakimiś pewniakami. Sego już w Kielcach spuścił mocno z tonu, z kolei Sierra od wielu lat dobre występy przeplata fatalnymi. Brakuje im takiego Corralesa czy też Ivicia, którzy potrafią prezentować niezwykle wysoki poziom praktycznie co mecz. Ofensywa i defensywa Madziarów wygląda całkiem przyjemnie, ale to jednak wciąż nie jest aż na tyle mocna ekipa by z łatwością ogrywali Vardar Skopje.
Mistrz Macedonii ma w tym sezonie jasno określony cel - historyczny awans do Final Four. Byliby pierwszą macedońską ekipą w gronie czterech elitarnych klubów kończących sezon w Kolonii. Kto wie czy to nie jest ich ostatnia szansa na taki sukces. Po sezonie na pewno odchodzi Alex Duszebajew, który zagra w Kielcach, ale nieznana jest jeszcze przyszłość Marsenicia, Sziszkariewa, Abutovicia, Karacicia i Borozana, a za samego Alexa przychodzi Kristopans, czyli transfer raczej mocno na minus. Jednak skupmy się na tym co jest teraz, a na chwilę obecną klub wygląda imponująco. W ataku szaleje wcześniej wspominany Alex, do tego wysoką formę z mistrzostw podtrzymuje Cindrić, a przecież na rozegraniu są jeszcze Karacic, Dereven, Mauqeda czy Canellas. Do tego mają niezwykle mocne skrzydła z Cupiciem, Dibirovem czy Sziszkariewem. Oczywiście nie można zapomnieć o strzegącym bramki Arpadzie Sterbiku. Dzięki tak mocnej paczce w końcu wyszli z stereotypu 'drużyny domowej' i w tym sezonie również mnóstwo punktów robią na wyjazdach. Poza własną halą bez problemu pokonali Kristianstad, Celje czy Rhein-Neckar Lowen, a przegrywali w Kielcach i w Zagrzebiu choć ta ostatnia porażka była w sensacyjnych okolicznościach, gdzie chyba już czuli się zwycięzcami i zlekceważyli rywala.
Mecz zapowiada się naprawdę fascynująco. Obie ekipy nie boją się otwartej, widowiskowej gry. Do tego spotka się tu naprawdę wiele gwiazd europejskiego handballa z triumfatorami poprzedniej edycji Ligi Mistrzów Cupiciem, Sego i Bunticiem na czele. Jednak ja dopatruję się małych przewag Vardaru w ofensywie oraz w bramce, które mogą być tu kluczowe co do końcowego wyniku. Sterbik może w tym meczu zrobić kolosalną różnicę. Kursy zachęcające do pogrania czystego Vardaru sam mecz oceniam na 40/60 na korzyść przyjezdnych, a z podpórką śmiało mogę dać 70% szans Powodzenia!