THW Kiel 25:27 MKB Veszprem KC
Kolejne spotkanie na środowy wieczór. Tym razem Crème de la crèmehandballa i starcie dwóch gigantów THW Kiel i Telekom Veszprem. Start spotkania o 18:30 w Sparkassen-Arena w Kiel.
Na samym początku przeanalizujmy dotychczasowe poczynania ww. dwójki w tym sezonie, w Lidze Mistrzów. Los chciał, że grupa A jest kosmicznie mocna szczególnie jeśli chodzi o piątkę zespołów, ale w życiu bym się nie spodziewał, że po 10 spotkaniach Telekom Veszprem będzie miało w swoim dorobku tylko 10 punktów. Niewiele lepiej, bo tylko jedno oczko więcej w swoim dorobku skompletowali zawodnicy THW Kiel więc też szału nie ma, a spotkanie zyskuje mocno na znaczeniu, bo może mieć kluczowy wpływ na końcową klasyfikację w turnieju. Będę szczery i gra THW już od 2-3 sezonów nie powala mnie na kolana. Jakiś czas temu zauważyłem, że Gislasson ma coraz większe problemy z prowadzeniem zespołu i kilka błędnych decyzji (oddanie Palmarssona czy Ilicia do Veszprem) mocno obniżyło formę tego niezwykle utytułowanego klubu. Oficjalnie Islandczyk nie przedłuży obowiązującej do 2019 roku umowy, ale ja uważam, że zmianę trzeba by było przeprowadzić już po tym sezonie. Kadrowo THW Kiel wygląda całkiem nieźle. Gra tu Duvnjak, Vujin, Wolff, Ekberg czy Rene Toft Hansen. Do tego mają masę utalentowanej młodzieży w postaci Dissingera, Bilyka, Nilssona czy Dahmke. Jednak ich wyniki to istna sinusoida. W tym sezonie potrafili wygrać na inaugurację z PSG i przegrać tylko jedną bramką na wyjeździe z Barceloną czy też dwoma z Veszprem. Potrafili również sensacyjnie wygrać z Flensburgiem na ich terenie, trzy dni po tym jak polegli z nimi we własnej hali 22:30. Tych negatywnych niespodzianek ze strony THW również było sporo. W sumie dla każdego kibica z Polski były one dość pozytywne, bo w dwumeczu z Orlen Wisłą Płock zespół z Kiel ugrał zaledwie jeden punkt we własnej hali.
Podobnie jest również z Veszprem. Jakby po ostatnim sezonie i sensacyjnie przegranym finale Ligi Mistrzów zeszło z nich trochę powietrze i nie potrafili odnaleźć odpowiedniej motywacji do gry. Można powiedzieć, że tych wpadek ze słabszymi drużynami mieli mniej niż THW, bo jedynie stracili punkty w Płocku. Jednak dwukrotnie przegrywali z Barceloną i dwukrotnie z PSG co na pewno nie jest dla nich dobrym prognostykiem jeśli chodzi o walkę, o Final Four Ligi Mistrzów. Veszprem ma kilka problemów z kontuzjami. W ostatnim meczu z Barceloną nie zagrali Blagotinsek, Palmarsson, Gabor i Kopljar. Największą stratą jest tutaj oczywiście Palmarsson, ale czytałem dziś wywiad z prezesem klubu, który tajemniczo powiedział, że na szczęście Aron już się 'odbudowuje' i kto wie może już pojedzie z nimi do Niemiec. Nie można jednak zapominać, że w ekipie mistrza Węgier grają jeszcze takie tuzy jak Nagy, Ilic, Gajic, Marguc, Ugalde, Sulic, Alilovic, Mikler, Chema czy Lekai. Na pewno nie można zwalić na braki kadrowe jeśli chodzi o wyniki Veszprem szczególnie, że większość czasu Ci zawodnicy grali. Myślę, że brak Palmarssona jest osłabieniem zespołu, lecz Lekai znajduje się w świetnej formie i dzielnie go zastępuje. Co do reszty to jeszcze może Gabor to ciut osłabienie. Kopljar gra słabo i po sezonie zmieni Veszprem na Fusche Berlin, a Blagotinsek to bardziej uzupełnienie składu.
H2H:
MKB Veszprem 21:19 THW Kiel
THW Kiel 28:31 MKB Veszprem
THW Kiel 25:24 MKB Veszprem
MKB Veszprem 29:27 THW Kiel
THW Kiel 27:31 MKB Veszprem
Wydaje mi się, że znów zobaczymy niezwykle wyrównane spotkanie, a przy takich warto dać dodatni handicap na 'nie faworyta'. TWH Kiel uzyskiwało przedziwne wyniki w tej edycji Ligi Mistrzów, ale z tymi najlepszymi zespołami nie wygrywali wysoko jak już to jednym trafieniem i taki scenariusz biorę w ciemno. Uważam, że handicap dodatni +2.5 to bardzo bezpieczna opcja i daję temu typowi 80% szans powodzenia.
Manchester City - Chelsea FC
