Piłka ręczna Netherlands [W] 23:24 France


Czas na półfinały Igrzysk Olimpijskich! Jeszcze nie wiem czy do dwóch spotkań pojawią się analizy lecz na pewno gram zwycięstwo Holandii w spotkani z Francją. 

Jest to swoisty rewanż za pojedynek w grupie gdzie zmierzyły się już w pierwszej kolejce i wtedy lepsze okazały się Trójkolorowe wygrywając te spotkanie 18:14. Co ciekawe wtedy też typowałem zwycięstwo Holenderek i muszę bić się w pierś, że to nie było dobre posunięcie. Te spotkanie było z cyklu 'kto dziś jest gorszy', a Holandia wyglądała tak jakby dopiero zaczęły studiować zasady tej gry. Lecz nie wziąłem pod uwagę tego, że jest to ich debiut Olimpijski i ten stres może je sparaliżować, a przecież Francja nic wielkiego nie pokazała 18 bramek z czego aż 7 z karnych to jest naprawdę słabiutki wynik. 

Francja wyszła z grupy na drugiej pozycji. Przegrywając w grupie jedynie z Rosjankami i w pokonanym polu prócz Holenderek zostawiły Argentynę Koreę Południową oraz Szwecję. Sam styl mnie nie powalał. Z tymi mocniejszymi drużynami grały głównie Lacrabere, Pineau i Dembele i czasem dołączała się Niombla. Są zbyt 'jednowymiarowe', praktycznie bez żadnego polotu, bardzo toporny defensywny handball niezwykle nieprzyjemny dla oka. Co ciekawe nie pomaga im bramka, Leynaud i Glauser grają bardzo średni turniej i nie mają praktycznie ławki rezerwowych. Prócz jednego spotkania z Argentyna podstawowe zawodniczki spędzały na parkiecie mnóstwo minut co powinno powoli wychodzić. Kompletnie ich nie widzę z takim stylem w finale Igrzysk Olimpijskich.

Holandia długo w turniej wchodziła. Przecież w fazie grupowej zajęli dopiero czwartą pozycję z jednym zwycięstwem, dwoma porażkami oraz dwoma remisami. W pierwszej fazie turnieju słabo się prezentowały tak jakby czegoś im brakowało i dopiero... przegrany mecz z Rosjankami 34:38 przekonał mnie o potencjale i rosnącej formie Holenderek. Widać było duży zapas w obronie i niezwykły potencjał w ofensywie, a mecz przegrały, bo opłacało się zostać na czwartej pozycji i trafić na gospodynie turnieju. Jak widać plan i jego realizacja powiodły się w 100%. Holenderki nie dość, że zagrały z Brazylią to i pewnie je pokonały 32:23, a ja wciąż jeszcze widzę jeden element do poprawy! Chodzi o Tess Wester, która odbijała piłki z 33% skutecznością uważam, że spokojnie jeszcze 10% jest wstanie dołożyć. Zaś jeśli Van der Heijden rzuca 5/6, Abbingh 5/7 i Polman 7/10 to musisz wiedzieć, że ofensywa Holandii spisuje się znakomicie i ciężko będzie wygrać. Do tego gra Malestein bardzo mi się podoba, to taka cicha bohaterka, która co mecz dorzuca 3-5 bramek.

Uważam, że te spotkanie będzie zgoła odmienne od spotkania inauguracyjnego Igrzyska. Holandia się rozpędza już w ćwierćfinale zagrały świetne zawody, Francuzki zaś cudem przeszły dalej i już z samego faktu bycia w top 4 powinny być zadowolone. Francja ma zbyt mało atutów i argumentów by wygrać z dobrze dysponowaną reprezentacją Holandii i to Oranje będą rozdawać w tym meczu karty. Jeśli zagrają swoje wygrają bez względu na formę Francuzek. Kurs jest świetny i ja daję Holandii jakieś 70% szans na wygranie. Go Oranje!
Typ: 1 (OTH)Dodane przez: @Mariusz7Kurs: 2.33 Porównaj kursyPinnacleDodano: 2024-04-16 11:34
Wejdzie? Tak60%Nie40%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd