Piłka nożna Sandecja Nowy Sacz - Korona Kielce

Ostatnim sobotnim meczem 4. kolejki rozgrywek Ekstraklasy będzie spotkanie Lecha Poznań z Koroną Kielce. Aktualnie mistrzowie naszego kraju zaliczyli spory falstart i wygrana z kielczanami wydaje się być potrzebą chwili. Zwłaszcza, że największy rywal, a więc Legia Warszawa szaleje od samego początku. Ostatnia runda kwalifikacji do Ligi Europy dopiero 20 sierpnia, więc żaden wiodący zawodnik nie powinien być dziś oszczędzany przez Macieja Skorżę. Pierwszy gwizdek o godzinie 20:30. Areną zmagań poznański Inea Stadion.



Z nami dopiero trzy kolejki zmagań, więc miejsce w tabeli i sam dorobek punktowy nie mają obecnie wielkiego znaczenia, ale mistrzowi kraju po prostu tak słaby start nie przystoi. Terminarza najłatwiejszego nie mieli, bo musieli rywalizować z Pogonią Szczecin, Lechią Gdańsk i Wisłą Kraków, ale z pewnością stać ich było na więcej. Na inaugurację przegrali sensacyjnie z "Portowcami" 1:2 u siebie. Następnie pokonali, również przed własną publiką, gdańszczan 2:1. Ostatnio nie sprostali jednak na wyjeździe "Białej Gwieździe" (0:2).  W międzyczasie rywalizowali w rundach wstępnych Ligi Mistrzów, gdzie najpierw odprawili FK Sarajewo (2:0 i 1:0), a potem ulegli FC Basel (1:3 i 0:1). Teraz przed nimi rywalizacja z węgierskim Videotonem o fazę grupową Ligi Europy. To jednak za niespełna dwa tygodnie. Teraz priorytetem liga.

Okoliczności w kontekście przełamania nie najlepszej passy wydają się być idealne. Podopieczni Macieja Skorży nie dość, że zagrają przed własną publiką, gdzie spisują się zdecydowanie lepiej niż na obcych boiskach, to jeszcze z rywalem z dolnej półki, bo tak należy traktować Koronę Kielce, pomimo całkiem udanego początku. W sezonie 2014/15 "Kolejorz" był najlepszym zespołem rundy zasadniczej, jeśli chodzi o pojedynki w domu. Wygrał aż 11 z nich, 4 kolejne zremisował i zaledwie jedno przegrał. W fazie finałowej dorzucił kolejne dwie wygrane. Po razie remisował i przegrywał. Bramki 57:30, jeśli mowa o całości zmagań.

To właśnie postawa poznaniaków na własnych śmieciach jest głównym argumentem za proponowanym prze mnie typem. Tym pierwszy jest jednak oczywiście przepaść kadrowa pomiędzy oboma ekipami. Potencjał jednych i drugich jest nieporównywalny. W stolicy Wielkopolski - wyłączając Zaura Sadajewa, który wrócił do ojczyzny -  udało się utrzymać mistrzowski skład. Kluczowi piłkarze zostali. Ponadto dokooptowano Robaka i Dudkę, którzy mają pomóc swoim doświadczeniem oraz Thomallę, który ma być objawieniem na miarę przynajmniej Teodorczyka. Doszedł też Abdul Aziz Tetteh, który póki co poza brutalnością nic nie wniósł. Zresztą, jeśli chodzi o nowe nabytki to żaden na razie nie zachwyca. Generalnie jednak Lech ma paczkę, żeby powalczyć o mistrzostwo.

Korona na papierze to jeden z głównych - obok Termalicy BB Nieciecza - kandydat do spadku. Przed sezonem klub borykający się z gigantycznymi problemami finansowymi opuściło kilkunastu zawodników. W tym tak ważni jak Golański, Kapo, Kiełb czy Luis Carlos. O wzmocnieniach ciężko mówić. Przyszło kilki zawodników z rezerw czy niższych klas rozgrywkowych. Z banicji powrócili też Małkowski i Sobolewski. Tyle.

Póki co tak zbudowana ekipa poradziła sobie na inaugurację z drugim garniturem Jagiellonii Białystok (3:2) i Zagłębiem Lubin (2:0). Z kolei za mocny okazał się Ruch Chorzów (1:2). Jeśli chodzi o samą grę to nie ma czym się zachwycać. Zjazd w dół ligowej stawki może być równie szybki jak w zeszłym roku Zawiszy Bydgoszcz. Po prostu brakuje jakość na Ekstraklasę.

- Dla nas najważniejsze jest to, żebyśmy jutro zdobyli komplet punktów. Najwyższy czas na to, żebyśmy to my na własnym stadionie odnieśli przekonujące zwycięstwo i sprawili radość naszym kibicom. W jutrzejszym spotkaniu chcemy zepchnąć Koronę do defensywy. Musimy pokazać nasze atuty, przewagę w ataku pozycyjnym, ale przede wszystkim chcemy być bardzo skuteczni. - mówił na konferencji przed meczem Maciej Skorża. Wszystko wskazuje na to, że taki właśnie przebieg będzie miał ten pojedynek. Totalna dominacja gospodarzy. To czy wygrają i w jakich rozmiarach zależne będzie o skuteczności, która ostatnio szwankowała. 

Jeśli nie dziś, u siebie i z Koroną Kielce to kiedy, gdzie i z kim mistrzowie Polski mieliby sięgać po komplet ligowych punktów?

Szanse na wejście mojej propozycji oceniam na jakieś 70%-75%. Moim zdaniem można pokusić się też o typy jak np. Lech Poznań (-1 lub nawet -2 AH), Lech over 1,5 czy nawet 2,5 gola. 


Typ: 1 (1X2)Dodane przez: @badys87Kurs: 1.55 Porównaj kursyUnibetDodano: 2024-03-29 08:35
Wejdzie? Tak87%Nie13%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    1. Popularne typy użytkowników

      29.03 21:00
      1
      100%
      X
      0%
      2
      0%
      29.03 21:30
      1
      0%
      X
      0%
      2
      100%
      29.03 19:00
      1
      100%
      X
      0%
      2
      0%
      29.03 20:00
      1
      100%
      X
      0%
      2
      0%
      29.03 20:45
      1
      100%
      X
      0%
      2
      0%
    2. Marco @Marco: Tappara - TPS Turku (28 marca, godz. 17:30) dzisiaj

      Znakomicie prezentujący się na własnym lodowisku hokeiści Tappary przystąpią do tego spotkania w roli faworyta. Po czterech bezpośrednich meczach w serii mamy remis 2-2. Jednak po domowych zwycięstwach z TPS Turku 4-1 i 4-0 znów możemy spodziewać się zwycięstwa Tappary. Tym samym zrobi kolejny krok w kierunku półfinału. Do Play Offów Tappara awansowała z pierwszego miejsca w tabeli mając na koncie 123 zdobyte punkty! W sumie Tappara wygrała dziesięć ostatnich spotkań na własnym lodowisku!


      :hokej: Tappara - TPS Turku

      Typ: 1

      Kurs: 1.80

      Buk: Superbet


      Kliknij, aby pokazać całość
    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd
      Betclic bez podatku + 50 PLN bez ryzyka! Kod promocyjny: KODBETSKOPIUJ KOD