Gifu - Kam.Sanuki
Jedno z niedzielnych spotkań w japońskiej J-League zostanie rozegrane pomiędzy Gifu, aKamatamare. Faworyta tego spotkania na pewno nie jest łatwo wskazać, bowiem oba zespoł znajdują się w dolnej cześci ligowej tabeli. Jednak jak już zobaczymy na rezultaty tych drużyn to są one overowe. To wszystko sprawia, że w tym pojedynku zobaczymy przynajmniej trzy bramki.
Goście tego spotkania na przestrzeni ostatnich pojedynków załapali wiatr w żagle, bowiem wygrali trzy kolejne spotkania. Okazywali się lepsi od Milto, Kusatsu oraz Yokohama FC. Trzeba przyznać, ze wygranie pojedynków z Yokohama FC oraz Milto zrobiło przynajmniej na mnie spore wrażenie, bowiem mierzyli sie z znacznie mocniejszymi rywalami od siebie, a mimo to byli wstanie zanotować wygraną. Trzeba przyznać, ze na przestrzeni ostatnich spotkań jakby lepiej zaczęli grać w defensywie. Zaledwie jedna bramka stracona w trzech meczach to niewątpliwie dobry wynik. Jednak trzeba podkreślić zdecydowanie, że jest to drużyna własnego boiska. Na wyjazdach już tak kolorowo nie jest. Zaledwie jedna wygrana i dwa remisy, a do tego siedem porażek w dziesięciu meczach wyjazdowych to nie jest zbyt dobry regulat. Z Warto jest podkreślić, że w zaledwie trzech meczach stracili po jednej bramce, w pozostałych dwie lub więcej!! A jak zobaczymy na ostatnie mecze to trener stawia na tych samych piłkarzy, wiec jakos nie chce mi się wierzyć, żeby nagle zaczeli grać lepiej. I nadal będą kontynuować serię straconych goli. Z drugiej strony regularnie tracą bramki, ale potrafią je strzelać. Jak nawet przegrywają mecze to są wstanie wbić gola przeciwnikom. Również i na wyjazdach, gdzie to w dziesięciu meczach zaledwie raz nie udało im się strzelić gola przeciwnikowi. A z pewnością od początku tutaj zagrają Baba Kijma, Nagata czy Watenabe, którzy całkiem dobrze radzili sobie w ostatnich meczach.
W nieco lepszym położeniu jest ekipa Gifu, która ma dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową.Jednak trzeba przyznać, ze jes tto bardzo chimeryczna drużyna. Brakuje im na pewno regularności, o czym zresztą świadczą wyniki. Bowiem są wstanie przegrać u siebie 4-6 z Chibą, by zaraz wygrać z Kyoto. Notują poradzę z Machido 2-0, by takim samym rezultatem ograć Kusatsu. Można śmiało powiedzieć, że mają te same problemy co gospodarze. Czyli są wstanie strzelać bramki, ale i regularnie tracą bramki. A trzeba przyznać, że na własnym obiekcie regularnie trafiają do bramii swojch przeciwników. Bowiem na dziesięć ostatnich konfrontacji zaledwie raz im ta sztuka się nie udała. Są wstanie strzelać nawet i po cztetry bramki przeciwnikowi jak to było chociażby z V-Varen czy Chibą, ale również i tracić całą masę bramek. Nie chce mi się wierzyć, żeby tutaj nagle coś mogłoby się zmienić. A mają kim straszyć trzeba przyznać, Furushahi, Nanba, Sisi czy Nagashima. Nie raz Ci piłkarze przecież sprawili spore problemy dla defensywy rywali.
Jak zobaczymy na spotkania bezpośrednie to bramek w meczach tych drużyn nie brakowało. Na cztery ostatnie pojedynki trzy kończyły się overem. W tym sezonie górą była ekipa Gifu, która na wyjeździe wygrała 3-1.
Reasumując, w tym meczu zmierzą się dwie overowe drużyny. Z pewnością goście będą chcieli potrzymać dobrą passę ostatnich pojedynków, gdzie regularnie dopisywali punkty do swojego konta. Gifu zaś nie wygrało od trzech pojedynków, wiec czas najwyższy się przełamać. A trzeba przyznać, że zarówno gospodarze jak i goście potrafią strzelać branki, ale i je tracić, wiec bramki tutaj spokojnie powinny paść.
Mój typ 3-2