Pilzno 3:1 AEK Larnaca
Dzisiaj ostatni dzień w którym odbędą się spotkania pucharowe. Emocje tym razem związane będą z Ligą Europejską. Mnóstwo spotkań w ostatniej czwartej już rundzie kwalifikacji. Jest z czego wybierać i tak też zrobiłem. Jednym z meczy,które opisze jest pojedynek pomiędzy czeskim Pilzno a cypryjskim AEK Larnaca. Spotkanie numer jeden odbędzie się w Czechach na Doosan Arena. Faworytami tego pojedynku są gospodarze.
Pilzno to aktualny vicemistrz swojego kraju. Klub przed sezonem rozegrał bardzo dużo meczy kontrolnych i większość z nich wygrali. Co najważniejsze są już w pełnym rytmie meczowym bo mają za sobą trzy kolejki w lokalnej lidze. W trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów grali z FCSB z Rumunii. W pierwszym pojedynku wyjazdowym zrobili bardzo dobry wynik 2-2 natomiast w rewanżu całkowita kompromitacja i wysoka porażka 1-4. jednakże z gry lepsze wrażenie zrobili Czesi. Lecz za piękno i niewykorzystane sytuację płaci się słono czego zawodnicy Pilzna doświadczyli na własnej skórze. Teraz grają w LE i moim zdaniem pewnie ograją AEK i dalszą przygodę będą kontynuować w fazie grupowej. W okienku letnim do klubu przyszli między innymi : Havel,Zivulic i Kolar. Wszyscy ci grali w pierwszej jedenastce w LM. Czeska liga jest o wiele mocniejsza niżeli cypryjska i tutaj duży plus na konto Pilzna.
Goście to także aktualny vicemistrz swojego kraju. Tam liga jeszcze nie ruszyła dlatego na razie tylko zespół gra w LE. AEK swoją przygodę musiał już rozpocząć od pierwszej rundy kwalifikacji. Tam zmierzył się z bardzo słabym zespołem z Gibraltaru Lincoln. Pierwszy mecz bardzo pewnie wygrany u siebie 5-0, rewanż remis i nawet jeśli grali w innym składzie to wynik kiepski. Potem los skrzyżował ich z irlandzkim Cork City. Tam dwukrotnie bardzo skromnie wygrali po 1-0. W trzeciej już rundzie spotkali się z D. Mińsk z Białorusi. Pierwszy mecz u siebie 2-0 potem rewanż 1-1. Drużyna AEK składa się głównie z obcokrajowców i na próżno tam szukać Cypryjczyków. Może dwóch max trzech gra w pierwszym składzie.
Kompletnie nie przekonuje mnie AEK w meczach wyjazdowych. Z Mińskiem wyglądali dużo gorzej od gospodarzy i dopiero w 93 minucie strzelili bramkę na wagę remisu. W cyklu przygotowawczym grali dwa spotkania z polskimi zespołami. Najpierw pokonali Jagiellonię 1-0 potem zremisowali z Zagłębiem 0-0.
Według mnie zespół z Czech jest na wyższym poziomie piłkarskim niżeli AEK. Pierwszy pojedynek graja u siebie więc to musi być wygrana bo na Cyprze przy bardzo wysokiej temperaturze będzie się im grało bardzo ciężko. Dzisiaj muszą wygrać i zrobić zaliczkę na spotkanie rewanżowe. Po falstarcie w LM wierzę,że drugi raz tego samego błędu nie popełnia i skutecznie będą strzelać na bramkę rywala.
