Everton 4:2 Leicester City
Wkraczamy w decydującą fazę sezonu angielskiej Premier League. Jedno z niedzielnych spotkań będzie miało miejsce na Goodison Park, gdzie to miejscowa drużyna Everton podejmie Leicester. Patrząc na wyniki obu tych ekip, a także możliwości to można być pewnym, że spokojnie zobaczymy w tym pojedynku trzy bramki.
Everton walczy o przepustkę do gry w europejskich pucharach podczas przyszłego sezonu. Na chwile obecną zajmują siódme miejsce z dorobkiem pięćdziesięciu jeden punktów. Śmiało można powiedzieć, że jest to typwa drużyna własnego boiska, gdzie to przed własną publicznością zanotowali dziesięć wygranych, czterokrotnie remisowali oraz raz zanotowali porazkę.
Leicester po zmianie trenera znacząco "odżyło" seria wygranych spotkań znacząco oddaliła ich od strefy spadkowej, nad którą mają już sześć punktów przewagi. Patrząc na dokonania Lisów na wyjazdach to sięgnęli po jedno wygraną, trzykrotnie przegrali oraz dziesięć razy do domu musieli wracać bez chociażby jednego punktu. Śmiało można powiedzieć, że Leicester podobnie jak Everton jest groźne na własnym obiekcie.
Piłkarze Evertonu wracają na Goodoson Park po dwóch meczach wyjazdowych, która nie były do końca im udane. Bowiem przegrali najpierw z Liverpoolem 3-1, zaś później przyszedł remis z Czerwonymi Diabłami. Jak już wspomniałem są przede wszystkim bardzo mocni na własnym obiekcie, gdzie to regularnie wygrywają. Ostatnie pięc spotkań to pasmo zwycięstw w tym m.in. 4-0 z Manchester City, 6-3 Bournemouth czy 4-0 z Hull. To chyba najlepiej pokazuje jaką ma ten zespół moc na własnym obiekcie. Jeżeli podopieczni Koemana myślą o prawie gry w europejskich Pucharach to na pewno muszą wygrywać mecze. MAją dobrą okazję na przełamanie, bowiem Lisy owszem notują dobre wyniki na przestrzeni ostatnich tygodni, ale na wyjazdach jeszcze im gra się ciężko. Natomiast podopieczni Koemana na Goodison Park umieją zaprezentować solidny, dobry futbol. Z pewnością będą chcieli zepchnąć tutaj rywala do defensywy i atakować od początku bramkę Schmeichela. Możliwości, umiejętności czy też klasa piłkarzy pozawala im na grę ofensywą, a do tego ataki mają dobrą jakość. NIe widać w nich przypadkowości, są dobrze wypracowane na treningach. Patrząc na ofensywę to można być pewnym, że na szpicy zagra Lukaku. Belg niewątpliwie jest niewątpliwie liderem ofensywy swojego zespołu. NIe ma przecież żadnych problemów z odnalezieniem się w polu karnym rywala, a także umie dobrze oddać strzał. W tym sezonie strzelił już dwadzieścia dwie bramki. To chyba najlepiej pokazuje jak ważnym piłkarzem jest Belg. Tuż za nim powinni pojawić się Barkley, Mirallas oraz Lookman. Ci połkarze nie strzelają już tak dużo bramek, ale przede wszystkim Barkley potrafi wypracować akcję bramową swoim kolegom. Posiada już na swoim koncie siedem asyst. Everon w meczach u siebie nie straci często bramek. Ale to nie znaczy, że defensywa jest do końca mocna. Od początku powinni zagrać Holgate, Jagielka, Pennington i Baines, zaś w bramce Robles. Jednak zdarzają im się błędy jak to miało miejsce chociażby z Bournemouth. Ponadto zabraknie Wiliamsa, który musi pauzować za czerwoną kartkę.
Nie da się ukryć, że zmiana trenera Lisom wyszła zdecydowanie na plus. Piłkarze przynajmniej notują dobre wyniki, owszem nie są one tak dobre jak w poprzednim sezonie, ale spadek im już raczej nie groźni. Owszem przed własną publicznością prezentują dobrze, ale na wyjazdach tracą jakość. Ciężko jest im utrzymać cały czas dobrą dyspozycję. Jednak z pewnością tutaj powalczą o korzystny dla siebie wynik. Warto jest przypomnieć chociażby ich ostatni mecz poza własną publicznością , a miało to miejsce z West Ham. Nie byli tam faworytami, ale potrafili stworzyć sobie akcje bramkowe i zamienić na bramki. Z pewnością podczas tej potyczki przyjdzie im grać podobnie jak z Młotami. Czyli zepchnieci do obrony i liczenie na kontry i stałe fragmenty gry. A mają kim straszyć przecież tutaj gospodarzy, bowiem zagrają w swoim najmocniejszym składem w ofensywie. Na szpicy duet Vardy - Slimani. Ten pierwszy ma na swoim koncie dziesięć bramek i cztery asysty ,zaś Slimani sześć trafień i trzy asysty. Można się spodziewać, że większość akcji będzie prowadzona z prawej strony gdzie to pojawi się z pewnoscią Mehrez, strzelec pięciu bramek i dwóch asyst. Patrząc na defensywę to podobnie jak gospodarze nie tracili dużej iloci bramek na przestrzeni ostatnich meczy, ale trzeba podkreślić, ze LIsy grali u siebie i stąd tak dobry wynik. O zachowanie czystego konta niewątpliwie nie będzie im tutaj łatwo.
Patrząc na sytuację kadrową to gospodarze będą musieli poradzić sobie bez Lennona, COlemana, Bolasie, Mori oraz wspomnianego Wiliamsa. W składzie przyjezdnych na pewno zabraknie Mendego oraz Wague.
Cztery z pięciu ostatnich spotkań pomiędzy tymi zespołami kończyło się wynikiem overowym 2.5 bramki. Również taki scenariusz spodziewam się w tej potyczce. Przede wszystkim temu, ze Everton jest niezwykle mocny przed własną publicznością, co potwierdzają w każdym meczu tego sezonu na Goodison Park. Z drugie strony Lisy łatwo się tutaj nie poddadzą i wcale się nie zdziwię jakby strzelili bramkę.
Mój typ 3-1