Chelsea FC 1:2 Crystal Palace
Jedno z sobotnich spotkań w angielskiej Premier League zostanie rozegrane na Stamford Bridge, gdzie to miejscowa Chelsea podejmie Crystal Palace. Faworytami tego spotkania rzecz jasna są gospodarze, ale patrząc na wyniki obu ekip stawiam na brak BTSu w tym pojedynku.
Dobrze wiadomo, że Chelsea celuje w Mistrzostwo Anglii. Są na bardzo dobrej drodze ku temu, bowiem zajmują pierwsze miejsce z dorobkiem sześćdziesięciu sześciu punktów. To sprawia, że ich przewaga nad drugim zespołem wynosi już dziesięć punktów! W pojedynkach przed własną publicznością nie mają sobie równych, gdzie to zanotowali dwanaście wygranych i tylko raz przegrali.
W zupełnie innym położeniu znajduje się zespół Crystal Palace, który zajmuje szesnaste miejsce mając dwadzieścia osiem punktów. To sprawia, że przewaga nad strefa spadkową wynosi zaledwie cztery punkty. Warto jest odnotować fakt, że ten zespół lepiej radzi sobie na wyjazdach niż przed własną publicznością. Chociaż o kolejne punkty poza Selhurst Park będzie niezwykle ciężko w tym pojedynku.
Nie da się ukryć, że od samego początku spotkania The Blues narzucą swój styl gry. Gospodarze są pod każdym względem piłkarskiego rzemiosła są znacznie lepsi od swoich rywali. Prezentują dobrą formę, lepszą jakość gry, mają dobrze wypracowane schematy gry, które potrafią przełożyć na mecze ligowe, każdy z zawodników dobrze wie co ma robić, a poza tym kadrowo zdecydowanie przewyższają tutaj swoich przeciwników. Są w dodatku na bardzo dobrej drodze, żeby zdobyć Mistrzostwo Anglii, każda kolejna wygrana ich zdecydowanie do tego przybliża. W sobotnie popołudnie mogą zrobić kolejny krok w stronę tego trofeum. I śmiało można powiedzieć, że jeżeli zagrają na takim samym poziomie co przed przerwą reprezentacyjną to powinni pewnie ograć rywali. Jak zobaczymy na ostatnie pięc spotkań The Blues u siebie to za każdym razem wygrywali swoje pojedynki, a przecież nie mieli tak naprawdę łatwych przeciwników, bowiem mierzyli się chociażby z Arsenalem czy Manchesterem United. Trzeba przyznać, ze podopieczni Contego nie mają zadneog problemy ze strzeleniem bramek. Bierze się to z tego, że potrafią konstuieać dobre akcje bramkowe, w każdym pojedynku stwarzają sporo sytuacji bramkowych, a w dodatku mają dobrych piłkarzy w ofensywie, tj. Costa, Hazard, Pedro, Kante czy Fabregas. Nie da się ukryć, że z każdym z tych piłkarzy goście będą mieli tutaj spore problemy. Jednak chyba największym atutem Chelsea jest gra w defensywie. Nie mają żadnych problemów z zachowaniem czystego konta, rywale mają spore problemy, żeby pokonać bramkarza The Blues. Chelsea trzeba przyznać, że na warunki angielskiej piłki gra dosyć nietypowo. A mianowicie trójką nominalnych obrońców Azpiliceta, Luiz oraz Cahill, zaś w bramce Couttois, który rozgrywa dobry sezon. Do tego dochodzi dwójka bocznych obrońców Mosesa oraz Alonso, którzy umieją szybko przeformować się z ofensywy do defensywy, co sprawia, że momentami The Blues grają piątką obrońców. Taka ustawienie zdawało egzamin w Juventusuie pod wodzą Conte i teraz podobnie to jest w Chelsea. A w szczególności ma to miejsce kiedy CHelsea gra u siebie, gdzie mało kiedy tracą bramki.
Piłkarze ekipy gości dobrze wiedzą, że czeka ich tutaj bardzo trudne zadanie. Nawet jeden punkt dla ekipy prowadzonej przez Allardyce to będzie dla nich spory sukces. Nastroje w zespole przejezdnych niewątpliwie ostatnio się poprawiły po tym jak wygrali trzy ostatnie pojedynki, udało im się ograć kolejno Middlesborugh, West Brom oraz Watford. Co warto jest odnotować w żadnym z tych spotkań nie stracili żadnej bramki. Jest w tym spora zasługa Sakho, który dołączył z Liverpoolu. Obecnie prezentuje bardzo wysoką formę i radzi sobie w defensywie bardzo dobrze. Co tutaj dużo mówić ekipa Crystal Palace będzie tutaj nastawiona głównie na obronę. Z prostej jednej przyczyny idąc na wymianę ciosów z gospodarzami zostają "zjedzeni". Tym bardziej, ze na przestrzeni ostatnich pojedynków umieli zagrać na "zero" z tyłu. Jak już wspomniałem spora w tym zasługa Sakho, który dobrze dyryguje kolegami, a w dodatku umie sam naprawić błąd innych. Obok niego w defensywie na pewno zobaczymy Schluppa, Tomkinsa oraz Warda, zaś w bramce Hennesseya. Trzeba przyznać, że nie są to jacyś wyborni piłkarze, którzy przede wszystkim posiadają spore umiejętności i doświadczenie. Mając naprzeciwko takich zawodników jak Costa, Hazard, Pedro, Kante czy Fabregas z pewnością będą mieli poważne problemy. Patrząc z drugiej strony na ofensywie, to potrafią strzelać bramki. Jednak nie przychodzi im to tak łatwo jak to miało miejsce pod koniec 2016 roku. Warto jest podkreślić, ze w zaledwie dwóch z sześciu ostatnich meczy udawało im się strzelić bramki. A był to trafienia przeciwko takim zespołom jak West Brom oraz Bournemouth. Chociaż gospodarze na pewno nie mogą tutaj zlekceważyć swoich przeciwników, bowiem przede wszystkim Benteke umie zaskoczyć, co zresztą pokazał to nie raz już w tym sezonie.
Patrząc na sytuację kadrową to wszystko wskazuje, że w składzie gospodarze zabraknie jedynie Terrego, który i tak nie gra od dłuższego czasu. Znacznie gorzej wygląda to w ekipie przejezdnych, gdzie to na pewno nie zagrają Flamini, McArthur, WIckham czy Souare.
W tym sezonie obie drużyny grały ze sobą już dwukrotnie i ani razu nie padł BTS. Za każdym razem było górą ekipy Contego wygrywając 3-0 oraz 1-0. Warto jest odnotować, że te pojedynki były rozgrywane na obiekcie ekipy Crystal PAlace.
Reasumując, jak już wspomniałem faworytem tego spotkania są gospodarze. Jeżeli podopieczni Contego nie zlekceważą rywala i zagrają na swoim poziomie nie powinni mieć tak naprawdę żadnych problemów z zanotowaniem zwycięstwa, a także zachowanie czystego konta.
