Wisla Krakow SA 3:2 Wisla Plock
17. marca o 20:30 na murawę stadionu im. Henryka Reymana w Krakowie wyjdą zawodnicy krakowskiej Wisły oraz Wiślacy z Płocka. Mecz ten zostanie rozegrany w ramach dwudziestej szóstej kolejki Lotto Ekstraklasy.
Na dzisiejszy mecz w Krakowie wybrałem typ: Wisła Kraków strzeli przynajmniej 2 bramki.
Od powrotu Ekstraklasy w 2017 roku trenerem Wisły Kraków jest Kiko Ramirez. Jego wybór na stanowisko szkoleniowca Białej Gwiazdy było wielką niewiadomą oraz spotkało się niezbyt przychylnie wśród „ekspertów” od piłki nożnej, że został zatrudniony trener który pracował maksymalnie w trzeciej lidze hiszpańskiej. Jednak jak do tej pory wyniki bronią Ramireza – w pięciu meczach zanotował trzy zwycięstwa i dwie porażki. Na swoim boisku Krakowianie grali dwukrotnie pod wodzą Hiszpana i oba mecze wygrali pewnie – 2:0 z Koroną Kielce i 3:1 z Jagiellonią Białystok. W obydwóch meczach zawodnicy Białej Gwiazdy prezentowali się zdecydowanie lepiej od rywali, a gdyby nie przeciętna skuteczność mogli strzelić przyjezdnym znacznie więcej bramek.
Pierwszy mecz między tymi drużynami zakończył się wygraną Wiślaków z Krakowa 3:2 po meczu pełnym emocji. W pierwszej połowie dominowali Krakowianie, którzy po bramkach Zachary i Guzmicsa schodzili na przerwę do szatni prowadząc 2:0. I wydawałoby się, że Krakowianie wygrają ten mecz bardzo pewnie, ale po zmianie stron włączył się czynnik „lotto ekstraklasy” - Płocczanie odrobili straty i w 69. minucie wyrównali stan meczu na 2:2. Wszyscy byli przekonani, że ten mecz zakończy się takim wynikiem, ale po raz kolejny uaktywnił się Patryk Małecki i strzałem w ostatniej minucie zdobył bramkę na 3:2 i to goście z Krakowa zgarnęli trzy punkty w tamtym meczu. Niestety w dzisiejszym meczu Małecki nie wystąpi z powodu zawieszenia za osiem żółtych kartek.
Ekipa Białej Gwiazdy to piąta drużyna w lidze jeśli chodzi o ilość zdobytych bramek. Więcej od nich strzeliły póki co tylko drużyny z TOP4. Formacja ofensywna Wisły spisuje się bardzo dobrze.
Warto dodać, że w dzisiejszym meczu w wyjściowym składzie powinien znaleźć się Paweł Brożek, który był wielkim nieobecnym meczu Wisły Kraków z Legią Warszawa w poprzedniej kolejce.
Na swoim boisku
Wiślacy rozegrali 12. spotkań w obecnym sezonie Lotto Ekstraklasy i
zdobyli w nich 24 bramki, co daje średnią 2 bramek na mecz.
Uważam, że dzisiaj Wiślacy również powinni podtrzymać tę
średnią i strzelić Płocczanom przynajmniej dwie bramki. A myślę,
że mogą strzelić ich nawet więcej jeśli skuteczność nie
zawiedzie. Ostatnie mecze przy Reymonta to był pokaz bardzo
ofensywnej gry i tak jak wspominałem już wcześniej, gdyby
skuteczność była odrobinę lepsza Krakowianie rozbiliby w drobny
pył swoich przeciwników.
W dzisiejszym składzie Wisły Kraków na pewno zabraknie Patryka Małeckiego. W jego miejsce w wyjściowej jedenastce prawdopodobnie pojawi się Hugo Videmont, który przyszedł do Wisły Kraków w przerwie zimowej. Na razie ten francuski skrzydłowy nie miałem okazji do pokazania się w dłuższym wymiarze czasowym, bo wchodził tylko w końcówkach meczu, ale w wyjazdowym spotkaniu z Piastem Gliwice popisał się świetnym dośrodkowaniem wprost na głowę Petara Brleka, którego strzał dał Wiśle trzy punkty.
Petar Brlek to jeden
z wielu zawodników Białej Gwiazdy, który bardzo pozytywnie
prezentuje się w tym roku. Przez dłuuugi czas po transferze do
Wisły Chorwat prezentował się bardzo słabo. Ale od jesieni
ubiegłego roku wszedł na zupełnie inny poziom – jest pewnym
punktem Krakowian. Bardzo dobrze się prezentuje, dobrze współpracuje
z zawodnikami w drugiej linii.
Dużą stabilizację i równowagę
między formacjami ofensywnymi i defensywnymi daje Pol Llonch, który
jest określany mianem „hiszpańskiego Gattuso”. Określenie
trochę na wyrost, ale pokazuje się póki co z dobrej strony. Do
Wisły dołączył także Semir Stilić, ale na razie przegrywa on
walkę o wyjściową jedenastkę i pojawia się w meczach w drugiej
połowie. Bośniak powraca do gry w piłkę po blisko półrocznej
przerwie gdy na jesień ubiegłego roku rozwiązał kontrakt z
Apoelem.
Dużym wzmocnieniem w ataku Wisły będzie powrót do składu Pawła Brożka, który mimo swojego wieku jest prawdziwym skarbem dla Krakowskiej Wisły. Jego brak w poprzednim meczu z Legią był aż nadto widoczny. Myślę, że gdyby mógł pojawić się na boisku Wisła nie przegrałaby tamtego meczu.
Warto też wziąć pod uwagę, że obecnie forma w grze obronnej Wisły Płock nie jest jakaś rewelacyjna. Płocczanie tracą średnio 1.5 gola na mecz wyjazdowy. W ostatnich pięciu meczach wyjazdowych tracili za każdym razem bramkę, a czterokrotnie tracili przynajmniej dwie bramki.
Podsumowując – uważam, że Wisła strzeli przynajmniej dwie bramki. Powinni również wygrać ten mecz, ale ten over bramkowy wydaje się sensowną opcją.
Życzę powodzenia.
