Piłka nożna AS Monaco FC 4:0 FC Nantes


Ostatnie niedzielne spotkanie we francuskiej Ligue 1 zostanie rozegrane na Stade Luis II, gdzie to Monaco podejmie Nantes. Nie da się ukryć, że faworytami tego pojedynku są gospodarze, którzy powinni bez większych problemów, żeby zanotować zwycięstwo. Stąd mój typ,  Monaco pierwsze zdobędzie dwie bramki.


Monaco co tutaj dużo mówić należą do głównych faworytów, żeby zdobyć Mistrzostwo Francji, chociaż walka wygląda naprawdę bardzo ciekawie. Ich przewaga nad trzecim zespołem wynosi zaledwie trzy punkty. To wszystko sprawia, że nie mogą sobie pozwolić na żadną stratę punktów. Nantes natomiast z dorobkiem trzydziestu czterech punktów na swoim koncie sklasyfikowani są na jedenastej pozycji. Patrząc na pojedynki wyjazdowe to do tej pory zanotowali po cztery wygrane i remisy, a także pięciokrotnie przegrywali. 


Styl Monaco chyba każdy zna, jest to drużyna, która nastawiona jest na ofensywę. Są ustawieni na grę w ataku i co najważniejsze wychodzi im to bardzo dobrze. Najlepszym przykładem może być pojedynek tego zespołu z Manchesterem City w LM, gdzie to poszli na wymianę "ciosów", prowadząc nawet  nie spoczęli na laurach, a dalej grali ofensywny futbol.  Warto jest podkreślić ich wynik strzelonych bramek na boiskach Ligue 1, o tej pory strzelili przecież siedemdziesiąt osiem bramek to jest zdecydowanie najlepszy wynik w Ligue 1. A w szczególności są niezwykle skuteczni w pojedynkach przed własną publicznością. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu pojedynków na Stade Luis II za każdym razem strzelali bramkę, natomiast w ośmiu z tych dziesięciu potyczek strzelali przynajmniej dwie lub więcej bramek. Można być pewnym, ze zagrają dwójką napastników Falcao - Germain. Są to dwaj najskuteczniejsi piłkarze tego zespołu, a przede wszystkim Kolumbijczyk strzela regularnie. Do tej pory ma na koncie szesnaście goli i można być pewnym, że jeszcze nie raz jeszcze strzeli bramkę. Germain ma natomiast osiem bramek. W drugiej lini z pewnością zobaczymy Silvę, Bakayoko, Fabinho oraz Lemara. Niewątpliwie Monaco ma bardzo dobrą dwójkę skrzydłowych Silva - Lemar. Obaj nie raz pokazali w tym sezonie jak ważnymi ogniwami sa swojego zespołu. Umieją pociągnąć grę, a w dodatku wypracować dogodne sytuacje bramkowe. Najlepiej pokazują to statystki oby piłkarzy Lemar (siedem bramek i sześć asyst), Silva (sześć trafień oraz pięć asyst). A trzeba dodać do tego jeszcze dobrze grającego Fabinho, który ma sześć trafień. TO tylko pokazuje siłę ofensywne tego zespołu i można być pewnym, że tutaj nie raz trafią do bramki Kanarków. Podopieczni Jardimiego nie mają tak naprawdę żadnych problemów z wypracowaniem sobie sytuacji bramkowych, a co najważniejsze potrafią je zamienić na bramki. Patrząc na defensywę to na pewno nie jest tak mocna jak ofensywa, do tego nie stanowi tak silnego kolektywu. Zdarzają się im przecież proste błędy, a przez to tracą bramki. Chociaż jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby Kanarki mogłoby tutaj znacząco im zagrozić. Chociaż trzeba podkreślić, zę występ Glika stoi dzisiaj pod znakiem zapytania. Linia obrony powinna powinna wyglądać następująco Subasić w bramce, Sidibe, Raggi, Jemerson oraz Mendy. 


Kanarki  na pewno do czołowych nie należą. Dobrze wiedzą, że czeka ich tutaj bardzo trudne zadanie, jak uda im się wywalczyć jeden punkt to będzie spory sukces. Z pewnością podopieczni Girarda będą przez większość spotkania musieli tutaj się bronic, bowiem to właśnie gospodarze według mnie od pierwszej minuty powinni narzucić swój styl gry. A  trzeba podkreślić, że obrona tego zespołu nie wygląda zbyt dobrze. Na przestrzeni ostatnich pięciu pojedynków za każdym razem tracili bramkę. Co istotne w tym wszystkim, to fakt, że nie grali z  mocnymi zespołami Metz, Dijon czy przed tygodniem Bastią, gdzie pojedynek zakończył się wynikiem 2-2. W dodatku ekipa Bastii grała od 10 minuty w osłabieniu, a mino to była wstanie pokonać dwukrotnie Riou!! A wszystko wskazuje, że zagrają dzisiaj w takim samym ustawieniu: w bramce Riou, tuż przed nim Lima, Carlos, Djidji oraz Dubois. Trzeba przyznać, że są to młodzi piłkarze, którzy nie posiadają zbyt dużego doświadczenia, a także pod względem umiejętności nie błyszczą. Śmiem twierdzić, że będą mieli bardzo spore problemy w zatrzymaniem ataków gospodarzy. Chociaż trzeba podkreślić, ze w ofensywie poprawili nieco swoją grę. Bowiem na przestrzeni ostatnich czterech z pięciu pojedynków strzelali bramki. Jednak trzeba przyznać, że Kanarki są rpzed wszystkim mocni na własnym obiekcie, na wyjazdach tak kolorowo nie jest, ale na pewno nie można ich lekceważyć. Z  przodu tak naprawdę ciężar spoczywa na Sali, który strzelił siedem bramek oraz trzykrotnie zaliczył asystę. Drugim pod względem strzelonych bramek jest Stepiński, który ma cztery trafienia oraz tyle samo asyst. Z całym szacunkiem do tego zespołu, ale jak do klubu przychodzi Stępiński i nagle staje sie jednym z najlepszych graczy w ofensywie .TO nie znaczy zbyt dobrz o grze tego zespołu w ataku, a wszystko wskazuje, że Polaka zabraknie tutaj od pierwszej minuty. 


Patrząc na sytuację kadrową to gospodarze będą musieli poradzić sobie bez Boschilia, zaś występ Glika stoi pod znakiem zapytania. W składzie ekipy przyjezdnych zabraknie Harita oraz Sigorssona. Jak zobaczymy na spotkania bezpośrednie to przemawiają one zdecydowanie za gospodarzami, ale trzeba przyznać, ze w żadnym z pięciu ostatnich pojedynków nie padło więcej niż jedna bramka! 


Reasumując, w pojedynkach bezpośrednich bramek na przestrzeni ostatnich lat brakowało. Jednak każdy dobrze zna dyspozycję Monaco w tym sezonie, która to ekipa gra niezwykle skutecznie. Bierze się to z tego, ze grają nastawieni na ofensywę. Nie mają przecież żadnych problemów ze stwarzaniem sobie sytuacji  bramkowych, co zresztą umieją zamienić na bramki.

Mój typ 2-0 

Typ: Kto pierwszy 2 bramki - 1 (OTH)Dodane przez: @mateusz1111Kurs: 1.57 Porównaj kursyWilliam HillDodano: 2024-04-19 05:04
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    1. Marco @Marco: West Ham - Bayer Leverkusen (18 kwietnia, godz. 21:00) dzisiaj

      Pierwsze w historii mistrzostwo Niemiec Bayeru Leverkusen. Tegoroczny awans do finału Pucharu Niemiec, oraz wielkie szanse na awans do półfinału Ligi Europy to kolejne osiągnięcia Aptekarzy w kończącym się powoli sezonie 2023/2024.


      Na BayArena nie dali Młotom praktycznie żadnych szans. W pełni zasłużenie wygrali 2-0. West Ham był po prostu bezradny! W ostatniej kolejce Bundesligi nic do powiedzenia nie miał także Werder gdzie na BayArena przegrał 0-5!


      Bayer Leverkusen jest jednym z głównych faworytów do wygrania Ligi Europy. W dwudziestu dziewięciu rozegranych meczach ligowych proszę sobie wyobrazić nie zaznał jak dotąd smaku porażki o czym świadczy ten bilans spotkań 25-4-0!


      Jak więc widać, w Bundeslidze Aptekarze są poza zasięgiem. Osiem zwycięstw z rzędu (licząc wszystkie rozgrywki) świadczy o ich znakomitej formie. Z pewnością tę znakomitą passę będą chcieli przedłużyć poprzez kolejną wygraną z West Ham.


      Młoty są ósmą siłą Premier League, ale są pod formą. W ostatniej kolejce Premier League przed własną publicznością przegrały z Fulham 0-2.


      Typ: 2 (kurs 1.85 na Superbet)

      Kliknij, aby pokazać całość
    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd