Lechia Gdansk 4:2 Cracovia Krakow
Walcząca o Mistrzostwo Polski drużyna Lechii Gdańska w sobotni wieczór na własnym obiekcie podejmie Cracovię. Nie da się ukryć, że faworytami tego spotkania są gospodarze, którzy na pewno przewyższają klasą Pasy. Jednak patrząc na potencjał przede wszystkim podopiecznych Nowaka na własnym obiekcie można się spodziewać tutaj bramek. Według mnie powinniśmy spokojnie zobaczyć tutaj przynajmniej dwa gole.
Lechia na chwilę obecną zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem czterdziestu trzech punktów. Jednak trzeba przyznać, że walka o Mistrzostwo będzie bardzo zacięta, bowiem przewaga Lechii nad Lechem (czwarta drużyna) wynosi zaledwie pięć oczek. Warto jest podkreślić bilans podopiecznych Nowaka w pojedynkach na własnym obiekcie jest to: dziewięć wygranych, jeden remis oraz jedna porażka, zaś w bramkach wygląda to również bardzo dobrze 26-11. Dla porównania Pasy z dorobkiem dwudziestu pięciu oczek sklasyfikowani są na dwunastej pozycji. Z pewnością będą chcieli wskoczyć do pierwszej ósemki i trzeba przyznać, ze stać ich na takie osiągnięcie. Jednak na pewno będą musieli zacząć notować lepsze wyniki. Obecny ich bilans na wyjazdach do jedna wygrana, sześciokrotnie remisowali oraz czterokrotnie do domu musieli wracać bez chociażby jednego punktu.
Nie da się ukryć, że Lechia u siebie, a Lechia na wyjazdach to dwie zupełnie inne drużyny. Podopieczni Nowaka tracą bardzo duża opuszczając PGE Arena, ale w sobotni wieczór zagrają mecz przed własną publicznością. Więc można być pewnym, że od samego początku zaatakują tutaj bramkę Pasów. Pod względem organizacji gry jak i jakości niewątpliwie lepiej wyglądają tutaj gospodarze. Lechia grając u siebie nie ma żadnych przede wszystkim problemów ze stwarzaniem sobie sytuacji bramkowych, a co istotne w tym wszystkim potrafią je zamieniać na bramki. Warto jest tutaj przypomnieć ostatnie dziesięć spotkań tego zespołu na własnym stadionie, gdzie to w dziewięciu z dziesięciu konfrontacji strzelali dwie lub więcej bramek, jedynie podczas potyczki z Pogonią ich mecz zakończył się wynikiem 1-1. W dodatku zagrają tutaj ofensywnym ustawieniem, tj. trzema wysuniętymi piłkarzami bracia Paixao oraz Peszko. Najskuteczniejszym piłkarzem Lechii obecnie jest Flavio strzelec dziesięciu bramek, Marco ma zaś osiem trafień. Peszko tyle już nie strzela, bowiem do tej pory Sławek ma na koncie trzy trafienia, ale aż sześć asyst. Można być pewnym, że z tym zawodnikiem defensywa Pasów będzie miała poważne problemy, ma dobre przyspieszenie, a do tego nie odpuszcza. Na jesień przecież był jednym z najlepszych zawodników swojego zespołu. Na papierze druga linia również wygląda bardzo dobrze Krasic, Borysiuk oraz Wolski. Według mnie to właśnie Lechia w środku powinna wygrywać pojedynki, a do tego pod względem technicznym również ta trójka wygląda bardzo dobrze. Borysiuk dopiero rozpoczyna swoją przygodę w Lechii, ale Wolski jak i Krasic na jesień prezentowali się całkiem dobrze. Potrafili wypracować nie raz dobre sytuacje bramkowe dla swoich kolegów notując aayssty. To tylko pokazuje, że potencjał w ofensywie Lechia ma i to bardzo dobry. Mogą nawet nie stwarzać sobie dużej ilości sytuacji bramkowych jak to było chociażby ostatnio z Jagą, ale są niezwykle skuteczni. Warto jest przypomnieć, że w pojejdynku z Jagą oddali trzy celne strzały, które znalazły się w "siatce". Niewątpliwie gospodarze tutaj również będą dłużej przy piłce o czym nie raz mogliśmy się przekonać, bowiem Lechia jak gra u siebie w znacznej większości przeważa. Patrząc na formację defensywną to od początku powinni zagrać tutaj Stolarski, Janicki, Maloca oraz Wawrzyniak, zaś w bramce Kuciak, który wraca po przerwie na polskie boiska. Na pewno potencjał jak i doświadczenie ten piłkarz posiada i to spore, ale warto jest podkreślić, że po odejściu z Legii nie grał zbyt często!
Cracovia na pewno ma znacznie większy potencjał niż obecna ich pozycja w ligowej tabeli. W dwóch meczach jakie rozegrali w tej rundzie punktowali, najpierw ograli skromnie Ruch 1-0, zaś przed tygodniem zremisowali u siebie z Pogonią. Jednak na pewno czeka ich tutaj zdecydowanie trudniejsze zadanie, żeby nawet zdobyć jeden punkt. Chociaż trzeba przyznać, że zarówno z Ruchem jak i Pogonią w ofensywie zaprezentowali się bardzo poprawnie. Podopieczni Zielińskiego nie mieli tak naprawdę większych problemów ze starzeniem sobie sytuacji bramkowych. Jednak trzeba przyznać, ze Pasy lepiej czują się w ofensywie niż obronie. Chociaż trzeba podkreślić, że w tym pojedynku zabraknie Covilo, który tak naprawdę jest jednym z "motorów napędowych" Cracovii. Brak Bośniaka sprawia, że linia ofensywna będzie wyglądała następująco Stablecki, Budzinski, Wójcicki natomiast na szpicy Piątek, który strzelił do tej pory siedem bramek. Chociaż ma dopiero dwadzieścia jeden lat nie raz pokazał się z dobrej strony. Osobiście jestem ciekaw postawy tego młodego zawodnika w tym meczu, bowiem przyjdzie mu rywalizować naprawdę z doświadczonymi piłkarzami. Przejezdni również liczą na dobrą grę przede wszystkim Wójcickiego, który umie wykreować dobre sytuacje bramkowe. Jest on zdecydowanym liderem pod względem ayst w swoim zespole, bowiem ma ich sześć. Groźnym również będzie na pewno Budziński, który natomiast ma sześć bramek. Jak zobaczymy mecze w końcówce poprzedniej rundy to podopieczni Zilieńskiego mieli poważne problemy z zachowaniem czystego konta w potyczkach wyjazdowych. gdzie tracili regularnie gole. Grając nawet z tak przeciętnymi zespołami jak Piast czy Śląsk nie potrafili zachować czystego konta, pomijam już mecze z Wisłą, Zagłębiem czy Legią.
Lechia w Krakowie wygrała na jesień 1-0. Jednak dla podopiecznych Zielińskiego był i tak to dobry wynik, bowiem na wyjazdach jak już wspomniałem grają przeciętnie. Natomiast w trzech z pięciu pojedynków bezpośrednich padało dwie lub więcej bramek.
Patrząc na sytuację kadrową to w składzie gospodarzy zabraknie Pawłowskiego, zaś przejezdni będą musieli sobie poradizć bez Covilo oraz Jaroszyńskiego.
Reasumując, Cracovia jeszcze w tej rundzie nie przegrała podobnie jak Lechia, która ten mecz rozgrywa na własny obiekcie. Jak dobrze wiadomo podopieczni Nowaka są bardzo mocnym i groźnym zespołem przed własną publicznością. Przed dwoma tygodniami najlepiej przekonała się o tym Jaga, która przegrała 0-3. Nie da się ukryć, że dużo mocniejszym zespołem są gospodarze, którzy jeżeli zagrają na swoim poziomie sami są wstanie strzelić przynajmniej dwie bramki.
Mój typ 3-1
Dodano: 2024-04-20 07:00
