Plymouth Argyle - Liverpool FC
Dzisiaj zostaną rozegrane trzy rewanżowe spotkania drugiej rundy Pucharu FA. Jedno z nich będzie miało miejsce na Home Park, gdzie to Plymouth podejmie Liverpool. CO tutaj dużo mówić faworytem tego spotkania i to zdecydowanym są przyjezdni.
Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami zakończyło się dosyć sensacyjnym wynikiem, bo 0-0. Zgadza się The Reds przeważali tam od pierwszej do ostatniej minuty spotkania. Ich największym problemem było wykończenie akcji. Bowiem jak to inaczej można nazwać jak na dwadzieścia osiem sytuacji bramkowych, oddaje się tylko cztery celne strzały. Przeważali również w innych statystykach jak posiadanie piłki 77% czy rzuty rożne, aż 18!! I właśnie spodziewam się, że dzisiaj ekipa Kloppa pod tym względem znowu będzie zdecydowanie lepsza.
Nie da się ukryć, ze The Reds tutaj od pierwszej minuty rzucą się na bramkę rywala. Są znacznie mocniejsi pod każdym względem i to nawet o dwie czy trzy klasy. Plymouth to drużyna, która na codzień rozgrywa swoje mecze w League Two!! To chyba najlepiej pokazuje jak ogromna przepaść jest pomiędzy tymi zespołami. Podopieczni Kloppa z pewnością wyciągneli wnioski z pierwszego pojedynku i jak najszybciej będą chcieli wyjść na prowadzenie, aby ich rywale nie mieli juz żadnych złudzeń co do korzystnego dla siebie wyniku. Wcale się nie zdziwię jakby The Reds będą mieli poważne problemy, aby przebić się pod bramkę gospodarzy, bowiem spodziewam się zdecydowanej gry w defensywie jak to zresztą było w pierwszym spotkaniu, czyli za wszelką cennę defensywa, defensywa i ejszcze raz defensywa. W tamtym spotkaniu The Reds zagrali dosyć rezerwowym składem. Dzisiaj wszystko wskazuje, że od pierwszej minuty szansę gry dostanie chociażby Sturridge, który powinnien tutaj sprawić wiele problemów dla defensywy gospodarzy. Obok niego w napadzie od początku powinni dostać jeszcze Woodbum czy Ojo. The Reds grajac nawet w dosyć rezerwowym składzie to takie spotkania musi wygrywać bez najmniejszych problemów, a na pewno tą ekipę stać na to. Chociaż ostatnie wyniki nie były zbyt dobre, bowiem w czterech ostatnich pojedynkach nie zanotowali żadnej wygranej. Ekipa Plymouthco tutaj dużo mówić będzie wybijała piłkę "wszedzie", aby tylko nie doszło do sytuacji bramkowej. Tylko zagęszczoną obroną szóstką czy nawet siódemką obrońców mogą powalczyć o korzystny wynik. Na pewno pierwszy mecz im wiarę w swoje możliwości, że są wstanie zatrzymać, Liverpool, ale dzisiaj coś czuje już tak kolorowo nie będzie.
Reasumując, zdecydowanym liderem tego spotkania są przejezdni, którzy powinni ten mecz dosyć pewnie wygrać. Spokojnie stac ich na stwarzanie sobie tutaj dogodnych sytuacji bramkowych, a to powinno przełożyć się na cornery. Jest to również dobra okazja dla zmienników, aby nieco zmazać plamę z pierwszego spotkania.