Piłka nożna Morecambe FC 1:2 Leyton Orient


W sobotę o godzinie 16:00 rozegrane zostaną mecze 6. kolejki League Two. Moją uwagę przykuło spotkanie FC Morecambe - Leyton Orient. Bukmacherzy w roli minimalnego faworyta widzą gości, jednak w poniższej analizie postaram się udowodnić, że mecz ten wcale nie musi skończyć się zwycięstwem piłkarzy Leyton.


Gospodarze tego spotkania przed sezonem stawiani byli w roli zespołu, który nie będzie miał większych problemów z utrzymaniem, jednak absolutnie nie jest w stanie powalczyć o czołowe miejsca w ligowej tabeli. Tymczasem po pięciu kolejkach podopieczni 40-letniego Jima Bentley'a zajmują pozycje lidera z fantastycznym dorobkiem dwunastu punktów. Co ciekawe jedyna jak dotąd porażkę odnieśli w pierwszej kolejce, kiedy to musieli uznać wyższość rywala w wyjazdowym meczu z Grimsby, z którym przegrali 0:2. Jednak od tego momentu notują serię zwycięstw. Pokonali 2:1 Blackpool, 2:0 Portsmouth, 1:0 Yeovil oraz 3:2 Accrington. Ich bilans bramkowy to 8:5. Widać, że ich gra opiera się konsekwentnej grze defensywnej. Tracą mało goli, a potrafią przy tym strzelać na tyle często, aby odnosić zwycięstwa. Ich najbardziej doświadczonym zawodnikiem jest bramkarz. Barry Roche ma 34-lata i, mimo że nie zrobił wielkiej kariery, to ma na swoim koncie występy w Championship, a za młody grywał w pierwszym zespole reprezentacji Irlandii U21. FC Morecambe to drużyna, która pokazuje, że pieniądze na boisku nie grają i determinacją można osiągać najwyższe cele.


Leyton Orient to doświadczona drużyna. Największym sukcesem klubu jest spędzenie jednego sezonu (1962/1963) w najwyższej ówcześnie klasie rozgrywkowej – First Division (obecnie Premier League). Przed obecnym sezonem byli murowanymi faworytami do awansu, ponieważ mają po prostu kadrowo najsilniejszy skład. Ich najlepszą formacją na papierze jest linia defensywna, gdzie grają Yvan Erichot oraz Teddy Mézague. Obaj trafili do zespołu przed tym sezonem z najwyższej klasy rozgrywkowej w Belgii. Jak na razie nie spełniają jednak oczekiwań. Ich zespół stracił pięć bramek i co prawda nie jest to spora liczba, jednak tylko w jednym meczu bramkarz z polskimi korzeniami Alex Cisak zachował czyste konto. W obecnych rozgrywkach po pięciu kolejkach zajmują dziesiąte miejsce z dorobkiem siedmiu punktów. Mają na koncie dwa zwycięstwa, jeden remis oraz dwie porażki, jak na przykład w ostatniej kolejce, kiedy to przegrali przed własną publicznością, z piątym w tabeli Mansfield. Co prawda to dopiero początek sezonu i ciężko prorokować, jednak widać, że zespół ten nie jest jeszcze w najwyższej formie i ciężko będzie zrealizować przedsezonowe oczekiwania.


Pojedynek pomiędzy tymi zespołami to pojedynek gospodarzy, w których przed sezonem nikt nie wierzył, a oni swoją ciężką pracą uzyskali formę, która pozwala im zajmować pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Z drugiej strony mam gości, którzy mają w swoich szeregach piłkarzy doświadczonych, kupowanych za przyzwoite pieniądze, jednak są oni bez formy. Jak wszyscy dobrze wiemy, pieniądze na boisku nie grają i, mimo iż kadrowo Leyton przebija kilkakrotnie gospodarzy, to ich forma, a raczej jej brak przyczynia się do tego, że gospodarze, będący na fali zaprezentują się po raz kolejny dobrze i uważam, że nie przegrają tego spotkania, a kurs wynoszący 1.70 jest wart ryzyka.

Typ: 1x (OTH)Dodane przez: @Gerrard5Kurs: 1.70 Porównaj kursyBet365Dodano: 2024-04-25 23:13
Wejdzie? Tak85%Nie15%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd