Valencia FC 4:0 SD Eibar
Przenosimy się do Hiszpanii a dokładniej na piękny obiekt Estadio de Mestalla gdzie Valencia zagra z Eibar. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:45. Jest to 34 kolejka rozgrywek w Primera Division.
Gospodarze ten sezon bez względu na końcowy rezultat mogą uznać za stracony wręcz fatalny. Przeważnie odkąd pamiętam ekipa z Valenci liczyła się w czołówce i grała naprawdę bardzo dobry football. Niestety czarny scenariusz dopadł ich w tym sezonie. Zarząd robił co mógł bo zmieniał trenerów ale to i tak nic nie pomagało. Valencia grała naprawdę fatalnie w lidze.Wszystko wskazuje na to,że chyba poznali odpowiedniego człowieka,który ich z tego bagna wyciągnie. Mowa oczywiście o nowym trenerze,który zastąpił nie tak dawno G. Neville. W pierwszym swoim debiutanckim spotkaniu pod wodzą Ayestaran przegrali mecz wyjazdowy z Las Palmas nie mniej jednak później wygrali u siebie z Sevila i ostatnio pokonali Barcelonę i to na ich własnym terenie co wprowadziło w zachwyt kibiców i oczywiście cały zarząd. Wracając do meczu u siebie ekipą Krychowiaka to całkowicie rządzili w tamtym spotkaniu. Patrząc na statystyki stworzyli sobie aż 23 sytuacji bramkowych a goście tylko 7. W strzałach oddanych na bramkę rywali także dominowali bo oddali ich łącznie 20 a goście tylko 6. Od razu widać rękę nowego szkoleniowca,który można by rzec poprawił tą drużynę w każdym elemencie. Przy dobrych wiatrach i wielkim szczęściu Valencia może zakwalifikować się do Ligi Europejskiej ale zadanie bardzo ciężki i trzeba patrzeć na wyniki rywali więc nie ma łatwo. Na pewno chcą zakończyć ligę na miejscu jak najwyższym i bycie w pierwszej ósemce po tak fatalnym sezonie można przyjąć z zadowoleniem.
Nie zagrają: Piatti,Barragan i Bakkali.
Drużyna Eibar zajmuje w lidze 10 miejsce z dorobkiem 41 punktów. Ich bilans w meczach wyjazdowych to 3-5-8. Patrząc na ostatnie wyniki tej ekipy można śmiało stwierdzić,że drużyna jest w dołku i to nie małym. Od 20 lutego 2015 roku podopieczni Mendilibar zdobyli tylko 5 punktów w 9 meczach. Przegrywali z Celta,Las Palmas,Sevilla,Barcelona,Villarreal i Real Madryt. Ostatnio przerwali czarną serie wygrywając u siebie z Sociedad 2-1. Ekipa przeciętna pod względem gry i wyników na co wskazuje ich miejsce.Nie wierze,że będą walczyć w tym sezonie o puchary bo po prostu są za słabi na to. Swoje zrobili są w górnej części tabeli i mogą spokojnie dograć sezon aby myśleć o przyszłym. Dzisiaj grają z Valencia,która ma wiele do udowodnienia swoim kibicom i sobie. Mimo różnicy jednego punktu pomiędzy tymi zespołami śmiem twierdzić,że gospodarze dzisiejszego meczu są o wiele lepsi od swoich rywali i mam nadzieję,że pokażą to dzisiaj na boisku.
Nie zagrają: Radosevic,Ekiza,Pantic i Luna.
Reasumując wierzę i liczę dzisiaj na Valencie. Po kapitalnym ostatnim meczu w którym wygrali z wielką Barceloną na ich terenie w piłkarzy wstąpił nowy duch. Jest to bardzo pozytywny bodziec przed końcem sezonu i z dobrymi prognostykami na nadchodzący.
