Real Madrid 2:0 AS Roma
Wtorek 8 marzec i czas na kolejne emocje związane z Ligą Mistrzów. W rewanżowym spotkaniu na Estadio Santiago Bernabeu spotkają się Real Madryt oraz Roma. Mecz poprowadzi najlepszy polski sędzia S. Marciniak dla którego jest to spore wyróżnienie i wyzwanie.
Real już w pierwszym meczu w Rzymie pokonał ekipę z Włoch 2-0.Bramki w tamtym spotkaniu strzelali Ronaldo i Jese. Jeżeli popatrzymy na statystyki tamtego widowiska to gołym okiem widać iż królewscy zdominowali tamto spotkanie pod każdym względem. Utrzymywanie się przy piłce na poziomie 60% to bardzo dobry wynik szczególnie w meczach wyjazdowych,następnie 19-10 w sytuacjach bramkowych także dla Realu,w strzałach natomiast 13-5 to dopiero dominacja. O dziwo spodziewałem się w tamtym spotkaniu dużo więcej kartek szczególnie ze strony Romy, która myślałem że będzie grała bardzo agresywnie . W całym spotkaniu Rzymianie nie dostali ani jednej kartki a piłkarze z Realu dwie. Od spotkania z Romą,Real w lidze wygrał dwa razy,jeden mecz przegrał i jeden zremisował. Remis wyjazdowy z Malaga,gdzie Ronaldo miał rzut karny i jestem pewien,że jakby go wykorzystał to królewscy schodzili by z murawy jako wygrani. Nie mniej jednak takie sytuacje się mszczą i doskonale się o tym przekonali podopieczni Zidane. Przegrali też wielką bitwę w meczu derbowym z odwiecznym rywalem Atletico Madryt 0-1 i to u siebie. Po tamtym spotkaniu było gorąco szczególnie za sprawą Ronaldo który wypowiedział kilka niefortunnych dla niego słów co zaowocowało sporym zamieszaniem w prasie i mediach. Następnie dwie łatwe wygrane z Levante i ostatnio z Celta aż 7-1. W tym meczu Real zagra bez Benzemy,Nacho,Arbeloa. Zidane nie będzie się bawił w żadne roszady tylko chce wygrać pewnie to spotkanie i awansować do ćwierćfinału. Podobno w pierwszym składzie ma wybiec Bale który wyleczył kontuzje i Marcelo.
Roma w trakcie sezonu zwolniła trenera i teraz prowadzi ich włoski szkoleniowiec Spalletti. W pierwszym spotkaniu z Realem oczekiwałem nieco więcej no ale jednak to wszystko pokazuje jak Serie A się stoczyła. Jest tylko Juventus który godnie reprezentuje tą ligę w ostatnich sezonach na arenie międzynarodowej. Coś tam jeszcze próbuje czasami Napoli czy Fiorentina ale nie są to wyniki powalające. W Serie A rzymianie zajmują 3 miejsce.Do końca będą bić się o zakwalifikowanie w przyszłym sezonie znowu do Ligi Mistrzów. Oczywiście mają szanse jeszcze na mistrzostwo ale tylko teoretyczne. Według mnie o to miano powalczy Juventus z Napoli a Roma będzie walczyła z innymi drużynami o 3 miejsce na koniec sezonu.
Oto cytat trenera Romy z konferencji prasowej : " Nie możemy im zostawiać przestrzeni,nie możemy zostawiać otwartego boiska. Do tego potrzebujemy wielkiego wysiłku fizycznego.Nie możemy popełniać błędów.Jeśli zostawisz kontrolę meczu Realowi,jest trudniej. Jeśli oni nastawią się sami na kontrolę też będzie trudno."
Z całym szacunkiem dla tego trenera ale czy nie za dużo tego "nie możemy i nie możemy?" Zwykły kibic to wie. Chciałbym zapytać Spallettiego w takim razie a co możecie? Mieli okazję do pokazania co mogą w meczu u siebie i jak się skończyło? Wszyscy wiemy.
Nie zagrają: De Rossi,Rudiger,Gyomber. Niepewnym występu jest także Nainggolan. Dwóch albo trzech podstawowych piłkarzy znacznie osłabia włoską ekipę przed meczem z Realem.
Dla mnie mecz zakończy się pewną wygraną Realu i to całkiem możliwe,że kilkoma bramkami czego osobiście im życzę.
