Hull City AFC - Arsenal
8 marzec godzina 20:00,stadion Kingston Communications i mecz powtórkowy pomiędzy Hull City a Arsenalem Londyn. Pierwsze spotkanie zakończyło się wynikiem 0-0.
Tym razem w roli gospodarzy wystąpią tygrysy. Jednak nie jest im to na rękę bo dość,że mają napięty grafik to jeszcze w środku tygodnia muszą rozegrać właśnie ten mecz w Pucharze Anglii. Od tamtego spotkania gdzie po niesamowitej walce i znakomitych paradach rezerwowego bramkarza Hull był remis to w lidze przyszły kiepskie wyniki. Jedna wygrana,jeden remis i porażka ostatnio z Birmingham sprawiła,że tygrysy w lidze spadły na 3 miejsce. Dodam tylko iż z Championship dwie pierwsze ekipy bezpośrednie awansują do Premier League a następne cztery graja w play-offach między sobą o awans. Hull na pewno zasługuje na bezpośrednią kwalifikacje i tego oczekuje od nich w głównej mierze trener. Tak jak ostatnio tak i dzisiaj powtarzał,że głównym celem dla niego w tym sezonie jest liga i awans do Premier League a że grafik mają bardzo napięty to Puchar Anglii idzie na boczny tor. Będą tak jak w pierwszym spotkaniu wystawieni rezerwowi piłkarze którzy mniej grają aby mogli się wykazać. Niestety w pierwszym spotkaniu przejechałem się na tym bo była podobna sytuacja a Arsenal grał fatalnie. Nie mniej jednak liczę teraz na całkowicie inny mecz. Potwierdzenie moich słów jest tutaj: http://www.hullcitytigers.com/news/article/team-news-no-injuries-but-changes-will-be-made-for-arsenal-replay-2993879.aspx .
Arsenal. Hmmmmm. No właśnie klub ten w ostatnich tygodniach zanotował słabe wyniki. Jeszcze kilka kolejek temu mieli realne szanse na mistrzostwo w Premier League a teraz aby tego dokonać potrzebny jest prawdziwy cud. Liga Mistrzów też im odpada bo w rewanżowym spotkaniu z Barceloną pożegnają się z tym pucharem. Zostaje jeden jedyny Puchar Anglii na który Arsenal w pewnym tego słowa znaczeniu ma patent. Według mnie spore szanse na końcowy triumf. Teraz aby awansować do ćwierćfinału muszą wygrać z Hull City. Następnie w walce o półfinał spotkają się z Watford. Wenger na pewno zdaje sobie sprawę,że tylko tym triumfem może dać radość kibicom i zarządowi w tym sezonie. Wszyscy mieli chrapkę na mistrzostwo zresztą od dawna mają ale w tym roku naprawdę była ogromna szansa. Na spotkanie z tygrysami trener kanonierów zapowiada,że ma wszystkich dostępnych piłkarzy którzy grali z Totkami. Wiadomo dalej kontuzjowany jest Cech,Coquelin i Koscielny. Według mnie Wenger nie ma co kombinować i musi już wystawić najmocniejszy skład. Hull póki co to rywal z niższej półki bo grają ligę niżej a w dodatku wyjdą znowu rezerwowym składem. Jeżeli dzisiaj dojdzie do niespodzianki to nie chciałbym być w skórze trenera Arsenalu. Będzie to wtedy kolejny sezon stracony przez ten niezwykle wyjątkowy klub.
h2h:
Hull-Arsenal 1-3
Hull-Arsenal 0-3
Hull-Arsenal 1-2
Hull-Arsenal 1-3
Niech tradycja dalej trwa i kolejne piąte zwycięstwo z rzędu odniesie Arsenal. Wszystko jest po ich stronie. Motywacja,dwa razy lepszy skład i chęć wygrania Pucharu Anglii.
