Real Sociedad 1:1 Levante
Przenosimy się teraz do Hiszpanii do Primera Division gdzie na Estadio Municipal de Anoeta dojdzie do spotkania pomiędzy Realem Sociedad a Levante. Mecz odbędzie się o godzinie 18:15. Sędzią głównym tego wydarzenia będzie Pedro Perez.
Gospodarze odkąd dla nich na całe szczęście odszedł według mnie cienki trener Moyes radzą sobie o niebo lepiej niżeli za jego kadencji. Śmiem twierdzić iż zepsuł on bardzo drużynę tak jak miało to miejsce z Manchesterem United gdzie tez przez fatalne wyniki pożegnał się z posadą. Na jego miejsce jeszcze w listopadzie pod koniec tamtego roku przyszedł Hiszpan E. Sacristan. Od razu pokazał klasę bo w pierwszym meczu pod jego wodzą Real wygrał u siebie z Sevilla 2-0. Od tamtej pory był okres także słabszej gry aż do 30 stycznia gdzie Sociedad zrobiło imponującą serię czterech wygranych spotkań z rzędu. Najpierw Betis potem Espanyol, Granada i na końcu Bilbao. te wszystkie zespoły musiały uznać wyższość Realu. Pod wodzą Sacristana Sociedad wygrywał u siebie z Valencia i wspomnianą wyżej Sevilla,Eibar,Betis i Granadą. Za jego kadencji na własnym stadionie tylko raz póki co przegrali z Villareal 0-2. Dzisiaj przyjdzie im się mierzyć z najgorsza ekipą tej ligi z Levante. W Primera Division zajmują 10 miejsce. nadal mają szanse na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów na nadchodzący sezon. W tej chwili do 7 miejsca tracą 7 punktów a do szóstego 8. Wszystko jest możliwe tym bardziej,że właśnie z Bilbao i to na wyjeździe wygrali 1-0. Nie zagrają dzisiaj: Bergara(15/0),Agirretxe(16/13),Canales(16/0).
Levante jak już wyżej wspomniałem zajmuje ostatnie miejsce w lidze z dorobkiem 20 punktów. jest to także razem z Getafe najgorsza grająca w meczach wyjazdowych drużyna. Bilans 1-2-10 to wynik jaki własnie do tej pory uzyskali na boiskach rywali. Wygrali z Gijon(19 miejsce), zremisowali z Espanyol(15 miejsce) i z Las Palmas (14 miejsce). Nie muszę pisać że wszystkie inne to porażki. Fatalna drużyna i fatalna obrona bo aż 51 straconych bramek w tym sezonie. Jeszcze pod wodzą Moyesa Levante przegrało u siebie i to w znaczący sposób aż 0-4 z Realem. Teraz gdy prowadzi ich Hiszpan jestem o wiele spokojniejszy o dobry wynik chociaż to sport i wszystko może się zdarzyć. W drużynie gości zabraknie dzisiaj: Navvaro(15/0),Trujillo(8/0),Lopez(11/1),Mari(10/0),Ghilas(20/0).
Spore ubytki bo są w nich obrońcy, napastnik i defensywny pomocnik.
Spodziewam się ofensywnego futbolu gospodarzy,którzy będą dominować w tym spotkaniu. Jeżeli marzy im się gra w przyszłym sezonie w europejskich pucharach to takie spotkania muszą wygrywać bez najmniejszych problemów. Levante jest do spadku i nie chciałbym ich oglądać w przyszłym sezonie. Liczę na pewne zwycięstwo Realu Sociedad.
