Ostatni mecz Mundialu Japan - Poland
Miało, być tak pięknie, a wyszło jak zawsze. Trzeci mecz Polaków podczas Mundialu będzie o "honor" oraz "pietruszkę". Sytuacja w grupie H nie jest do końca jasna i o wszystkim zdecyduje ostatnia seria spotkań. Jedno jest pewne, że Polacy nie wywalczą sobie prawa gry do kolejnej rundy. Biało - Czerwoni jako jedyna drużyna w grupie nie zdobyła żadnego punkty. O grze podopiecznych Nawałki nie można powiedzieć nic dobrego. Zarówno w pojedynku z Senegalem jak i Kolumbią byliśmy zespołem znacznie słabszym pod każdym względem. Odstawaliśmy rywalom i wątpliwa sprawa, żeby coś mogłoby się zmienić. Jeszcze po meczu z Senegalem zdawało się, że już gorzej być nie można, a pojedynek z Kolumbią stał również na bardzo słabym poziomie.
W porównaniu do obu pojedynku Nawałka dokonał korekt w składzie. Jednak trzeba podkreślić, że nic one nie dały. Jak graliśmy słabo w każdym elemencie to ten poziom był w dalszym ciągu. Na podopiecznych Nawałki spadła fala krytyki pod fatalnych występach. W dodatku coraz częściej można dowiedzieć się o "aferze alkoholowej" naszej drużyny. To wszystko nie stawia naszych w najlepszym świetle przed kolejnym pojedynkiem.
Na pewno atmosfera w zespole Japończyków jest o poziom lepsza. Dla nich remis w tym pojedynku wystarczy do awansu. A po dwóch meczach jakie rozegrali w fazie grupowej morale mają znacznie lepsze od naszych piłkarzy. Wygrana na d Kolumbią oraz remis z Senegalem, który wręcz wywalczyli do końca spotkania jest tego najlepszym dowodem.
Z Kolumbią owszem mieli trochę częścią, ponieważ grali w przewadze jednego zawodnika od trzeciej minuty, ale mimo to potwierdzili swoją klasę w szczególności podczas drugiej połowy, gdzie to przeważali przez całą odsłonę. Z Senegalem również nie byli faworytami, przede wszystkim przez warunki fizyczne, gdzie to wydawało się, że drużyna nie będzie miała większych problemów z wygraniem. Jednak tak się nie stało. Azjaci pokazali, że potrafią walczyć do końca spotkania i to im się opłaciło.
Owszem w naszym zespole nie brakuje znanych nazwisk jak: Lewandowski, Krychowiak, Błaszczykowski, Zieliński itp. Jednak Ci piłkarze nic wybitnego nie pokazali. Lecz do dyspozycji Japończyków nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Są bardzo dobrze przygotowani taktycznie do turnieju, każdy z zawodników dobrze wie co ma robić na boisku. A jako całość stanowią solidny kolektyw. A tego na pewno nie można powiedzieć o naszym zespole.
Przewidywane składy:
Japonia:
Kawashma, Nagatomo, Shoji,YOishida, Sakai - Inui, Hasebe, Kagawa, Shibasaki, Haraguchi - Osaka
Polska:
Fabiańaski - Bereszyński, Bednarek, Glik, Rybus - Grosicki, Krychowiak, Góralski, Kurzawa - Lewandowski, Zieliński