Novara kontra Budowlani w Lidze Mistrzyń Igor Gorgonzola Novara - Budowlani Lodz

Zdecydowanym faworytem tej rywalizacji są siatkarki drużyny gospodarza, która jest zaliczana do szerokiego grona ekip, które mogą pokusić się o zwycięstwo w całej edycji Ligi Mistrzyń. Kursy są oczywiście niziutkie, ale linie handicapu punktowego można jeszcze łapać. Zwłaszcza tą najniższą na poziomie -15,5. Szanse na wejście takiego zakładu oceniam bardzo wysoko, bo na jakieś 75%.

Bierze się to przede wszystkim z gigantycznej różnicy potencjałów obu ekip. Włoszki mają w swoich szeregach gwiazdy światowego formatu z Paolą Egonu na czele. Nie jest ona jednak osamotniona. Obok niej mamy równie wartościowe siatkarki jak chociażby środkowe Stefanię Veljković i Cristinę Chirichellę czy przyjmującą Bartsch.  Generalnie jest to ekipa fajnie zbudowana, co widać już po pierwszych meczach sezonu. Jak do tej pory Novara poległa tylko z Conegliano, które już na starcie rozgrywek pokazuje siatkówkę na bardzo wysokim poziomie.

Bilans Budowlanych wygląda jeszcze lepiej, bo mowa o ośmiu kolejnych zwycięstwach. Tyle, że były one osiągane ze znacznie słabszymi rywalami, na krajowym podwórku i podczas eliminacji Ligi Mistrzyń, a ich styl nie powala na kolana. Z tego też powodu do tych wyników nie przywiązuję większego znaczenia. Widzę natomiast jeden duży problem. Brak siły ognia na lewym skrzydle. Bez mocnych strzelb na przyjęciu będzie bardzo trudno nawiązać walkę. Sprawę skomplikowała oczywiście kontuzja Julii Twardowskiej, ale nawet z nią byłoby ciężko.

W tym sezonie widziałem już obie ekipy w akcji i nie mam cienia wątpliwości, że to Novara gra siatkówkę na zdecydowanie wyższym poziomie. Mam przekonanie, że Włoszki, gdyby tylko chciały, mogłyby pokryć nawet linię na poziomie -23,5 i wyższe. Tyle, że to pierwsza kolejka, więc nie ma co szaleć. Myślę, że warte ryzyka są linie do -17,5 włącznie.