MŚ: Brazylia kontra Rosja na start III rundy Brazil - Russia
Brazil
3:2
Russia 
W środę 26 września, po dwóch dniach przerwy, na parkiety wrócą siatkarze rywalizujących w Mistrzostwach Świata. Na placu boju pozostało już tylko sześć drużyn, które rywalizować będą o awans do strefy medalowej w dwóch grupach. Zmagania w pierwszej z nich zainaugurują Brazylijczycy i Rosjanie. Początek o godzinie 17:00.
Patrząc na postawę obu ekip we wcześniejszych pojedynkach siatkarskiego mundialu, ale też mając w pamięci co obie reprezentacje pokazały w Siatkarskiej Lidze Narodów, wydaje mi się, że dość zdecydowanym faworytem tej konfrontacji jest jednak Sborna, choć jak na razie nie pokazała jeszcze pełni swojego potencjału.
Zawodnicy rosyjskiej drużyny narodowej są tego świadomi, co podkreślają na każdym kroku w wywiadach. Faktem jest jednak to, że po przeciętnej I rundzie, gdzie dwukrotnie zaznali smaku porażki (2:3 z Serbią i 1:3 z USA), przez II przeszli jak burza, wygrywając wszystkie trzy spotkania, w tym 3:2 z Włochami. Jakość gry też poszła w górę.
Brazylijczycy wobec kontuzji obu podstawowych przyjmujących nie mają tak mocnego zespołu jak jeszcze na Igrzyskach Olimpijskich, gdzie sięgnęli po złoto. To właśnie słabość na lewym skrzydle sprawia, że kompletnie nie wierzę w ten zespół. Do tej pory mieli sporo szczęścia, jeśli chodzi o rywali, bo z topowych grali tyko z Francuzami (3:2). Pomimo tego zaliczyli potężną wpadkę, jaką była przegrana z Holandią (1:3), po której z kolei przejechali się Muserskij i spółka.
Obie reprezentacje mierzyły się ze sobą podczas turnieju finałowego pierwszej edycji Siatkarskiej Ligi Narodów i wówczas Sborna dosłownie zmiażdżyła "Kanarkowych". Nie dość, że w setach było 3:0, to jeszcze w poszczególnych partiach mieliśmy dosłownie rosyjską masakrę piłką siatkową: 25:17, 25:18 i 25:14.
W środę podobnej deklasacji raczej się nie spodziewam, ale uważam, że summa summarum górą będą podopieczni Siergieja Szłapnikowa, którzy najzwyczajniej w świecie mają po stronie więcej atutów. Zwłaszcza na siatce, a już w szczególności na lewym skrzydle, które w siatkówce jest kluczowe.
Na tym etapie zmagań, przy dość wyrównanych ekipach, oczywiście każdy wynik jest możliwy, ale moim zdaniem akurat w tej potyczce więcej szans ma Rosja i to na nią stawiam. Typ warty ryzyka po kursie @1,50 i wyższych. Szanse na jego wejście to jakieś 65%+.
