ME U-21: Portugalia - Polska Portugalia U21 - Polska U21
Portugalia nie jest potęgą w piłce młodzieżowej, o czym może świadczyć fakt, że była ona druga w ósmej grupie eliminacyjnej. W meczu przeciwko Polsce Portugalia na początku spotkania dała się lekko zepchnąć do defensywy, jednak ostatecznie oddała na wyjeździe więcej strzałów niż gospodarze. Dodatkowo była też minimalnie częściej przy piłce i, prawdę mówiąc, zasłużenie wygrała z drużyną Czesława Michniewicza 1:0. Jedynego gola we wspomnianym meczu zdobył Diogo Jota, który w poprzednim sezonie był najlepszym strzelcem Wolverhampton w Championship, a dla mnie to najlepszy piłkarz młodzieżowej reprezentacji Portugalii. Mają oni zresztą wysyp świetnych piłkarzy szczególnie w ofensywie, gdzie królują: GedsonFernandes (środkowy pomocnik - Benfica), JoãoFélix (ofensywny pomocnik - Benfica) czy JoãoCarvalho (ofensywny pomocnik - Nottingham Forest).
Nasza reprezentacja ma także spory potencjał, który Czesław Michniewicz potrafił w ostatnim czasie wykrzesać. Świadczy o tym fakt, że nasza reprezentacja U-21 przegrała swoje pierwsze spotkanie od czerwca 2017 roku. W meczu z Portugalią nasza młodzieżowa drużyna miała swoje okazje, co pokazuje potencjał w ataku, jednak z drugiej strony, gdyby nie bardzo dobra postawa Kamila Grabary w naszej bramce, nasi rywale mogli to spotkanie wygrać znacznie wyżej. Czesław Michniewicz nie zaskoczył, wystawiając do gry w zasadzie optymalną jedenastkę z meczów fazy grupowej. Zgranie (na ile to możliwe) to siła naszej drużyny. Widać, że Michniewicz na pomysł na tę reprezentację i konsekwentnie realizuje swoje założenia. W naszym zespole nie brakuje piłkarzy, którzy na swój wiek prezentują się bardzo dobrze. Dawid Kownacki to najlepszy strzelec eliminacji, Sebastian Szymański i Szymon Żurkowski lada moment trafią do solidnej europejskiej drużyny, Bartosz Kapustka mimo problemów i złych wyborów wciąż ma wiele do zaoferowania. Piłkarzy, którzy są w stanie zrobić przyzwoitą karierę, jest więcej, jak choćby Robert Gumny czy Krystian Bielik.
Problem polega na tym, że w barażu gramy z drużyną po prostu lepszą. Ich najlepsi młodzi piłkarze grają w lidze Portugalskiej, nasi albo kiszą się w Ekstraklasie, albo stawiają wszystko na jedną kartę i szukają szczęścia za granicą. By mieć szansę na pokonanie rywala w barażach, Polacy będą musieli zaryzykować. W ofensywie jesteśmy mocni i stać nas na zdobycz bramkową. Portugalia też zdaje sobie sprawę, że 1:0 to nie jest bezpieczny wynik i będą dążyć i dobicia naszej reprezentacji. Dlatego uważam, że mecz ten będzie bardzo ofensywny i zobaczymy w nim kilka bramek.